Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Ceny poszybowały: zeszyty w sklepach papierniczych są nawet dwa razy droższe niż rok temu, podrożały też inne przybory - informuje gazeta.
"Średnio wyprawki szkolne są już 20-30 proc. droższe, przy inflacji 15,5 proc." - zaznacza "Rz". Dodaje, że na promocjach w hipermarketach i dyskontach rzeczy najtańsze znikają błyskawicznie. "Powrót do szkoły jednego ucznia ma kosztować średnio 347 zł" - wynika z badania Barometr Providenta, które "Rz" poznała jako pierwsza.
Gazeta zastrzega, że są to tylko plany rodziców i wyprawa na zakupy może je mocno zweryfikować.
"Co trzeci spytany przez nas opiekun zamierza przeznaczyć na wyprawkę dla jednego dziecka budżet w wysokości do 300 zł, co piąty do 500 zł, a jeszcze więcej chce wydać 16,1 proc. rodziców" - mówi "Rz" Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska.
Wyprawka szkolna. Kluczowym kryterium wyboru jest cena
"Rodzice, spodziewając się wzrostu cen artykułów szkolnych, zakładają, że początek roku szkolnego może kosztować więcej niż ostatnio" - przyznaje.
Rok temu 63 proc. deklarowało zakup wyłącznie nowych produktów, w tym roku - połowa, a blisko 40 proc. postawi i na produkty nowe, i na używane. "Kluczowym kryterium wyboru jest cena - wskazuje ją 68,2 proc. rodziców, czyli 4,7 pkt proc. więcej niż przed rokiem" - podkreśla gazeta.
Zobacz również:










