NIK: Błędna polityka prorodzinna w Polsce

Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła politykę rodzinną polskich władz. Zdaniem NIK polityka rodzinna składa się z doraźnych, rozproszonych i niepowiązanych ze sobą działań.

Od wielu lat podkreślamy błędny kierunek polityki rządowej. Warto pamiętać, że wydatki na politykę rodzinną w Polsce należą do najniższych w Unii Europejskiej. Polska polityka społeczna opiera się na niskich, selektywnych świadczeniach, na rynku pracy coraz bardziej dominują niestabilne, niskopłatne formy zatrudnienia, sektor publiczny jest ograniczany, a płace w nim są zamrażane, zasiłki są niskie i krótkotrwałe, podatki niskie i mało progresywne.

Raport NIK pokrywa się z krytycznymi ocenami OPZZ.

W tej sytuacji główne wyzwania dla polskich władz to odwrót od liberalnej ortodoksji i wprowadzenie rozwiązań socjaldemokratycznych.

Reklama

Dlatego domagamy się:

- podwyższenia i wydłużenia wypłacania świadczeń rodzinnych, a docelowo wprowadzenia powszechnych, wysokich i długotrwałych świadczeń rodzinnych, które byłyby wypłacane na każde dziecko

- wprowadzenia systemu publicznych, bezpłatnych żłobków i przedszkoli, dostępnych dla każdego dziecka, uruchomienia bezpłatnych stołówek, gabinetów lekarskich oraz dentystycznych we wszystkich szkołach

- tworzenia stabilnych, dobrze płatnych miejsc pracy w sektorze publicznym (w tym w sektorze opieki) oraz respektowania wymogu zatrudniania na umowy o pracę przez firmy uczestniczące w przetargach i zamówieniach publicznych

- podniesienia płacy minimalnej do 50% średniej, wprowadzenia minimalnej płacy godzinowej wysokości co najmniej 12 zł brutto, znacznego podniesienia płac w sferze budżetowej

- radykalnego odśmieciowienia rynku pracy, w tym likwidacji większości umów zleceń, zniesienia darmowych staży, ograniczenia umów na czas określony

- wprowadzenia znacznie wyższych i bardziej długotrwałych zasiłków dla bezrobotnych niż obecnie

- rozwoju spółdzielczości mieszkaniowej i budownictwa komunalnego pod wynajem

Tylko całościowa, kompleksowa polityka społeczna mogłaby poprawić sytuację rodzin w Polsce, a zarazem przyczynić się do wzrostu dzietności. Warto jednocześnie pamiętać, że aby sfinansować te rozwiązania, powinny zostać podniesione podatki dla osób najlepiej zarabiających i dla firm. Nie powinniśmy oszczędzać na dzieciach. Zamiast ustalać limit 2% PKB na zbrojenia, lepiej radykalnie zwiększyć wydatki na politykę rodzinną, politykę rynku pracy czy politykę mieszkaniową.

Piotr Szumlewicz, biuro prasowe OPZZ

Dowiedz się więcej na temat: dzieci | demografia | NIK | dzietność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »