Rośnie finansowy optymizm Polaków
Poczucie finansowego bezpieczeństwa wśród Polaków zwiększa się. Co prawda nadal większość z nas odkłada pieniądze na tzw. "czarną godzinę", jednak coraz więcej osób deklaruje oszczędzanie z myślą o edukacji dzieci lub o emeryturze.
Drugim celem, na który najchętniej oszczędzamy, jest edukacja dzieci. Co ciekawe, istotnie wzrosło zainteresowanie gromadzeniem kapitału z myślą o emeryturze. Wszystko wskazuje na to, że świadomość, jak niskie będą świadczenia wypłacane za kilkadziesiąt lat, wzrasta. Coraz częściej zdajemy sobie też sprawę, że zadbanie o swoją emerytalną przyszłość we własnym zakresie, staje się niezbędne - wynika z najnowszego badania opinii, przeprowadzonego przez Deutsche Bank.
Jak pokazują statystyki, sytuacja finansowa Polaków staje się z roku na rok coraz lepsza. Nasze płace systematycznie rosną, co z jednej strony przekłada się na wzrost konsumpcji, ale z drugiej, może również wpływać na zmianę priorytetów związanych z oszczędzaniem.
W opublikowanym w marcu br. raporcie NBP czytamy, że w III kw. 2015 r. realne dochody sektora gospodarstw domowych zwiększyły się o 2,7 proc. rok do roku, a spożycie prywatne wzrosło o 3 proc. rok do roku, co wskazuje na kontynuację trendu wzrostowego. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że dane te nie uwzględniają jeszcze wypłat otrzymywanych w ramach rządowego programu Rodzina 500 plus, który został uruchomiony w kwietniu 2016 r.
Efekty programu są już widoczne we wskaźnikach dotyczących wydatków na konsumpcję. Polacy częściej odwiedzają centra handlowe. Z danych Związku Pracodawców AGD CECED Polska wynika, że tylko w maju sprzedaż sprzętu AGD wzrosła wartościowo o 11 proc., natomiast ilościowo o 9 proc. Rośnie sprzedaż sprzętów RTV, jak i samochodów, głównie używanych. Według Ministerstwa Finansów, środki z programu pozwolą na przyspieszenie realnego tempa wzrostu konsumpcji prywatnej do 4-4,1 proc. w najbliższych latach.
Efekty programu są też zauważalne m.in. w ofertach banków i ubezpieczycieli, dostosowanych nie tylko do beneficjentów "Rodziny 500 plus".
- Pomimo, że wciąż najczęściej oszczędzamy na "czarną godzinę", to tak znacząco mniejszy odsetek tych odpowiedzi może wskazywać, że czujemy się pewniej i w mniejszym stopniu obawiamy się o nasze finansowe bezpieczeństwo - komentuje Monika Szlosek, ekspert Deutsche Bank. - Niewykluczone, że jest to jeden z pierwszych widocznych efektów programu Rodzina 500 plus - tłumaczy. Co ciekawe, w najnowszym badaniu, liczba wskazań na tę odpowiedź wśród kobiet i mężczyzn była niemal identyczna. Natomiast w 2015 r. odpowiedź tę wybrało 67 proc. kobiet oraz 42 proc. mężczyzn. A zatem można powiedzieć, że to przede wszystkim kobiety poczuły się finansowo bezpiecznie.
Podobnie jak przed rokiem, drugą najczęściej wybieraną przez respondentów odpowiedzią jest edukacja dzieci. Na ten cel oszczędza 17,4 proc. badanych. Aż co drugi ankietowany zarabiający powyżej 5 tys. zł zadeklarował w tym roku taki właśnie cel. Wśród zarabiających mniej, odsetek ten oscylował wokół 10 proc. Zdaniem Moniki Szlosek, wysoka pozycja edukacji dzieci jako cel, na który chcemy oszczędzać, jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłość. - Warto też odnotować, że o ile na przestrzeni kolejnych lat, odsetek wskazań na pozostałe odpowiedzi ulega różnym wahaniom, tak ten dotyczący edukacji utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie - zauważa.
Co warte podkreślenia, wyniki badania Deutsche Bank wskazują na bardzo wyraźny wzrost odsetka osób deklarujących odkładanie pieniędzy na dostatnią emeryturę. Taki właśnie cel oszczędzania, niezależnie od wieku, zadeklarowało o ponad połowę respondentów więcej niż w roku poprzednim (wzrost z 5,7 do 12,5 proc.). - Tak znaczący skok jest bardzo dobrą wiadomością - mówi Monika Szlosek.
- Być może Polacy zaczynają uświadamiać sobie, że bez dodatkowych działań podejmowanych we własnym zakresie, ich emerytury będą bardzo niskie - dodaje. - Tym bardziej, jeśli wiek emerytalny zostanie ponownie obniżony, a dodatkowo jeśli potwierdziłyby się doniesienia o możliwości wprowadzenia zakazu dorabiania do emerytury. Dobrze zatem, że coraz większa część z nas, chce temu aktywnie przeciwdziałać i zabezpieczyć się na przyszłość, choć jak pokazują szczegółowe wyniki badania, na razie dotyczy to przede wszystkim osób najlepiej zarabiających i mieszkańców największych miast - komentuje. Oszczędzanie na emeryturę najczęściej deklarowały osoby w wieku 45-54 lat (29 proc.). Wśród przedstawicieli młodszych grup wiekowych odsetek ten jest o połowę niższy.
- Być może wyższy poziom zainteresowania Polaków swoją sytuacją finansową w dłuższej perspektywie, jest pozytywnym efektem nawoływań większości ekspertów, instytucji finansowych i polityków, którzy od lat podkreślają, że dodatkowe, długoterminowe odkładanie pieniędzy poza obowiązkowym systemem ZUS, jest w zasadzie niezbędne, jeśli chcemy uniknąć dramatycznego spadku poziomu życia po przejściu na emeryturę - komentuje prof. Małgorzata Bombol ze Szkoły Głównej Handlowej.
Spadł natomiast odsetek Polaków, którzy oszczędzają na nowy samochód (z 9 do 5,5 proc.). Wśród badanych największe zainteresowanie tego typu wydatkiem wyrazili najmłodsi w wieku 18-24 lat (42 proc.), w tym przede wszystkim mężczyźni (8 proc. wobec 3 proc. kobiet).
Badanie pokazuje również, że mniej chętnie odkładamy pieniądze na nowe mieszkanie. W tym roku ten cel oszczędzania wybrało 7 proc. respondentów - co oznacza spadek o 2,5 p.p. w porównaniu z 2015 r. Na własne M odkładają przede wszystkim Polacy w wieku 25-34 lat - taki plan zadeklarowało aż 34 proc. ankietowanych w tym wieku. - Będziemy obserwować jak nastawienie Polaków do odkładania pieniędzy na mieszkanie może się zmieniać w kolejnych latach, jeśli wejdzie w życie zapowiadany program Mieszkanie Plus, który w założeniu ma umożliwić wynajem, a docelowo także zakup mieszkania tym osobom, które nie mogły sobie dotąd na to pozwolić - komentuje Monika Szlosek. - Wiele zależy jednak od tego, jaki kształt ostatecznie program ten przybierze.
Źródło: Deutsche Bank