Liczniki ciepła i wody do wymiany w całym kraju. Twojej spółdzielni kończy się czas

Zdalny odczyt liczników wody i ciepła we wspólnotach mieszkaniowych i spółdzielniach stanie się wkrótce obowiązkowy. Wiele spółdzielni ma już za sobą te epokową zmianę, inne wciąż czekają. Czas się kurczy, a problemów nie brakuje.

Wodomierz i ciepłomierze w całej Polsce muszą zostać wymienione na urządzenia zdalne do 1 stycznia 2027 roku. To efekt zmian wprowadzonych w 2021 roku, które nakładają nowe obowiązki na właścicieli i zarządców budynków wielorodzinnych. 

Liczniki do wymiany w całej Polsce

Zdalne liczniki wody i ciepła mają być ułatwieniem tak dla mieszkańców, jak i zarządców budynków. Ma to być także sposób na koniec ery nadużyć, które nadal są powszechnie praktykowane, a jeden z administratorów spółdzielni mieszkaniowej przekazuje serwisowi Wyborcza.biz, że to nadal "zmora każdej spółdzielni".

Reklama

Nowe budynki w zdecydowanej większości już posiadają zdalne ciepłomierze i wodomierze. Wymiana jest konieczna przede wszystkim w starszym budownictwie i trwa już od wielu miesięcy. Spółdzielnie mieszkaniowe muszą przeznaczyć na ten cel niemałe środki. Przy dużych zamówieniach mowa o 300 zł na każde gospodarstwo domowe:

"Mam już na myśli koszt urządzenia plus montaż. Kłopot mają ci, którzy w domu mają dwa piony, bo muszą zapłacić za drugi elektroniczny licznik, a przede wszystkim ci, którzy dotychczas nie opomiarowali mieszkań i płacą ryczałtem" - wyjaśnia cytowany przez Wyborcza.biz pracownik spółdzielni. 

Nowoczesne technologie to także problem

Bywa jednak, że zdalny odczyt powoduje także problemy. W budynkach wielorodzinnych, które od lat korzystają ze zdalnych wodomierzy i ciepłomierzy, mieszkańcy bywają zaskakiwani bardzo wysokimi rachunkami

"Znajoma ma elektryczne podzielniki ze zdalnym odczytem i przychodzą jej bardzo wysokie rachunki. Jak twierdzi, trzeba się naprawdę bardzo pilnować, bo włączony kaloryfer przy otwartym oknie skutkuje natychmiastowym 'naciągnięciem' zużycia" - mówi pani Justyna cytowana przez Wyborcza.biz.

Problemem są także awarie tych sprzętów. W niektórych lokalach właściciele zauważają, że ich liczniki od dawna nie dokonują pomiarów, gdy do ich domów trafiają rozliczenia na podejrzanie niskie zużycie. To generuje dodatkowe problemy, bo spółdzielnie mieszkaniowe zarzucają takim gospodarzom nadużycia.

- Wspominałem spółdzielni, że coś jest nie tak z moim licznikiem. Obiecywali się tym zająć. Zamiast tego w rocznym rozliczeniu przyjęli dla mnie średnie zużycie z ostatnich lat, choć mamy za sobą kolejną łagodną zimę i zapewne ciepła zużyliśmy ponownie mniej - tłumaczy Interii Biznes pan Piotr korzystający ze zdalnego licznika od pięciu lat.

Za niedostosowanie budynków do wymogu zdalnego grozi kara w wysokości do 10 tys. zł, a w skrajnych przypadkach nawet areszt lub ograniczenie wolności. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: spółdzielnia mieszkaniowa | licznik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »