Opłata za żłobek drastycznie w górę. Samorząd żąda od rodziców blisko 2000 zł
Gmina Długołęka pod Wrocławiem podniosła czesne za żłobek z 580 zł do 1800 zł. To reakcja na rządowy program "Aktywny Rodzic", który kolejny samorząd chce wykorzystać do reperowania własnego budżetu. Rodzice protestują, jest także interwencja poselska.
Z dniem 1 października ruszył nabór wniosków w programie "Aktywny rodzic". Miesięczna kwota dopłat do żłobka wynosi do 1500 zł, co w przypadku placówek państwowych miało dać darmową opiekę. Długołęka to jednak kolejny przykład, kiedy dla rodziców niewiele się zmieni.
Gmina Długołęka przyjęła uchwałę w sprawie podwyżek opłat za żłobek z 580 zł do 1800 zł. Radni tłumaczą tę decyzję koniecznością inwestowania w publiczne żłobki:
"Gmina Długołęka należy do najprężniej rozwijających się w Polsce. Mieszka tu coraz więcej rodzin z dziećmi. Budujemy żłobki - mamy aż dwa publiczne, budujemy szkoły, budujemy przedszkola" - mówi wójt gminy Długołęka Wojciech Błoński cytowany przez RMF FM.
Rocznie wspomniana gmina wydawała na żłobki ponad 7 mln złotych, teraz będą to ponad 4 mln zł. Dotychczas gmina dopłacała do każdego dziecka w publicznym żłobku ok. 2 tys. zł miesięcznie.
Rodzice w oświadczeniu, które kierują do władz gminnych, apelują o podwyżkę do maksymalnie 1500 zł.
"Ja rozumiem, że miasta reperują sobie tym programem budżety, ale nie powinny tego robić naszym kosztem. Większość gmin podwyższa czesne w żłobkach, ale do 1500 zł, czyli tyle, ile wynosi dotacja od państwa. Wtedy na programie korzystają wszyscy: rodzice, dzieci i gminy" - mówi pani Malwina, mama rocznego dziecka cytowana przez RMF FM.
Rodzicom odpowiada także bezpośrednio wójt:
"Przecież i tak będą płacić 50 proc. tego co dotychczas. W czym jest problem? Chcemy, aby w tym kraju wszystko było za darmo? Co ja mam powiedzieć pozostałym mieszkańcom? Jedni płacą, inni korzystają z opieki za darmo", tłumaczy wójt Długołęki.
Tę petycję podpisało 147 rodzin. Teraz rodzice proszą o wsparcie także posłów.
W tej sprawie interweniowała posłanka Koalicji Obywatelskiej, Małgorzata Tracz. W piśmie publikowanym przez serwis czytamy:
"Wprowadzenie nowego świadczenia miało przenieść znaczącą część ciężaru kosztów utrzymania miejsc w żłobkach z rodziców na państwo, odciążając też do pewnego stopnia w tym zakresie gminę. Bardzo Państwa proszę o wprowadzenie zmian do projektu uchwały, które doprowadziłyby do tego, że gminne żłobki w Gminie Długołęka będą dla wszystkich bezpłatne, pozostawiając jedynie niewielką odpłatność za wyżywienie", apeluje Małgorzata Tracz.
Jej zdaniem gmina Długołęka oszczędziłaby 2,5 mln zł rocznie, gdyby podniosła opłaty za żłobek do kwoty 1500 zł, a przy okazji zapewniłaby rodzicom zwolnienie z kosztów opłaty za pobyt dziecka w żłobku.
Kolejna kwestia to także termin wypłat nowego świadczenia. ZUS zapowiada, że realnie pierwsze wypłaty będą miały pod koniec 2024 roku. Oczywiście rodzice dostaną wyrównanie, jednak jak do tej pory podołać nowym opłatom za żłobek?
Rodzice w Długołęce z podwyżkami będą mierzyć się dopiero od grudnia, jednak wiele publicznych placówek drastycznie podniosło opłaty już od października. W wielu przypadkach mowa o podwyżkach do kwoty 1500 zł, choć dotychczas czesne za żłobek nie przekraczało 400 zł. Oznacza to, że do grudniowych wypłat w ramach "Aktywnego rodzica" rodzice w domowych budżetach będą musieli zabezpieczyć nawet 4500 zł. To dla wielu rodziców równowartość nawet rocznych opłat za żłobek.