Poszukiwanie skarbów tylko z pozwoleniami

Osoby poszukujące skarbów, a szczególnie zabytków, powinny pamiętać o wcześniejszym uzyskaniu stosownych pozwoleń, jak również zadbać o to, aby po odkryciu znaleziska dopełnić formalności określonych w przepisach m.in. ustawy o rzeczach znalezionych. W przeciwnym razie mogą grozić im nieprzyjemne konsekwencje w postaci postępowania karnego oraz odebrania ewentualnej nagrody.

Ustawa o ochronie zabytków przewiduje obowiązek uzyskania pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków na poszukiwanie zabytków przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania. Pozwolenie to jest jednak wymagane jedynie dla samego poszukiwania zabytków, a nie prac ingerujących w obiekty zabytkowe.

Zgodnie z ustawą, dla uznania danego przedmiotu za zabytek nie jest konieczna jakakolwiek formalna decyzja, czy zarejestrowanie danego przedmiotu przez organy konserwatorskie jako zabytku. Dlatego też nawet jeżeli szansa na odnalezienie w konkretnym miejscu zabytku jest niska, prace poszukiwawcze powinny być poprzedzone uzyskaniem stosownego pozwolenia - mówi Paweł Wróblewski z Działu Prawa Karnego kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Reklama

Nie ma pozwolenia, nie ma nagrody z tytułu znaleźnego

Niedawno uchwalona ustawa o rzeczach znalezionych przewiduje, że w przypadku znalezienia zabytku lub materiału archiwalnego, rzecz ta staje się własnością Skarbu Państwa, a znalazcy przysługuje nagroda.

Przepisy podwykonawcze do tej ustawy określając szczegółowe warunki przyznawania takich nagród wskazują jednak, że w przypadku, gdy zabytek został znaleziony w wyniku prowadzonych poszukiwań, które wymagały pozwolenia konserwatora zabytków, nagrodę przyznaje się tylko wówczas, gdy znalazca poszukiwał zabytku na podstawie i zgodnie z warunkami pozwolenia.

Jak wskazuje r. pr. Konrad Młynkiewicz, w sytuacji, gdy poszukiwacz znajdzie zabytek, nie posiadając odpowiedniego pozwolenia na prowadzenie poszukiwań, utraci prawo do uzyskania nagrody z tego tytułu.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2015

Znalezisko powinno być przekazane

W przypadku znalezienia rzeczy o wartość historycznej, naukowej lub artystycznej, ustawa o rzeczach znalezionych nakazuje niezwłocznie przekazać ją staroście właściwemu dla miejsca zamieszkania znalazcy lub miejsca znalezienia rzeczy. Jeżeli posiadanie znalezionej rzecz wymaga posiadania pozwolenia jak np. w przypadku broni, obowiązkiem znalazcy jest jej przekazanie najbliższej jednostce Policji, bądź zawiadomienia o miejscu jej znalezienia, w sytuacji gdy oddanie rzeczy wiązałoby się z zagrożeniem życia lub zdrowia.

Należy pamiętać też, że prowadzenie poszukiwań zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania bez pozwolenia albo wbrew jego warunkom wiąże się z groźbą poniesienia odpowiedzialności karnej.

Znalezienie może się równać z karą

Kwestia pociągnięcia do odpowiedzialność karnej poszukiwaczy zabytków działających bez pozwolenia konserwatora zabytków pojawiła się ostatnio na kanwie sprawy "odkrywców złotego pociągu".

Dolnośląska konserwator zabytków złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które wskazały miejsce gdzie odnalazły tzw. złoty pociąg. Konserwator wskazała, że poszukiwacze Ci wykorzystując sprzęt elektroniczny dokonywali poszukiwań nie posiadając wymaganego prawem pozwolenia. Sprawę prowadzi miejscowa policja - mówi Paweł Wróblewski z Działu Prawa Karnego kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Ustawa o ochronie zabytków wskazuje, że wykroczenie popełnia ten, kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub porzuconych zabytków. Sprawca tego czynu podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, bądź grzywny.

Do wypełnienia znamion tego wykroczenia należy udowodnić sprawcy, że poszukiwał ukrytego lub porzuconego zabytku bez wymaganego zezwolenia. Może je więc popełnić każdy człowiek, zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. Poszukiwaniem bez pozwolenia jest bowiem każde zachowanie zmierzające do wykrycia zbytku w sytuacji, kiedy sprawca nie ma pozwolenia na prace poszukiwawcze, bądź wbrew pozwoleniu.

Założeniem ustawodawcy wprowadzającego przepis karny sankcjonujący poszukiwanie zabytków bez pozwolenia była chęć zabezpieczenia dóbr kultury przed nieumiejętnym prowadzeniem prac wydobywczych, a także troska o integralność zabytków kultury w Polsce.

Założenie jak najbardziej słuszne. Warto jednak na marginesie wskazać, że w przypadku sprawcy wykroczenia można odstąpić od karania i poprzestać na zastosowaniu środka oddziaływania wychowawczego takiego jak: pouczenie, zwrócenie uwagi, ostrzeżenie - przekonuje Paweł Wróblewski z Działu Prawa Karnego kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2015

Dowiedz się więcej na temat: monety | znaleźne | podatek surowcowy | poszukiwanie skarbów | archeologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »