Polacy szukają alternatyw dla lokat bankowych
Niskie stopy procentowe zniechęcają do oszczędzania w bankach. Oprocentowanie lokat jest wyjątkowo niskie i nie chroni oszczędności nawet przed inflacją.
Czas niskich stóp procentowych i nieatrakcyjnych lokat bankowych to doskonały okres dla instytucji finansowych oferujących inne (bardziej ryzykowne) formy inwestowania. Wielu ciułaczy decyduje się zaangażować pieniądze w instrumenty dające nadzieję na nieco większy zysk.
- Polacy wciąż oswajają się z nietypową dla nich sytuacją niskiej inflacji i symbolicznych wręcz odsetek od depozytów w bankach. Im dłużej trwa taki stan, tym więcej z nas uznaje go za trwały i zastanawia się nad lokowaniem swoich oszczędności - przekonuje Marek Przybylski, prezes Aviva Investors TFI.
Aviva zleciła badania mające na celu wyjaśnienie, jak Polacy oceniają możliwości zyskownego oszczędzania. Okazuje się, że jesteśmy coraz bardziej świadomi, iż niskie oprocentowanie depozytów bankowych zostaną z nami na dłużej. Aż 46 proc. respondentów uważa, że w ciągu najbliższych 5 lat przeciętne odsetki od lokat utrzymają się na poziomie ok. 1 proc. rocznie lub spadną - wynika z badania. Co trzecia osoba zamierza więc szukać innej formy lokowania swoich oszczędności. Część z nich patrzy w stronę funduszy inwestycyjnych.
- Jedna czwarta respondentów w naszym badaniu zadeklarowała, że i tak pozostawi pieniądze w banku, ale 35 proc. będzie szukać innej formy lokowania środków. Należałoby oczekiwać, że będą rozglądać się za alternatywami o niskim poziomie ryzyka. Paradoksalnie jednak 50 proc. wskazało mieszkanie, dom lub działkę jako swój pomysł inwestycyjny, co wynika zapewne z tyleż powszechnego co fałszywego przekonania, że na nieruchomościach nie można stracić - wyjaśnia Marek Przybylski.(js)