KRD: Polacy są winni sądom blisko pół miliarda złotych; rekordzista - ponad 48 mln zł
Prawie 146 tys. osób ma do zapłaty 485,5 mln zł sądom powszechnym - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Wartość m.in. orzeczonych grzywien czy kosztów sądowych jest dwa razy większa niż w 2017 roku. Rekordzista ma do oddania ponad 48 mln zł.
Jak wskazano, jeszcze w 2017 r. w KRD widniało ponad 122 tys. zobowiązań na łączną kwotę ponad 210 mln zł. Obecnie liczba zobowiązań sięga 268 tys., a ich wartość 485,5 mln zł - wyliczył KRD.
- Dzięki specjalnej platformie do wpisywania dłużników w biurze informacji gospodarczej, sądy upubliczniają coraz więcej nieopłaconych zobowiązań - powiedział prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki. - Wartość wpisanych nawiązek na rzecz Skarbu Państwa, orzeczonych grzywien czy kosztów sądowych jest dwa razy większa niż w 2017 roku - wskazał.
Według Rejestru największa wartość kar finansowych nałożonych przez sądy powszechne pochodzi z województwa pomorskiego. Jego mieszkańcy mają do oddania 81 mln zł. - Ponad połowę tej kwoty musi oddać jeden z mieszkańców powiatu słupskiego. Mężczyzna został wpisany przez sąd na kwotę sięgającą ponad 48 milionów złotych. Zobowiązanie wynika z tytułu orzeczonego przepadku korzyści majątkowej - powiedział Łącki.
Drugie miejsce pod względem zadłużenia wobec sądów zajmuje Mazowsze (67,9 mln zł), a trzecie - Śląsk (53,7 mln zł). Najmniej wobec wymiaru sprawiedliwości zadłużeni są mieszkańcy woj. świętokrzyskiego (5 mln zł), podkarpackiego (6,2 mln zł) i opolskiego (6,6 mln zł) - wyliczył KRD.
Według danych rejestru, dłużnikami wymiaru sprawiedliwości najczęściej są mężczyźni, którzy mają do oddania w sumie ponad 423 mln zł. Polki natomiast muszą uregulować 32 tys. zobowiązań na kwotę 55,5 mln zł.
Polacy między 36. a 45. rokiem życia muszą oddać sądom powszechnym 189,7 mln zł, a osoby w wieku 26-35 lat - 94 mln zł. Najmniej (20 mln zł) mają do oddania seniorzy i millenialsi, czyli urodzeni w latach 80. i 90. XX wieku (31 mln zł).
Jak przypomniał KRD, w 2015 roku weszła w życie nowelizacja Kodeksu karnego, nakazująca sądom wpisywanie dłużników do biur informacji gospodarczej. Wymiar sprawiedliwości musi wpisywać wszystkich, którzy mają zasądzone kary finansowe wynikające z Kodeksu karnego wykonawczego, czyli np. grzywnę, nawiązki na rzecz Skarbu Państwa, koszty sądowe bądź przepadki korzyści majątkowej. Pracownicy sądów umieszczają skazanych w Krajowym Rejestrze Długów za pośrednictwem specjalnej platformy, która zaczęła działać w marcu 2017 r.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze