Wlepią ci mandat, jeśli spróbujesz ominąć korek. Nowe zasady już obowiązują
Kraj związkowy Tyrol w Austrii wprowadził ograniczenia dla kierowców, którzy przejeżdżają przez region, aby dostać się np. nad Jezioro Garda. Takie osoby będą musiały pozostać na autostradach i drogach głównych, nawet jeśli wystąpią korki. Jeśli złamią zakaz, dostaną wysoki mandat.
Aby chronić mieszkańców przed nadmiernym natężeniem ruchu samochodowego, władze austriackiego kraju związkowego Tyrol wprowadziły zakaz opuszczania autostrad i dróg głównych przez kierowców jadących przez region tranzytem - nawet w przypadku korków.
Nowe przepisy weszły w życie w połowie kwietnia i będą obowiązywać do początku listopada. Zakaz obowiązuje jednak tylko w godzinach 7:00-19:00 w dni o wzmożonym ruchu, tj. soboty, niedziele i święta - podaje allgaeuer-zeitung.de.
Czytaj także: Mandat z fotoradaru. W jaki sposób go opłacić?
Nowe regulacje nie obowiązują mieszkańców oraz przyjezdnych, którzy spędzają urlop w Tyrolu lub odwiedzają krewnych mieszkających w regionie. Takie osoby będą mogły korzystać z objazdów. Przy czym w przypadku kontroli drogowej muszą być w stanie udowodnić, że mają do tego prawo. Jeśli nie będą umieć tego zrobić, dostaną karę.
Alternatywne trasy zostały wykreślone z systemów nawigacyjnych - podaje na swojej stronie Niemiecki Klub Samochodowy ADAC. Oznacza to, że w przypadku wystąpienia korka kierowcom nie wyświetlą się propozycje dróg objazdowych. Ponadto szlabany są monitorowane na miejscu przez policję i prywatne służby ochrony, a każdy, kto nie zastosuje się do poleceń funkcjonariuszy, musi liczyć się z wysokimi grzywnami. Mandat za złamanie zakazu wynosi 220 euro.
Tyrol wprowadzał zakaz omijania korków już wcześniej. Przepis ten obowiązywał m.in. w zimie i zdaniem władz zdał egzamin. Jak podano - w tamtym okresie drogówka zawróciła z tras alternatywnych prawie 250 000 pojazdów.