Na upadłość trzeba mieć kasę

Po prawie pół roku obowiązywania nowych przepisów o upadłości konsumenckiej ogłoszono wreszcie dwa pierwsze wyroki. O upadłości konsumenckiej orzekły sądy w Warszawie i w Koszalinie.

Po prawie pół roku obowiązywania nowych przepisów o upadłości konsumenckiej ogłoszono wreszcie dwa pierwsze wyroki. O upadłości konsumenckiej orzekły sądy w Warszawie i w Koszalinie.

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy ogłosił upadłość emerytki, która nie miała własnego mieszkania i przebywa na stałe u syna, ale posiada inny majątek, który wszedł do masy upadłości i stały dochód miesięczny - emeryturę. Na podstawie planu podziału majątek został przeznaczony na zaspokojenie wierzycieli. Natomiast osiągany przez wnioskodawczynię stały dochód miesięczny daje gwarancję, że w okresie wykonywania planu spłaty wierzycieli będzie regulowała należności niezaspokojone na podstawie planu podziału.

W podobnej sytuacji znajduje się także wnioskodawczyni z Koszalina. Ona również nie miała własnego mieszkania, ale posiadała inny majątek i stały dochód, który pozwalał na zaspokojenie wierzycieli.

Reklama

Dwa wyroki ogłaszające upadłość konsumencką są jednak wyjątkiem. Masa wniosków o upadłość nie jest przyjmowana. Do tej pory wydziały sądów gospodarczych do spraw upadłościowych i naprawczych oddaliły aż 72 wnioski o upadłość konsumencką, a 105 takich wniosków zwróciły.

Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny- Zamów pełne wydanie Gazety Prawnej w internecie.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: upadłości | Dochód | upadłość | majątek | mięta | wyroki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »