NBP: Raport o stabilności systemu finansowego w Polsce

W ocenie NBP odporność krajowego systemu finansowego na źródła ryzyk pozostaje wysoka - napisano w grudniowym raporcie o stabilności systemu finansowego. Bank Centralny obawia się o udzielanie kredytów mieszkaniowych.

"W analizowanym okresie polski system finansowy funkcjonował stabilnie. Źródła ryzyka dla stabilności systemu finansowego pozostają podobne do tych zidentyfikowanych w poprzedniej edycji Raportu, jednak zmianie uległo natężenie niektórych z nich. Wzrosła również niepewność co do kształtowania się sytuacji makroekonomicznej w otoczeniu polskiej gospodarki.

W ocenie NBP odporność krajowego systemu finansowego na materializację zidentyfikowanych źródeł ryzyka pozostaje wysoka" - napisano.

"Polski system bankowy, jako całość, pozostaje odporny na szoki dzięki zgromadzonemu kapitałowi i niskiemu poziomowi dźwigni finansowej. Średni, łączny współczynnik kapitałowy utrzymuje się powyżej 18 proc., przy wyższej niż w większości krajów UE średniej wadze ryzyka" - dodano.

Reklama

Jak wskazano, część z tego kapitału stanowią środki zgromadzone na pokrycie buforów kapitałowych (wynoszące łącznie ok. 57 mld zł), które pozwolą absorbować potencjalne straty w systemie bankowym, przy jednoczesnym utrzymaniu kredytowania gospodarki.

"Wysokim współczynnikom kapitałowym towarzyszy niższy, niż w większości krajów UE, poziom dźwigni finansowej" - dodano.

Trudna sytuacja kapitałowa niektórych instytucji kredytowych wymaga zwiększenia efektywności ich auto-sanacji, a w przypadku jej nieskuteczności, wymaga podjęcia, przewidzianych przepisami prawa, działań restrukturyzacyjnych - napisano w grudniowym raporcie o stabilności systemu finansowego Narodowego Banku Polskiego.

"Trudna sytuacja kapitałowa niektórych instytucji kredytowych wymaga zwiększenia efektywności ich auto-sanacji, a w przypadku jej nieskuteczności podjęcia, przewidzianych przepisami prawa, działań restrukturyzacyjnych. Potrzeba przyspieszenia tych procesów jest umotywowana oczekiwanym spowolnieniem gospodarczym, co nie będzie sprzyjać poprawie dochodów banków. Kumulacja problemów pojedynczych podmiotów może mieć, poprzez wzrost ogólnego kosztu finansowania systemu gwarancji depozytowych i procesu restrukturyzacji, negatywne skutki finansowe dla pozostałych banków, a w szczególnych sytuacjach może prowadzić do spadku zaufania do całego systemu bankowego" - napisano.

Szczególnej ostrożności wymaga udzielanie kredytów mieszkaniowych, z uwagi na wysoką i rosnącą aktywność na rynku nieruchomości - podał NBP w raporcie o stabilności systemu finansowego.

"Szczególnej ostrożności wymaga również udzielanie kredytów mieszkaniowych, z uwagi na wysoką i rosnącą aktywność na rynku nieruchomości. Wartość nowo udzielonych kredytów po II kw. 2019 r. wzrosła wyraźnie i osiągnęła najwyższy poziom od 2008 r. Na obecnym etapie nie ma jednak oznak nadmiernego wzrostu stanu kredytów mieszkaniowych, gdyż jednocześnie spłaca się znaczna część portfela (w tym kredyty walutowe). Wartość nowo udzielonych kredytów, w relacji do funduszu płac, pozostaje stabilna i choć w relacji do PKB nieco wzrasta, to pozostaje wyraźnie niższa niż w czasie poprzedniego okresu wysokiej aktywności na rynku nieruchomości przed 2008 r." - napisano.

"Wzrost średniej wartości kredytu jest związany ze wzrostami cen nieruchomości i wynagrodzeń. Podjęte w ostatnich latach działania nadzorcze, w tym rekomendacje dotyczące limitów LtV oraz sposobu oceny zdolności kredytowej, ograniczyły ryzyko kredytowe w tym segmencie. Niski poziom stóp procentowych sprzyja dostępności tych kredytów, a wysoka aktywność na rynku nieruchomości i zwiększona dynamika cen mieszkań mogą stanowić bodziec dla pojawienia się popytu o charakterze spekulacyjnym" - dodano.

Niedobór kapitału banków w scenariuszu referencyjnym wyniósłby 3,7 mld zł, a w scenariuszu szokowym 11,8 mld zł w okresie III kwartał 2019 r. - IV kwartał 2021 r. Nawet w przypadku realizacji scenariusza szokowego nie doszłoby do efektu zarażania między bankami z tytułu wzajemnych transakcji na rynku międzybankowym - podał NBP w raporcie o stabilności systemu finansowego.

"Wyniki dodatkowych analiz wskazują, że nawet w przypadku realizacji scenariusza szokowego nie doszłoby do efektu zarażania między bankami z tytułu wzajemnych transakcji na rynku międzybankowym. W scenariuszu skrajnym tylko w dwóch podmiotach wystąpiłyby założone w badaniu przesłanki do braku spłat zobowiązań wobec innych banków, ale w rzeczywistości inne badane banki nie miały ekspozycji na te podmioty" - napisano w raporcie.

NBP podał, że wyniki symulacji szoku płynności wykazały, że odporność krajowych banków komercyjnych jest dobra i nieznacznie poprawiła się w stosunku do oceny przedstawionej w poprzedniej edycji raportu.

Dla wzmocnienia sektora bankowości spółdzielczej potrzebne są intensyfikacja działań na rzecz dalszej integracji tego sektora oraz poprawa odporności banków zrzeszających. Większa integracja pozwoli na ograniczenie kosztów działania banków spółdzielczych, co jest szczególnie ważne w obliczu wyzwań związanych z dynamicznie rozwijającym się rynkiem usług finansowych i zmianami technologicznymi Kluczowa rola banków zrzeszających w IPS i ich silne związki finansowe z bankami spółdzielczymi, sprawiają, że konieczne jest zapewnienie bezpiecznego funkcjonowania tych banków. Wymaga to m.in. poprawy ich wyposażenia w kapitał.

Wskazane jest, aby banki przeanalizowały swoje podejście do wyceny ryzyka związanego z portfelem kredytów konsumpcyjnych, szczególnie kredytów wysokokwotowych i udzielanych na dłuższe terminy. Kilkuletni okres sprzyjającej koniunktury gospodarczej i towarzyszący mu relatywnie niski poziom strat kredytowych mogą utrudniać bankom ocenę ryzyka kredytowego tego portfela, prowadząc do zaniżenia wyceny ryzyka. Banki powinny szczegółowo analizować i weryfikować cel zaciągania tych kredytów. Przy długim terminie zapadalności kredytu prawdopodobieństwa zmian stóp procentowych i dochodów kredytobiorcy są większe, dlatego banki powinny ostrożniej podchodzić do oceny zdolności kredytowej w takich przypadkach.

Poniżej wyniki testów warunków skrajnych NBP:

Dane historyczne Wyniki symulacji za okres
III kw. 2018 - II kw. 2019 III kw. 2019 - IV kw. 2021
scenariusz scenariusz
referencyjny szokowy
Wartości średnioroczne (jako % aktywów)
Odpisy z tytułu utraty wartości kredytów 0,56 0,64 1,01
Wynik odsetkowy 2,43 2,4 2,22
Wynik finansowy netto 0,8 0,74 0,13
Potrzeby kapitałowe
Niedobór kapitału względem wymogów filara I i II (w mld zł) 0,6 0,3 4
Niedobór kapitału względem wymogów filara I i II
powiększonych o wymóg połączonego bufora (w mld zł) 3,1 3,7 11,8
Banki nie spełniające wymogów filara I i II
liczba banków 2 2 6
udział w aktywach sektora bankowego (w %) 1,1 1,1 6
Banki spełniające wymogi filara I i II,
a niespełniające wymogu połączonego bufora
liczba banków 3 4 9
udział w aktywach sektora bankowego (w %) 5,1 10,4 16,8

Poniżej podstawowe wskaźniki gospodarcze w rozważanych scenariuszach makroekonomicznych NBP:

2019 2020 2021
Tempo wzrostu PKB rdr
scenariusz referencyjny 4,3 3,6 3,3
scenariusz szokowy 3,7 0,8 0,3
Średnioroczna stopa bezrobocia według BAEL
scenariusz referencyjny 3,6 3,8 4,1
scenariusz szokowy 3,8 5,1 6,7
Inflacja CPI rdr
scenariusz referencyjny 2,3 2,8 2,6
scenariusz szokowy 2,3 3,5 1,1
WIBOR3M
scenariusz referencyjny 1,7 1,7 1,7
scenariusz szokowy 1,6 0,8 0

NBP rekomenduje bankom kontynuowanie ostrożnej polityki w zakresie kredytowania zakupu nieruchomości.

"Banki powinny kontynuować ostrożną politykę w zakresie kredytowania zakupu nieruchomości. Jest to istotne w kontekście rosnącej aktywności na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Banki powinny wymagać, aby kredytobiorcy dysponowali odpowiednimi buforami dochodowymi, umożliwiającymi spłatę kredytów nawet przy istotnie wyższych niż obecnie stopach procentowych, niezależnie od formuły oprocentowania kredytu i wartości jego zabezpieczenia" - napisano.

Ryzyko portfela hipotecznych kredytów walutowych wzrosło, co wynika z możliwości wzrostu liczby zaskarżanych umów przez niektórych kredytobiorców, m.in. w kontekście wyroku TSUE - podano w raporcie NBP o stabilności systemu finansowego.

"Ryzyko portfela hipotecznych kredytów walutowych wzrosło. Wynika to z możliwości wzrostu liczby zaskarżanych umów przez niektórych kredytobiorców, m.in. w kontekście wyroku TSUE. Ponieważ sądy krajowe, w granicach określonych przepisami polskiego prawa i w zależności od treści roszczeń, mają swobodę w zakresie oceny abuzywności umów kredytowych i określania jej skutków, trudno jest określić potencjalne koszty dla systemu bankowego" - napisano.

"W przypadku gdyby okazały się one wysokie, byłby to dodatkowy czynnik obciążający wyniki finansowe banków posiadających duże ekspozycje na te kredyty, potęgując tym samym inne ryzyka związane z niską rentownością i niskimi kapitałami niektórych banków. Ze względu na długotrwałość spraw sądowych, ewentualna materializacja tego ryzyka będzie rozłożona w czasie, jednak już w najbliższych kwartałach na wyniki finansowe banków mogą mieć wpływ zawiązywane zwiększone rezerwy lub odpisy. Ich skala zależeć będzie od przyjętego podejścia przez banki i audytorów" - dodano.

Autorzy raportu oceniają, że tempo wzrostu kredytów ogółem dla sektora niefinansowego od wielu lat jest zbliżone do nominalnego tempa wzrostu PKB i jest bezpieczne z punktu widzenia stabilności finansowej kraju.

"W efekcie, bufor antycykliczny pozostaje na poziomie 0 proc. Jednak niektóre kategorie kredytu wymagają szczególnej uwagi. Dotyczy to kredytów konsumpcyjnych i złotowych kredytów mieszkaniowych" - zaznaczono.

Wyniki testów warunków skrajnych wskazują, że sektor bankowy w Polsce pozostaje odporny, choć rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia negatywnych szoków zewnętrznych dla wzrostu gosp. w Polsce - napisano w grudniowym raporcie o stabilności systemu finansowego Narodowego Banku Polskiego.

"Utrzymująca się niepewność w otoczeniu gospodarczym Polski wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia negatywnych szoków zewnętrznych mogących spowolnić wzrost gospodarczy w Polsce. Wyniki testów warunków skrajnych wskazują, że sektor bankowy w Polsce pozostaje odporny. Tylko mała grupa banków zanotowałaby niewielkie niedobory kapitału w stosunku do wymogów kapitałowych z filarów I i II. Pozostałe banki byłyby wypłacalne i mogłyby nadal finansować gospodarkę" - napisano.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kredyt hipoteczny | NBP | kredyty walutowe | TSUE | frankowicze | rynek mieszkaniowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »