Nowa opłata w Biedronce. Wiosną niepotrzebna, teraz już konieczna? Sieć zmienia strategię
Jeszcze wiosną ubiegłego roku Biedronka przekonywała nas, że nie zamierza pobierać opłaty recyklingowej od swoich klientów, choć wymagało tego prawo. Od początku 2025 roku informuje jednak klientów o konieczności pobierania opłaty w wysokości 25 groszy za niewłaściwe wykorzystanie tzw. zrywek. Co się zmieniło? Zapytaliśmy u źródła.
W maju 2024 ubiegłego roku pytaliśmy największe sieci sklepów w Polsce, czy i jak często pobierają one opłatę recyklingową za torby z tworzyw sztucznych. Wówczas Biedronka przekonywała, że "nie stosuje opłat za jednorazowe reklamówki poniżej 15 mikrometrów potocznie nazywane zrywkami", ale także nie kontroluje swoich klientów, czy wykorzystują oni "zrywki" zgodnie z ich przeznaczeniem.
Od 1 stycznia w sklepach sieci Biedronka pobierana jest nowa opłata. Jednorazowe woreczki foliowe, tzw. zrywki, wydawane są bezpłatnie tylko w przypadku użycia ich do pakowania produktów nieposiadających własnego opakowania:
"Informujemy, że bardzo lekkie torby z tworzywa sztucznego (o grubości materiału poniżej 15 mikrometrów) są oferowane bezpłatnie do pakowania żywności sprzedawanej luzem, która nie ma własnego opakowania (tj. owoce, warzywa, pieczywo, cukierki, bakalie, mięso i ryby sprzedawane na luz lub na ladzie tradycyjnej). W przypadku użycia toreb do innych celów, a w szczególności do produktów, które posiadają już opakowanie podstawowe przy kasach należy uiścić opłatę recyklingową (zgodnie z obowiązkiem ustawowym) w wysokości 25 groszy za sztukę (0,20 zł plus VAT)" - czytamy w informacji zamieszczonej w sklepach Biedronka.
Opłata recyklingowa pobierana jest w Polsce od 2018 roku. Od tego czasu w sklepach płacimy nawet ponad 1 zł za każdą torbę z tworzyw sztucznych, a od 2019 roku także za "zrywki" w przypadku ich nieprawidłowego wykorzystania.
Od dawna opłata recyklingowa za "zrywki" pobierana jest m.in. w sieciach Auchan, E.Leclerc, Carrefour i Netto. Wiosną ubiegłego roku Jeronimo Martins jednoznacznie odpowiadało na nasze pytania o pobieranie opłaty za najcieńsze woreczki: "Biedronka nie stosuje opłat za jednorazowe reklamówki poniżej 15 mikrometrów potocznie nazywane zrywkami" - czytamy w przesłanej do nas odpowiedzi z kwietnia 2024 roku. Co zmieniło się od tego czasu? Wygląda na to, że strategia tej sieci:
- Wprowadzenie opłaty recyklingowej podyktowane jest naszą aktywnością w ramach ograniczania zużycia tworzywa sztucznego. By zbliżyć się do tego celu, niezbędne jest wspólne działanie zarówno podmiotów operujących na rynku, jak również klientów. Ważne, aby "zrywki" były używane zgodnie z przeznaczeniem - tłumaczy Interii Biznes biuro prasowe Biedronki.
Nowa opłata ma zachęcać klientów do korzystania z woreczków wielorazowego użytku.
Sieć podkreśla jednocześnie, że pobieranie opłaty recyklingowej wynika z obowiązku ustawowego:
- Opłata zostanie naliczona jedynie, jeśli klient użyje zrywki do zapakowania produktów z kategorii "non food" lub produktów spożywczych posiadających własne opakowanie. Wprowadzenie opłaty zgodnej z wymaganiami prawnymi jest wzmocnieniem tego komunikatu, a jednocześnie jest coraz powszechniejszą praktyką rynkową.
Wydaje się, że przypominanie o tym jest konieczne, bo przy kasach już dochodzi do dyskusji, a nierzadko sporów klientów z kasjerami. Biedronka dodaje jednocześnie, że zgodnie z ustawą opłata recyklingowa zostanie przekazana do właściwego urzędu marszałkowskiego i nie stanowi dodatkowego źródła przychodu dla sieci.
Agnieszka Maciuła-Ziomek