Nowe emisje tylko na aukcjach!

Od 2010 r. nowe emisje monet i banknotów kolekcjonerskich Narodowego Banku Polskiego będą sprzedawane przez aukcję internetową - podało biuro prasowe NBP. Naszym zdaniem "prawdziwych "kolekcjonerów " jest obecnie w Polsce poniżej 20 tys osób, jednak coraz więcej osób inwestuje w monety co stanowi ciekawą formę dywersyfikacji oszczędności.

NBP zmienia sposób dystrybucji monet i banknotów kolekcjonerskich. Począwszy od 2010 r. srebrne i złote monety oraz banknoty będą sprzedawane na aukcjach internetowych organizowanych przez NBP w serwisie Kolekcjoner.

W aukcjach internetowych będą mogli uczestniczyć wszyscy zainteresowani kupnem monet lub banknotów na rynku pierwotnym, w tym głównie kolekcjonerzy indywidualni i firmy numizmatyczne. Warunkiem udziału w aukcjach będzie wcześniejsze zarejestrowanie konta w serwisie Kolekcjoner.

- To rozwiązanie daje wszystkim uczestnikom rynku numizmatycznego równy dostęp do monet i banknotów kolekcjonerskich - tłumaczy wprowadzenie zmian Jacek Polkowski z biura prasowego NBP.

Reklama

- Dotychczas większa część nakładów monet rozchodziła się wśród firm numizmatycznych, które miały podpisane umowy z NBP. Do sprzedaży w oddziałach banku trafiał zaledwie ułamek nakładu, przez co większość kolekcjonerów była zmuszona zaopatrywać się na rynku wtórnym, kupując monety znacznie drożej.

Od listopada!

Aukcje będą przeprowadzane w serwisie Kolekcjoner, który zostanie uruchomiony jeszcze w listopadzie bieżącego roku. W początkowym okresie użytkownicy będą mogli jedynie rejestrować konta, zaś pierwsza moneta zostanie tu wystawiona do sprzedaży na początku przyszłego roku.

Ogłoszenia o planowanych aukcjach będą publikowane z co najmniej 7-dniowym wyprzedzeniem. NBP będzie w nich podawać m.in. cenę wywoławczą, cenę maksymalną oraz dopuszczalny skok cenowy.

Każda aukcja będzie trwała 3 dni, w trakcie których użytkownik będzie mógł złożyć maksymalnie 5 ofert zawierających liczbę monet lub banknotów oraz cenę jednostkową. Dla poszczególnych grup użytkowników określone będą odrębne limity ilościowe na zakup wartości kolekcjonerskich - mniejsze dla użytkowników indywidualnych, większe dla instytucjonalnych, w tym firm numizmatycznych.

Po zakończeniu aukcji, na podstawie złożonych ofert, system Kolekcjoner ustali ostateczną cenę sprzedaży monety lub banknotu, a także poinformuje wszystkich "zwycięzców" aukcji o liczbie uzyskanych monet, ich cenie i terminie odbioru.

Uzyskane na aukcji monety lub banknoty będzie można odebrać w oddziale okręgowym NBP, wskazanym przez użytkownika w momencie przystępowania do aukcji. Płatność będzie dokonywana w chwili odbioru.

- Dla wygody naszych klientów będziemy określać długie, 2-tygodniowe terminy na odbiór monety lub banknotu - mówi Jacek Polkowski. - Ponadto, każdy użytkownik serwisu Kolekcjoner będzie mógł upoważnić jedną osobę do odbioru monet w jego imieniu.

Bank nie zapomniał także o osobach, które nie mają dostępu do Internetu. Będą one mogły składać zlecenia u pracowników oddziałów okręgowych - w wyznaczonych do tego okienkach bankowych.

- Mamy pełną świadomość, że jest wielu kolekcjonerów, którzy nie mają możliwości korzystania z sieci - wyjaśnia Jacek Polkowski - dlatego zapewnimy im możliwość składania zleceń bezpośrednio w oddziałach okręgowych naszego banku.

NBP zapowiada, że nie poprzestanie na tych zmianach. W drugim etapie rozbudowy systemu Kolekcjoner w 2010 roku wprowadzona zostanie możliwość dokonywania płatności przelewem, a także wysyłka zakupionych monet lub banknotów pocztą.

Nie zmienią się zasady dystrybucji okolicznościowych monet obiegowych 2 zł ze stopu Nordic Gold. Będą one - jak dotychczas - wymieniane w oddziałach okręgowych NBP.

........

Numizmatyka - to hobby z dzieciństwa, źródło wiedzy czy sposób na pomnażanie kapitału? Wbrew obiegowym opiniom zbieranie monet coraz rzadziej wypływa z pasji kolekcjonerskich. Stopniowo jej miejsce zajmuje chłodna kalkulacja finansowa. - Grupa kolekcjonerów inwestorów rośnie w Polsce z dnia na dzień - ocenia Adam Zieliński, dyrektor generalny firmy Skarbnica Narodowa.

Numizmatyka to jedno z najpopularniejszych i najstarszych hobby w Polsce i na świecie. Jednak, jak każda dziedzina życia, również ona zmienia się i przekształca. W ciągu ostatnich kilku lat wyraźnie można zauważyć inny sposób podchodzenia kolekcjonerów do numizmatyki. Samlerhuset Group, w skład której wchodzi Skarbnica Narodowa, przeprowadziła badanie pokazujące, jakimi motywacjami kierują się współcześni kolekcjonerzy monet w Europie. - Najprężniej rozwijającą się grupą kolekcjonerów są inwestorzy, dla których numizmatyka to dobra okazja do zdywersyfikowania portfela oszczędności. Zwiększa to ich bezpieczeństwo i potencjalne korzyści - przedstawił główny wniosek badania Adam Zieliński z firmy Skarbnica Narodowa.

Kolekcjoner początku XXI wieku wg badań firmy Skarbnica Narodowa

Inwestor to typ kolekcjonera, który wyznaje zasadę: "Chcę pokazać swój sukces". Numizmatyka jest dla niego sposobem na realizację tego zamierzenia. Zbieranie monet przestało więc być jedynie hobby, a stało się przede wszystkim sposobem lokowania kapitału. Badania firmy Skarbnica Narodowa wykazały, że inwestor to człowiek sukcesu, dla którego prestiż, siła i uznanie w oczach innych są równie cenne jak wartość jego kolekcji.

- Rosnące ceny surowców i inflacja powodują, iż klienci indywidualni poszukują tradycyjnych form lokat nadmiaru gotówki. Najczęściej wybierają monety bądź złoto. Dlatego też w ostatnich latach można zaobserwować wzmożony rozwój rynku numizmatycznego w Polsce - twierdzi Adam Zieliński z firmy Skarbnica Narodowa.

Według szacunków specjalistów z firmy Skarbnica Narodowa, rynek numizmatyczny w Polsce wynosi obecnie ok. 250-300 mln zł i będzie stale rósł.

Zdaniem analityków e-numizmatyka.pl - Aktywnych kolekcjonerów monet w Polsce nie ma więcej, niż 18000. Prawdziwego kolekcjonera zdradza jedna podstawowa cecha: musi on odczuwać potrzebę dowiedzenia się o posiadanych monetach czegoś więcej, niż tylko ich wartość rynkowa. W naszych szacunkach nie biorą oni pod uwagę osób ograniczających się do inwestowania (dawniej mówiono o nich "spekulanci"), ani osób, które trzymają w zakamarkach szuflad przypadkowe zespoły kilkunastu/kilkudziesięciu monet kupionych lub przywiezionych z zagranicznych wycieczek albo otrzymanych w prezencie.

mz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: monety | oszczędności | numizmatyka | kolekcjoner | biuro prasowe | hobby | firmy | monet | polkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »