Rozda majątek swoim 100 dzieciom. Właściciel Telegrama zdradza testament
Pawieł Durow, twórca Telegrama i jeden z najbogatszych ludzi świata, zapowiada, że przekaże cały swój majątek ponad setce dzieci. Kontrowersyjny miliarder podkreśla, że chce, by jego potomkowie najpierw doświadczyli zwyczajnego życia, zanim odziedziczą fortunę wartą 20 miliardów dolarów.
Telegram to popularny komunikator internetowy, który umożliwia szybkie i bezpieczne przesyłanie wiadomości, zdjęć, plików oraz prowadzenie rozmów głosowych i wideo. Aplikacja wyróżnia się dużym naciskiem na prywatność, oferując m.in. szyfrowanie end-to-end w tzw. czatach prywatnych oraz możliwość tworzenia kanałów i grup z tysiącami użytkowników. Obecnie komunikatora używa ponad milion aktywnych użytkowników na całym świecie.
Założycielem Telegrama jest Pawieł Durow, który w wywiadzie dla francuskiego "Le Point" przyznał, że sporządził testament, na mocy którego jego majątek zostanie podzielony pomiędzy 100 dzieci. "Wszystkie są moimi dziećmi i wszystkie będą miały te same prawa. Nie chcę, by po mojej śmierci rozdzierali się nawzajem" - powiedział Durow. Majątek właściciela komunikatora jest szacowany na 20 miliardów dolarów.
Twórca aplikacji przyznał, że oficjalnie jest ojcem jedynie szóstki dzieci, jednak przez ostatnie 15 lat regularnie oddawał nasienie w klinice, czego efektem jest ojcostwo ponad 100 dzieci, które przyszyły na świat w 12 krajach. Durow chce, aby dzieci zyskały dostęp do fortuny dopiero po 30 latach. "Chce, aby każde z nich najpierw doświadczyło życia 'normalnego człowieka' - z wszystkimi jego trudnościami i wyzwaniami" - argumentuje.
W ubiegłym roku Durow został aresztowany za niewłaściwe moderowanie treści na Telegramie. Według władz jego działanie miało utrudniać walkę z przestępczością, w tym handlem narkotykami i wykorzystywaniem seksualnym dzieci. "Tylko dlatego, że przestępcy korzystają z naszej usługi przesyłania wiadomości wśród wielu innych, nie czyni z tych, którzy ją prowadzą, przestępców" - skomentował twórca aplikacji w rozmowie z "Le Ponit".
W przeszłości Durow był również oskarżany o przemoc fizyczną na jednym z dzieci oraz niewypłacanie alimentów.