Polacy próbowali ratować oszczędności. "Drugi najlepszy wynik w historii"

W 2023 roku Polacy kupili oszczędnościowe obligacje skarbowe za kwotę 48,7 mld zł i był to drugi (po 2022 r.) najlepszy wynik sprzedaży tych papierów w historii. Ministerstwo Finansów nie ukrywa, że indywidualni inwestorzy najchętniej kupowali indeksowane infacją papiery czteroletnie, które - choć nie w pełni - to jednak pozwalały chronić oszczędności przed utratą wartości.

"W ostatnich latach odnotowaliśmy rosnące zainteresowanie naszymi obligacjami oszczędnościowymi. W 2023 roku popyt na nasze obligacje wyniósł 48,7 mld zł, ze średnią miesięczną wartością zakupu na poziomie ponad 4 mld zł i był drugim najlepszym wynikiem w historii oferowania skarbowych obligacji oszczędnościowych, po rekordowym zainteresowaniu obligacjami w 2022 roku" - poinformowało Ministerstwo Finansów podsumowując ubiegły rok.

Obligacje skarbowe. W ubiegłym roku najchętniej kupowane były czterolatki

Resort finansów podał, że w 2023 roku największy udział w sprzedaży odnotowano w przypadku obligacji 4-letnich. Na zakup tych papierów inwestorzy przeznaczyli ponad 20,2 mld zł (42-proc. udział w strukturze sprzedaży). Czterolatki to obligacje, których oprocentowanie powiązane jest ze wskaźnikiem inflacji powiększonym o dodatkową marżę.

Reklama

Nieźle sprzedawały się także obligacje jednoroczne, których oprocentowanie uzależnione jest od stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP). Na ich zakup klienci przeznaczyli ponad 10,8 mld zł (22-proc. udział w strukturze sprzedaży).

Na podium (na trzecim miejscu) miejscu, z 18-proc. udziałem w strukturze sprzedaży, uplasowały się obligacje trzyletnie, o oprocentowaniu stałym (zysk znany z góry). W 2023 roku oszczędzający kupili obligacje trzyletnie o wartości przekraczającej 8,9 mld zł.

Polacy docenili obligacje? W 2023 r. wciąż trwało paniczne ratowanie oszczędności

- 2023 rok zamknęliśmy ze sprzedażą na poziomie 48,7 mld zł. Wysokie zainteresowanie obligacjami skarbowymi wynika wprost z ich zalet. Są to niewątpliwie bezpieczne instrumenty, gdyż Skarb Państwa całym swoim majątkiem gwarantuje wypłatę zainwestowanych oszczędności wraz z należnymi odsetkami" - komentuje wyniki sprzedaży skarbowych papierów Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu (na co też wskazują opinie licznych ekspertów), że to raczej desperackie próby ratowania wartości oszczędności skłoniły ciułaczy ku obligacjom skarbowym, zwłaszcza tym indeksowanym inflacją (wspomniane czterolatki).

Nie można jednak się nie zgodzić z cytowanym Jurandem Dropem z MF, który przekonuje, że obligacje oszczędnościowe to atrakcyjna opcja dla oszczędzających, ponieważ "pomnażanie oszczędności można rozpocząć już od kwoty 100 zł, tyle wynosi nominał jednej obligacji, a skarbowe obligacje oszczędnościowe są nowoczesnym produktem, który bez wychodzenia z domu można zakupić on-line". Jak informuje MF, w 2023 roku 56 proc. wszystkich obligacji zostało kupionych przez internet.

Jak kupić obligacje skarbowe? Sposobów jest wiele

Obligacje Skarbu Państwa (oszczędnościowe) można kupić w dowolnym momencie przez internet za pośrednictwem serwisu obligacjeskarbowe.pl lub bezpośrednio na stronach: www.zakup.obligacjeskarbowe.pl, www.pkobp.obligacjeskarbowe.pl, www.pekao.com.pl/obligacje-skarbowe i aplikacji mobilnej PeoPay.

Zakupu można również dokonać przez telefon w PKO BP i Pekao SA.

Tradycjonaliści mogą także kupować obligacje oszczędnościowe "na piechotę" w oddziałach PKO Banku Polskiego oraz Punktach Obsługi Klientów Biura Maklerskiego PKO Banku Polskiego, a także w sieci punktów sprzedaży Obligacji Banku Polska Kasa Opieki SA.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »