OLX, Allegro i Vinted wyślą dane do skarbówki. Efekt unijnej dyrektywy
Od lipca br. w Polsce obowiązują przepisy unijnej dyrektywy DAC7. Od połowy roku osoby sprzedające na platformach internetowych mogą znaleźć się w raporcie i trafić do Krajowej Administracji Skarbowej. Jak w praktyce działa DAC7? Pytamy największe serwisy sprzedażowe, ilu użytkowników muszą raportować?
Raportowanie DAC7 obejmuje wszystkie serwisy sprzedażowe i dotyczy zarówno firm, jak i osób fizycznych. Na blisko kwartał od wdrożenia przepisów pytamy Allegro, OLX i Vinted, jak wielu ich użytkowników podlega raportowaniu.
Dyrektywa DAC7 nie nakłada na użytkowników nowych obowiązków podatkowych. W praktyce nowe przepisy dotyczą jedynie platform sprzedażowych, które muszą do Krajowej Administracji Skarbowej raportować każdego użytkownika, który spełnił jeden lub obydwa z wymienionych warunków:
- dokonał 30 transakcji sprzedaży
- osiągnął łączny przychód ze sprzedaży powyżej 2 tys. euro (ok. 8,5 tys. zł)
Limity dotyczą każdego kolejnego roku kalendarzowego. Warto przypomnieć, że sam sprzedawca nie musi nic raportować, może jedynie zostać poproszony o dodatkowe dane.
Limity ustawowe implementującej dyrektywę DAC7 częściej będą obejmować przedsiębiorców niż użytkowników indywidualnych, jednak serwisy ogłoszeniowe zapewniają, że dla jednej i drugiej grupy sprzedawców raportowanie nie będzie dużym obciążeniem:
- Dane użytkowników są zaszyfrowane i bezpieczne. Vinted poprosi tylko o dane niezbędne dla zachowania zgodności z DAC7, a informacje te zostaną bezpiecznie przekazane urzędowi skarbowemu w styczniu następnego roku - tłumaczy Interii Biznes Vinted, które poprosiliśmy o przekazanie pierwszych statystyk.
Ten serwis pod koniec roku poprosi osoby sprzedające, które spełniają warunki konieczne do raportowania DAC7 o dodanie numeru PESEL do wstępnie wypełnionego formularza. OLX dodaje, ze raportowane są jedynie transakcje online. Samo wystawianie ogłoszenia nie jest wliczane do wartości ani liczby transakcji. Dopiero faktyczna sprzedaż może podlegać raportowaniu DAC7.
- Nikt nie zablokuje konta bankowego użytkownika. W przypadku niedostarczenia przez niego wymaganych informacji w wymaganym terminie, wypłaty za sprzedaż z Przesyłką OLX zostaną tymczasowo wstrzymane do momentu uzupełnienia danych przez użytkownika - tłumaczy nam OLX, uspokajając swoich użytkowników.
Największe w Polsce serwisy sprzedażowe informują, że większość ich użytkowników, którzy podlegać mają raportowaniu, już wypełniła i przekazała konieczne formularze. A ilu to na ten moment użytkowników?
"Mniej niż 1 proc. aktywnych użytkowników na OLX kwalifikuje się do raportowania DAC7 (...) Prowadzimy w tej sprawie transparentną komunikację, objaśniając, czym są przepisy DAC7. W styczniu 2025 roku wyślemy raporty za lata 2023 i 2024" - informuje nas biuro prasowe serwisu OLX.
O podobnych danych informuje nas Vinted:
"Tylko bardzo niewielka część członków platformy osiągnie wskazane progi. Większość sprzedających osiąga je ze względu na liczbę transakcji o niskiej wartości" - przekazuje Interii Biznes serwis Vinted.
Z kolei Allegro liczy sobie obecnie 14,9 mln aktywnych kupujących w Polsce i ponad 153 tys. sprzedających, o czym informuje Marcin Gruszka, rzecznik prasowy serwisu. To powinno oznacza nieco wyższą liczbę raportów DAC7. Serwis jednak nie ujawnia danych o raportowaniu DAC7.
Pierwsze dane od e-platform trafią do skarbówki w styczniu 2025 roku i obejmować będą dane z lat 2023 i 2024. Raportowaniu podlega nie tylko sprzedaż towarów, ale także odpłatne udostępnianie nieruchomości i środków transportu oraz usługi wykonywane osobiście.
Agnieszka Maciuła-Ziomek
