Nie mamy gdzie wyjeżdżać na majówkę

Polacy mają najmniej domów wakacyjnych w Europie. Najbliższego weekendu nie trzeba jednak spędzać pod własnym dachem. Para, która chciałaby tuż przed majówką zarezerwować miejsce w hotelu, nie powinna mieć problemu ze znalezieniem pokoju. W większości kurortów oferta wciąż nie jest mocno przebrana. Średnia stawka za pokój to 286 zł za dobę - wynika z danych zebranych przez Lion's Bank.

Polacy bardzo często majówkę spędzają w hotelach czy pensjonatach, bo własny drugi dom, to wciąż nad Wisłą luksus. Domów niezamieszkanych na stałe jest bowiem w Polsce jedynie 320 tys. - wynika z szacunków Lion's Bank opartych o dane Eurostatu. W gronie tym mieszczą się nie tylko dawno zapomniane rudery, ale też, a może przede wszystkim nieruchomości wakacyjne. Stanowią one zaledwie 2,5 proc. wszystkich domów. Daje to Polsce najgorszy wynik w gronie 28 krajów przebadanych przez Eurostat. W Europie nieruchomości niezamieszkanych na stałe jest przeciętnie sześć razy więcej niż nad Wisłą. Powodów, dla których rodzimy wynik odstaje od unijnego może być wiele. Najważniejsze wydają się klimat (bez porównania gorszy niż na Południu Europy) i zarobki (trzy razy niższe niż unijna średnia).

Reklama

Jeśli więc ktoś nie ma własnego domu wakacyjnego, a najbliższą majówkę chciałby spędzić poza miastem, to wciąż ma na to szansę - nawet zamawiając nocleg na ostatnią chwilę. Dane zebrane przez Lion's Bank 28 kwietnia na popularnych serwisach rezerwacyjnych sugerują, że zamówienie czterech noclegów dla dwóch osób wiąże się ze średnim kosztem 286 zł za dobę. Miejsc w hotelach i pensjonatach wciąż pozostaje jednak wiele. Co prawda w kilku miastach (Sopot, Szklarska Poręba, Świeradów-Zdrój i Karpacz) wynajętych jest przynajmniej 80 proc. miejsc, ale znaleźć też można takie destynacje, gdzie mniej więcej połowa pokoi jest zajęta. Na mniejsze tłumy trafimy na przykład w Bukowinie Tatrzańskiej, Krynicy - Zdroju, Częstochowie, Wiśle, Szczyrku, Mielnie, czy Międzyzdrojach.

Co nie powinno nadmiernie dziwić, najwięcej za nocleg będzie trzeba zapłacić w Sopocie. Średnia stawka za dobę w tym miejscu wynosi 507 zł za pokój. Na drugim miejscu uplasował się Kołobrzeg z wynikiem na poziomie 362 zł za dobę. Najtańszą majówkę w popularnej polskiej destynacji turystycznej można spędzić w Częstochowie. W modelowym przykładzie za pojedynczy nocleg w przypadku czterodniowego pobytu trzeba by zapłacić przeciętnie 210 zł za pokój dla dwóch osób. Niewiele więcej trzeba zapłacić w Bukowinie Tatrzańskiej (214 zł za dobę) i w Szczyrku (219 zł za dobę). Średnia dla 18 badanych miast to 286 zł za dobę.

Bartosz Turek

Pobierz: program PIT 2015

Lion's House
Dowiedz się więcej na temat: majowka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »