Jak poinformował minister środowiska Michał Woś, prace legislacyjne dotyczące zwalczania "leśnych śmieciarzy" są bardzo zaawansowane. Zainaugurował on też działalność Młodzieżowej Rady Ekologicznej, ciała doradczego ministra.
Woś brał udział w środę w Zielonym Forum Młodych, które odbywa się w Instytucie Badawczym Leśnictwa w Sękocinie Starym pod Warszawą.
Minister w trakcie Forum podsumował swoją działalność jako ministra środowiska. Woś został powołany na to stanowisko 5 marca przez prezydenta. Po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych, od 15 listopada 2019 r., pełnił funkcję ministra-członka Rady Ministrów.
- W tym czasie (podczas pełnienia funkcji ministra środowiska - PAP) rozpoczęliśmy akcję zwalczania tzw. leśnych śmieciarzy - podkreślił Woś.
Wyjaśnił, że nowe przepisy ustanowią dwie proste zasady. Pierwszą z nich jest śmiecisz-płacisz, chodzi o 10-krotnie wyższą wysokość grzywny za taką działalność w wysokości 5 tys. zł. Drugą zasadą - jak wymienił minister - będzie zasada śmiecisz-sprzątasz. - Nie tylko po sobie, ale sprzątasz po innych. Myślę, że miesiąc sprzątania lasu każdego nauczy dobrych praktyk - podkreślił.
Woś poinformował, że prace legislacyjne nad odpowiednimi przepisami "są bardzo zaawansowane". Pod koniec lipca minister informował na konferencji prasowej, że resort przygotował propozycję zmian w kodeksie wykroczeń, dzięki której można byłby surowiej karać za śmiecenie w lasach. Grzywna pieniężna miałby być podniesiona z obecnych 500 zł do 5 tysięcy zł, a dodatkowo sąd mógłby nałożyć karę sprzątania lasu.
Minister dodał m.in., że za jego kadencji rozpoczęły się prace dot. powiększenia o 60 ha Świętokrzyskiego Parku Narodowego.
Woś podczas Zielonego Forum Młodych zainaugurował działalność Młodzieżowej Rady Ekologicznej przy Ministerstwie Środowiska, do której nabór ruszył 1 czerwca. Rada ma być nie tylko głosem doradczym dla ministra, ale ma również dysponować budżetem ze środków Lasów Państwowych. Będzie mogła przyznawać granty na proekologiczne działania dzieci i młodzieży.
Do kompetencji rady będzie należało wyrażanie opinii w zakresie spraw objętych działami administracji rządowej dotyczącej środowiska, a w szczególności przedstawianie opinii na temat planowanych zmian polityki, strategii i zmian legislacyjnych, w tym propozycji rozwiązań.
Woś powiedział, że we współczesnym świecie jest wiele instytucji, korporacji, które mając wpływ na "serca i umysły", twierdzą, że największym szkodnikiem dla środowiska jest człowiek.
- W gronie młodych liderów chcemy twardo, jasno stawiać sprawy, że przyroda jest bardzo ważna, przyroda jest absolutnie priorytetowa. My wszyscy wiemy co to jest dobro wspólne i jego elementem jest troska o nasze otoczenie, o świat w którym żyjemy. Ale wiemy też, że to człowiek jest w sercu, w centrum środowiska - podkreślił Woś.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze