Przejechała taksówką 8 km, zapłaciła ponad 130 zł. "Trzy razy więcej niż zwykle"

Starsza kobieta zamówiła w Rzeszowie taksówkę do domu. Dotychczas za podobny przejazd na długości 8 km płaciła 40 zł. Tym razem kwota na paragonie ją zszokowała. Miasto zauważa ten problem, będą zmiany.

Seniorka za 17 minut podróży z dworca do domu zapłaciła taksówkarzowi w Rzeszowie 136 zł - donosi lokalny portal nowiny24.pl. Teraz kobieta przestrzega innych podróżnych. Miasto ma interweniować.

Paragon grozi w rzeszowskiej taksówce

Kobieta wsiadła do taksówki dwie minuty przed 9:00 rano, jej trasa zakończyła się o 9:15. Wtedy kierowca taksówki pokazał jej paragon na kwotę 136 zł. Gdy zapytała, skąd tak wysoka cena, usłyszeć miała, że "trzeba było się zapytać o cenę". 

- Przestrzegam wszystkich przed wsiadaniem do taksówki, bez zorientowania się, jaki jest jej cennik. Od razu pytajcie, jaka będzie cena za kurs. Wolni taksówkarze robią, co chcą - mówi pani Agnieszka cytowana przez nowiny24.pl. 

Reklama

Kobieta dodaje, że zwykle na tej trasie płaciła 30-40 zł za podobny przejazd. Wspomniany paragon grozy miał zawierać w sobie kilka pozycji: 

  • 20 zł opłaty początkowej
  • 60 zł opłaty za godzinę postoju
  • 12 zł za km stawki w ramach taryfy 1
  • 18 zł za km stawki w ramach taryfy 3

Tymczasem cennik znanej kobiecie korporacji taksówek mówił o kwotach 6 zł opłaty początkowej, 40 zł za postój oraz 3 i 6 zł odpowiednio na 1 i 3 taryfy.

Oburzeni także sami taksówkarze

W sprawie wypowiadają się także inni taksówkarze ze stolicy Podkarpacia.

- Sam jeżdżę na taksówce i naprawdę też mi się to nie podoba, że niektórzy kierowcy mają takie stawki i w dodatku czasówki włączone podczas jazdy, a nie tylko podczas stania - mówi taksówkarz Maciej cytowany przez portal.

Przyznaje jednak, że zachowanie jego kolegi po fachu jest oburzające, ale jednak legalne. W Rzeszowie na ten moment nie ma ustalonych limitów cen. Władze miasta przyznają, że prace nad wspomnianym cennikiem jednak trwają:

- To efekt spotkania prezydenta i jego służb z przedstawicielami taksówkarzy. Wniosek w tej sprawie złożyło również Rzeszowskie Stowarzyszenie Transportu Prywatnego - przekazał Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa.

Stowarzyszenie od dłuższego czasu donosi, że rozbieżności w cenach przewozów taksówkami w mieście są zbyt duże. Proponowane zmiany mogą być sporym ułatwieniem:

"Opłata w strefie I: początkowa 10 zł, taryfa I, opłata za przejazd 1 km w godz. od 6 do 22 (z wyjątkiem niedziel i świąt): 4,5 zł za km, a taryfa II (od godz. 22 do 6 rano): 6 zł za km. Opłata za godzinę postoju 55 zł" - to przykłady nowych ofert, które mają pojawić się w uchwale. Ta ma trafić pod obrady rady miasta już 27 sierpnia. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: taksówka | cennik | paragony grozy | Rzeszów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »