W pełni funkcjonalną toaletę zaprojektował znany z prowokatorskich pomysłów włoski artysta, Maurizio Cattelan. Ten sam, który przed rokiem przykleił do ściany banana i nazwał swoją instalację "Komediant". Wyjaśnił wtedy, że chodzi mu o kwestionowanie definicji wartości w sztuce. Banan trafił na aukcję w Sotheby's, gdzie został sprzedany za 6,2 miliona dolarów. Kupującym był chiński kolekcjoner Justin Sun.
Sedes ze złota. Ma wyśmiewać bogactwo
Złoty sedes, podobnie jak banan, też trafił do Sotheby's. Ważące 101 kilogramów dzieło, zatytułowane "Ameryka", ma być satyrą na superbogactwo. "Niezależnie od tego, co zjesz, czy lunch za 200 dolarów, czy hot doga za 2 dolary, wynik będzie taki sam, jeśli chodzi o toaletę" - powiedział przed kilkoma laty artysta.
Cattelan stworzył dwa sedesy, oba nosiły tę samą nazwę. Wystawiona na aukcji w Sotheby's należała do Steve'a Cohena, amerykańskiego miliardera, inwestora i właściciela drużyny baseballowej New York Mets. Druga, w 2016 r. została zainstalowana w łazience nowojorskiego Muzeum Guggenheima, gdzie w kolejce do niej ustawiło się 100 tys. osób. Muzeum oficjalnie zaproponowało wtedy wypożyczenie sedesu ówczesnemu prezydentowi USA, Donaldowi Trumpowi, gdy ten poprosił o wypożyczenie do rezydencji obrazu Van Gogha.
Wart 6,3 mln dolarów obiekt skradziono, gdy był wystawiony w Blenheim Palace, wiejskiej posiadłości w Anglii, w której urodził się Winston Churchill. Złodzieje wyrwali go ze ściany i zalali budynek wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Mimo, że zostali złapani, sedesu ze złota nie udało się odzyskać. W tym roku brytyjski sąd skazał dwóch mężczyzn za kradzież toalety. Śledczy uważają, że prawdopodobnie została rozbita i przetopiona.
Sedes za 12 mln dolarów. Jednak tańszy od rzeźby Hitlera
Należący do Cohena sedes - jedyny ocalały - kilka tygodni przed aukcją został zainstalowany w łazience, w nowej siedzibie Sotheby's, w słynnym nowojorskim budynku Breuera. W przeciwieństwie do wcześniejszych instalacji, toaleta ze złotym dziełem sztuki była zamknięta. "Zwiedzający mogli oglądać sedes pojedynczo" - informował dom aukcyjny. W opisie do licytacji nazwano eksponat "wnikliwym komentarzem na temat zderzenia twórczości artystycznej z wartością przedmiotu".
Szef działu sztuki współczesnej w Sotheby's, David Galperin, nazwał złoty sedes "jednym z najbardziej kultowych i wpływowych dzieł Cattelana". "Doskonale oddaje ona trwające przez całą karierę artysty zainteresowanie wartościami, absurdem i krytyką instytucjonalną" - podkreślił. Uzyskanie za sedes ze złota ponad 12 mln dolarów nie przebiło rekordowej sprzedaży włoskiego artysty. Była nią w 2016 r. rzeźba klęczącego Adolfa Hitlera zatytułowana "On", która uzyskała cenę 17,2 mln dolarów.












