Program 500 plus idzie do ZUS

Od przyszłego roku obsługę "500 plus" przejmie Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Pozwoli to znacznie obniżyć koszty administracyjne programu. Jednocześnie wypłata świadczeń będzie możliwa wyłącznie przelewem na rachunek bankowy.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Dziś został opublikowany projekt nowelizacji ustawy o 500+, zgodnie z którym od przyszłego roku obsługę świadczenia ma przejąć ZUS.

Dzięki temu koszty administracyjne mają spaść z 0,85 proc. do 0,10 proc. sumy wypłat, czyli ok. 300 mln zł rocznie. Obecnie obsługą spraw związanych z 500 plus zajmują się organy samorządu terytorialnego, czyli wójt, burmistrz albo prezydent miasta.

Przekazanie obsługi programu do ZUS ma dać duże oszczędności. Łączne koszty obsługi świadczenia wychowawczego w latach 2016-2020, czyli od początku funkcjonowania programu "Rodzina 500+", wyniosły około 1,6 mld zł (przy kwocie wypłaconych świadczeń przekraczającej 134 mld zł), choć spadały one między innymi w związku z poszerzeniem programu i efektem skali. Przykładowo w 2016 r. było to 2,0 proc. kwoty wypłaconych świadczeń, ok. 255 mln zł, w 2018 roku 1,5 proc., czyli około 331 mln zł, natomiast w 2020 r. - 0,85 proc. kwoty wypłaconych świadczeń, około 330 mln zł. Przekazaniu obsługi ZUS oraz wypłata świadczeń wyłącznie na rachunek bankowy ma przynieść kolejne oszczędności.

Reklama

W okresie 2022-2032 łączne szacowane koszty obsługi wyniosłyby ok. 457 mln zł, przy ok. 3,6 mld zł w obecnych warunkach, co oznacza oszczędności dla budżetu państwa na poziomie ok. 3,1 mld zł - czytamy w uzasadnieniu ustawy.

- Generalnie praktyka ostatnich miesięcy pokazuje, że ZUS jest najbardziej wydolną instytucją publiczną i najsprawniej radzi sobie z takimi zadaniami. Widzieliśmy to już w sytuacjach, gdy powierzane mu były zadania niezwiązane z jego podstawową działalnością jak obsługa bonu turystycznego. Wydaje się więc, że faktycznie, jeśli chodzi o cel jakim jest duża redukcja kosztów obsługi, to można ją osiągnąć wyłącznie poprzez powierzenie tego zadania ZUS. Mówimy tu o wielokrotnej redukcji kosztu obsługi, bo ponad 300 mln rocznie - mówi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. Zwraca on uwagę, że dobrym rozwiązaniem jest dopuszczenie wypłat wyłącznie przelewem, bo przekazy pocztowe (mimo, że było to tylko 2 proc. świadczeń) są bardzo drogie w obsłudze. - Wypłata w formie przekazu pocztowego to 7 zł, a przelew przez ZUS to koszt 6 groszy. Do tego ujednolicenie i standaryzacja tych świadczeń - argumentuje ekonomista.

Dodaje jednocześnie, że ZUS jest efektywną instytucją, ale w związku z tym, że dostaje bardzo dużo zadań, które wymagają między innymi nakładów informatycznych, powinien być odpowiednio wzmacniany finansowo ze środków budżetowych.

W uzasadnieniu do projektu, projektodawca podkreśla, że rozwiązania proponowane w ramach nowelizowanej ustawy w żadnym stopniu nie ingerują w podstawy funkcjonowania świadczenia wychowawczego, nie ograniczają bądź zmieniają krąg osób uprawnionych lub wysokość przyznawanego świadczenia.

Od początku lipca ZUS przejął przyjmowanie wniosków tzw. 300 plus, a liczba elektronicznych kont PUE ZUS ciągle rośnie i jest już ich 7,5 mln.

Jak niedawno pisała Interia, właśnie PUE ZUS i Internetowe Konto Pacjenta to będą dwa podstawowe konta w codziennym życiu każdego Polaka.

Monika Krześniak-Sajewicz, Interia.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 500 zł na dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »