Ruszyła ewidencja kont

Składki ubezpieczonych są już na bieżąco ewidencjonowane na indywidualnych kontach w ZUS. O tym, ile każdy ma na koncie, Zakład poinformuje dopiero w połowie przyszłego roku. Na razie rozmawia z funduszami emerytalnymi o spłacie zadłużenia.

Składki ubezpieczonych są już na bieżąco ewidencjonowane na indywidualnych kontach w ZUS. O tym, ile każdy ma na koncie, Zakład poinformuje dopiero w połowie przyszłego roku. Na razie rozmawia z funduszami emerytalnymi o spłacie zadłużenia.

Zaczął działać system indywidualnych kont ubezpieczonych w ZUS - poinformowała wczoraj Aleksandra Wiktorow, prezes Zakładu. Wszystko było dobrze przygotowane i dwie pierwsze składki: za lipiec i za sierpień zaksięgowaliśmy na bieżąco - powiedziała Wiktorow na konferencji prasowej. Pod koniec roku, o ile system okaże się wystarczająco sprawny i wydajny ZUS zacznie naliczać na konta zaległe składki, poczynając od 1999 roku. Ubezpieczeni będą jednak musieli poczekać na informacje o stanie kont do połowy przyszłego roku. Aleksandra Wiktorow przewiduje, że do końca sierpnia 2002 r. wszyscy ubezpieczeni powinni już dostać informacje z ZUS na ten temat.

Reklama

Większe problemy ma Zakład z uregulowaniem zaległości wobec otwartych funduszy emerytalnych, tym bardziej, że okazało się ono większe, niż wcześniej szacowano. Prezes ZUS poinformowała, że zadłużenie wobec OFE wynosi 4 mld zł, a nie jak wcześniej szacowano 3,5 mld zł.

Obecnie Zakład prowadzi negocjacje z przedstawicielami funduszy na temat spłaty tych należności. Nie jest to łatwe, bowiem system komputerowy ZUS wciąż jeszcze nie zidentyfikował wszystkich ubezpieczonych. Rozważana jest ewentualność, że Zakład przekaże, oprócz imiennych składek, także pewne kwoty jako zaliczkę dla tych, których do tej pory nie udało się zidentyfikować. ZUS rozdzieliłby te pieniądze na podstawie liczby członków i zaległości wobec nich. Musimy starać się, by fundusze nie dostały więcej niż ich należności. W jednych funduszach rozpoznanych jest 90 proc. członków, a w niektórych mniejszych 30 proc. - podkreśliła prezes ZUS. Ustawa budżetowa zakładała pierwotnie, że ZUS dostanie 3,2 mld zł na spłatę zadłużenia. Przy okazji nowelizacji budżetu postanowiono jednak przesunąć spłatę długów na przyszły rok.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: kont | składki | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »