Nowy globalny gracz

Za kilka miesięcy z polskiego rynku zniknie holenderski ABN Amro.W wyniku tego na naszej scenie finansowej pojawi się silny konkurent o zasięgu globalnym Royal Bank of Scotland (RBS).

Za kilka miesięcy z polskiego rynku zniknie holenderski ABN Amro.W wyniku tego na naszej scenie finansowej pojawi się silny konkurent o zasięgu globalnym Royal Bank of Scotland (RBS).

Holenderski ABN Amro został przejęty przez konsorcjum międzynarodowe złożone z 3 banków. Jednym z nich jest holenderski Fortis Bank, drugi to hiszpański Banco Santander oraz trzeci to kanadyjski Royal Bank of Scotland. Dwa pierwsze są już obecne w naszym kraju od kilku lat.

RBS ma trzystuletnią historię. Finansował walkę unionistów w czasach powstań szkockich. Obecnie urósł do jednego z największych banków brytyjskich, drugi po HSBC. Działa już na terenie ponad 50 krajów.

Połknął większego

Wartość jego aktywów w końcu 2007 r. wynosiła 161 mld dolarów. Wśród ekspertów europejskiej bankowości był on wymieniany od wielu miesięcy jako potencjalny kupiec innego banku o międzynarodowym zasięgu. W kuluarach wielkiej finansjery, szczególnie europejskiej, mówiło się o zakupie przez RBS niemieckiego Commerzbanku lub HypoVereinsbanku. Ten ostatni ostatecznie został nabyty przez włoski UniCredit Italiano, który umocnił się szczególnie na polskim rynku bankowym poprzez m.in. przejęcie części oddziałów i akcji BPH przez Pekao.

Reklama

Na Wyspach Brytyjskich RBS znany jest ze spektakularnego przejęcia 8 lat temu o wiele większego banku od siebie, Nationale Westminster (NatWest). Broniąc się przed przejęciem NatWest zaaranżował nawet w 2000 roku niektóre informacje do końca niesprawdzone o rzekomej słabej kondycji finansowej RBS. Pogłoski jednak w tym przypadku na nic się nie zdały i doszło do znamiennej konsolidacji obu banków.

Obecnie poprzez skuteczne zarządzanie RBS ma jeden z najważniejszych wskaźników kosztowych na świecie. W okresie lat 2005-2007 wskaźnik kosztów do dochodów wahał się w tym banku w granicach 40 proc. W Polsce w 2007 r. wynosił on średnio 50 proc.

Niskie koszty operacyjne, wysoka dynamika rozbudowy banku oraz nowoczesność zarządzania to główne powody postrzegania banku RBS jako głównego gracza na europejskim rynku.

Dla klientów indywidualnych

Wskutek przejęcia przez RBS oddziałów ABN Amro w Polsce, Czechach, Słowacji, Rumunii i Bułgarii oraz wskutek przejęcia w przeszłości innych banków, rozrósł się on do instytucji finansowej o globalnym zasięgu. Zwiększył w ub.r. dwukrotnie aktywa. Załoga zaś zwiększyła się w tym czasie ze 137 tys. do 226 tys. Aktualnie bank ze szkockim rodowodem jest obecny w ponad 50 krajach, kilka lat temu był znany tylko w 10 państwach zachodnioeuropejskich.

Oddziały przejęte po ABN Amro zajmowały się dotychczas obsługą przedsiębiorstw i zarządzaniem aktywami. Natomiast dotychczasowa działalność RBS skupiała się w dużej mierze na działalności detalicznej - pochodzi z niej ponad połowa zysków.

W ocenie ekspertów bank nie zmieni swojej polityki gospodarczej i strategii. Działalność dotychczasowa będzie rozwijana w przejętych oddziałach bankowych, po ABN Amro. Tezę tę potwierdza strategia działania opracowana dla amerykańskiego Citizens Banku, przejętego niedawno przez RBS. Głównym zadaniem tego banku z USA jest dalszy rozwój działalności detalicznej.

Kierunki działalności RBS wskazują, że szczególnie w pierwszych latach jego działalności na rynku polskim będzie oferował usługi głównie klientom indywidualnym. Jego oferta to: kredyty konsumenckie, hipoteczne oraz karty płatnicze oraz lokaty. Przewiduje się, że za kilka miesięcy lub lat bank rozpocznie także działalność ubezpieczeniową na zasadzie tzw. cross - helling.

Komu zagraża RBS

Pojawienie się silnego gracza w zakresie obsługi klientów indywidualnych mogą odczuć szczególnie PKO BP i Pekao. Pierwszy zawarł w 2007 r. umowę specjalną o współpracy z zależnym od RBS NetWest. Współpraca miała pomóc naszemu największemu detaliście w pozyskiwaniu nowych klientów w Wielkiej Brytanii, szczególnie wśród nowej emigracji zarobkowej.

Rodzaj działalności bankowej RBS i PKO BP pokrywa się w wielu przypadkach. Z tego powodu rozwój współpracy pomiędzy konkurentami może być utrudniony i wkrótce zaniechany.

Na współpracy może ciążyć jeszcze inny czynnik. NetWest na terenie Wielkiej Brytanii zatrudnia stosunkowo dużo specjalistów z Polski. Wejście na polski rynek może być bardzo zauważalne i poparte zapleczem kapitałowym i kadrowym.

Inni inwestorzy

Na polskim rynku jeszcze w tym półroczu 2008 r. ma pojawić się dwóch innych poważnych graczy.

W styczniu o planach ekspansji na polskim rynku zakomunikował niemiecki Allianz Bank. W lutym zaś polska finansjera dowiedziała się, że były wiceprezes banku BPH Wojciech Sobieraj organizuje nowy bank dla francuskiej grupy kapitałowej Carlo Tassara. Ta grupa finansowa ma zainwestować na naszym rynku w sektor bankowy ponad 400 mln euro w tym roku.

Pojawienie się nowych i poważnych graczy o zasięgu globalnym. stwarza warunki do zaostrzenia walki konkurencyjnej wśród istniejących banków na polskiej scenie finansowej.

ANDRZEJ OKRASINSKI

Gazeta Bankowa
Dowiedz się więcej na temat: bank | gracz | Royal Bank of Scotland | polski rynek | royal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »