Nowoczesny e-sklep, czyli wygoda dla wszystkich
Ogromna konkurencja pomiędzy sklepami internetowymi sprawia, że otwieranie nowego ma sens tylko wtedy, gdy wyraźnie odróżnia się od innych. Dziś bardziej niż kiedykolwiek liczą się innowacyjne pomysły oraz takie przygotowanie sklepu, aby zapewnił sprawną obsługę klientów bez względu na to, czy będzie ich 10 czy 1000 na dobę.
Obecnie w Polsce funkcjonuje ponad 13 tysięcy sklepów internetowych i choć rynek wydaje się już nasycony, specjaliści przewidują, że w 2015 roku wzrośnie liczba e-sklepów w takich kategoriach jak "motoryzacja", "dom i ogród", czy "produkty spożywcze". Ogromna konkurencja powoduje, że nowym podmiotom coraz trudniej jest znaleźć swoje miejsce na rynku.
Najprostszym sposobem, żeby przyciągnąć odbiorców są niskie ceny, co jednak w efekcie prowadzi do ciągłego obniżania marż. Ceną nie da się konkurować bez końca. Warto więc zwrócić uwagę także na inne zalety doceniane przez klientów, takie jak krótki czas dostawy, czy też wygodny i szybki sposób składania zamówienia.
- Coraz większe znaczenie mają dziś technologie mobilne, a ich znaczenie z pewnością jeszcze wzrośnie - przewiduje Maciej Blajer z informatycznej firmy Enadis projektującej oprogramowanie dla firm. - Warto dać klientowi możliwość zakupu w dowolnym momencie, pod wpływem impulsu, nawet z telefonu podczas podróży, tym bardziej, że handel mobilny rozwija się w Polsce trzykrotnie szybciej niż cały sektor e-commerce - podpowiada.
Nowoczesny e-sklep to także narzędzie marketingowe. Klient, składając zamówienie, pozostawia w sklepie dane kontaktowe, które można wykorzystać przesyłając od czasu do czasu zachęty do kolejnych zakupów. Pamiętajmy, że na taki kontakt klient musi świadomie wyrazić zgodę (nie może być to zgoda "domniemana"), ale nawet jeśli zaznaczy odpowiednią opcję na formularzu zamówienia, nie należy wysyłać ofert zbyt często. Aby wiadomości ze sklepu nie zostały potraktowane jako spam, warto, aby dawały klientowi korzyści, np. newsletter może zawierać kod rabatowy na kolejne zakupy.
Chcąc stworzyć nowy sklep internetowy, jego twórcy chcą nieraz uczynić go zupełnie innym niż wszystkie, tak aby zrewolucjonizować sposób robienia zakupów. Z rewolucjami lepiej być jednak ostrożnym. Klienci mają swoje własne przyzwyczajenia i najważniejsze jest dla nich to, aby zakupy mogli wykonać szybko, intuicyjnie, bez przeszkód i bez zastanawiania się gdzie jest odpowiednia zakładka.
Funkcjonalności dotyczące przeglądania produktów, umieszczenia ich w koszyku, sprawdzania kosztów dostawy i wykonywania płatności muszą działać bez najmniejszych zgrzytów. Aby nie stracić niecierpliwego klienta, coraz więcej sklepów oferuje możliwość wykonania ekspresowych zakupów bez rejestrowania się i bez logowania.
- Należy pamiętać, że klient dokonując zakupu w sklepie internetowym może czuć się zagubiony. Widzi tylko te informacje, które sprzedawca udostępnił, nie może produktu dotknąć, sprawdzić. Dlatego warto zapewnić mu jak najwięcej informacji i wysokiej jakości zdjęć. Pożyteczne będą także informacje o podobnych produktach wybieranych przez innych klientów. Poza tym kupującego nie można pozostawić samemu sobie - warto delikatnie zasugerować mu pomoc w postaci infolinii czy czatu - wyjaśnia Maciej Blajer.
To, co widzi potencjalny klient, to interfejs użytkownika - lista produktów, wygodny (lub nie) system dokonywania zakupów i realizowania płatności. Ale projektując sklep internetowy nie wystarczy skupić się wyłącznie na korzyściach kupującego. Jego nie musi interesować - ale przedsiębiorcę już tak - druga strona tego biznesu, a więc organizacja dostaw oraz obieg dokumentów: od wpłynięcia zamówienia, przez zaksięgowanie wpłaty, po wysyłkę towaru.
W przypadku małego sklepu o niewielkim ruchu można sobie jeszcze wyobrazić, że każda z czynności wykonywana jest w oddzielnym systemie. Oddzielnie więc mogą być gromadzone dane z aukcji internetowych, sklepu, magazynu, a jeszcze osobno może działać program do księgowania. Im jednak więcej operacji pojawia się w ramach jednego łańcucha dostaw, tym bardziej kłopotliwe i przede wszystkim czasochłonne okazuje się wielokrotne kopiowanie tych samych danych.
Dlatego, jeśli właściciel sklepu nie planuje zajmować się e-sprzedażą hobbystycznie, a z góry zakłada, że jego celem jest osiągnięcie jak największych obrotów, od razu powinien połączyć ze sobą wszystkie systemy. Z technicznego punktu widzenia nie ma przeszkód, aby jeden system obejmował księgowość, fakturowanie, dane magazynowe, zamówienia spływające z e-sklepu czy nawet z aukcji internetowych. Można go nawet zautomatyzować w taki sposób, aby np. faktura lub paragon wystawiane były automatycznie po wpłynięciu zamówienia z aukcji lub sklepu. Integracja może iść dalej i obejmować na przykład powiadamianie klientów przez sms o kolejnym etapie realizacji zamówienia.
Możliwość integracji dotyczy nie tylko drogich systemów do księgowania czy też najbardziej rozbudowanych programów do obsługi sprzedaży e-commerce. Na przykład działający on-line program Systim, obejmujący m.in. fakturowanie, księgowanie i magazyn, można połączyć z kontem Allegro oraz z dowolnym programem sklepowym posiadającym interfejs API. Dzięki takiemu połączeniu wszystkie operacje związane z zamówieniami można wykonywać i rozliczać w jednym programie.
- Jeśli zamawiamy sklep internetowy, warto od razu zlecić wykonanie integracji z programem takim jak Systim. W ten sposób wszystkie zamówienia, które wpłynęły do sklepu internetowego, będą od razu trafiały także do programu księgowo-magazynowego. Dodatkowo, integracja z Allegro pozwala na pobieranie danych z aukcji, które możemy w wygodny sposób oznaczać jako zamknięte i wystawiać do nich faktury czy paragony fiskalne - wyjaśnia prezes Enadis.
Uruchamiając nowy lub modernizując już istniejący sklep internetowy warto spojrzeć na jego obsługę z dwóch stron. Podstawa to oczywiście punkt widzenia klienta, tak aby mógł dokonać zakupów szybko i wygodnie. Nie zapominajmy jednak także o tzw. "zapleczu", bo to od jego jakości zależy, jak wiele zamówień, w jakim czasie i na ile profesjonalnie sklep będzie w stanie obsłużyć.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT