Polacy znaleźli lek na wysoką inflację
Pod koniec stycznia Interia pisała, że w 2020 roku tym roku, gdy mamy skok inflacji, jeszcze większą popularnością wśród zwykłych "ciułaczy" będą się cieszyć skarbowe obligacje detaliczne. Styczniowa sprzedaż tych papierów to potwierdziła. Padł rekord! W styczniu sprzedano obligacje oszczędnościowe o łącznej wartości 2,5 mld zł. Największą popularnością cieszyły się 4-letnie, bo konstrukcja ich oprocentowania jest oparta na inflacji i marży, więc Polacy najchętniej sięgają właśnie po ten rodzaj skarbowych "papierów". W styczniu kwota zakupionych 4- latek przekroczyła 1,1 mld zł
Dla porównania, w 3-miesięczne obligacje zainwestowano ponad 650 mln zł. - Pierwszy miesiąc nowego roku przyniósł rekordowe zainteresowanie skarbowymi obligacjami oszczędnościowymi. Styczniowa sprzedaż osiągnęła wartość blisko 2,5 mld zł i była o ponad 50 proc. wyższa w porównaniu do grudnia ubiegłego roku. Taki wynik sprzedaży odzwierciedla rosnący popyt ze strony inwestorów indywidualnych - komentuje Piotr Nowak, wiceminister finansów.
Polacy wolą zdecydowanie krótki bądź średni horyzont inwestycji, bo 6 - letnie i 10-letnie obligacje, mimo, że mają wyższą marżę niż czterolatki, cieszyły się zdecydowanie mniejszą popularnością. W ubiegłym roku sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych przekroczyła 17 mld zł i była rekordowa, a styczniowe wyniki potwierdzają, że w 2020 roku ten z dużym prawdopodobieństwem zostanie pobity. Tym bardziej, że inflacja roczna w styczniu okazała się wyższa niż spodziewali się analitycy i wyniosła aż 4,4 proc.! Tymczasem oprocentowanie depozytów bankowych spada, więc inflacja coraz szybciej pożera ulokowane tam oszczędności.
Polacy mają w bankach 881 mld zł, a tylko w ubiegłym roku ulokowali 75 mld zł "nowych" środków. Tymczasem w grudniu średnie oprocentowanie lokat w bankach spadło z 1,3 proc. do 1,2 proc. i ustanowiło historyczne minimum. Dla porównania, obligacje 4-letnie dają w pierwszym roku 2,4 proc., a w kolejnych oprocentowanie wynosi inflacja plus 1,25 proc. stałej marży. W przypadku 10- latek o podobnej konstrukcji, jest to odpowiednio 2,7 proc., a potem inflacja i 1,5 proc. marży, a dla 6 - letnich obligacji rodzinnych w pierwszym roku 2,8 proc., a potem marża dodawana do wskaźnika inflacji wynosi 1,75 proc.
Dlatego można się spodziewać, że kolejne miesiące przyniosą wysokie zainteresowanie lokowaniem oszczędności w obligacje skarbowe przynajmniej wśród osób, które biorą pod uwagę średni i dłuższy horyzont oszczędzania. Ekonomiści mBanku spodziewają się podwojenia sprzedaży obligacji detalicznych w 2020 r.
Monika Krześniak-Sajewicz