Rząd rozważa pomoc publiczną dla PKP. Ceny biletów spadną?

Polskie Koleje Państwowe mogą otrzymać nawet 300 mln zł w ramach kolejnej transzy pomocy publicznej, jednak rząd oczekuje, ze ceny biletów zostaną obniżone - informuje we wtorkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna". Dzisiaj do sprawy odniósł się także premier Mateusz Morawiecki.

- Na pewno ceny biletów PKP nie pozostaną na poziomie, na którym są dzisiaj, w najbliższych dniach będę rozmawiał z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury - zapewnił podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

- Jesteśmy w okresie wysokiej inflacji i nie chcę, żeby różne części gospodarki narodowej, w tym przypadku (...) komunikacja kolejowa, żeby dokładały cegiełkę do tej inflacji. Robimy wszystko żeby inflację zdusić - powiedział premier, zapytany o możliwość obniżki cen biletów na kolej.

PKP Intercity zdecydowało o podniesieniu cen biletów od 11 stycznia. Ceny bazowe biletów jednorazowych w poszczególnych kategoriach pociągów wzrosły średnio w wysokości: 17,8 proc. dla kategorii EIP; 17,4 proc. dla kategorii EIC i 11,8 proc. dla kategorii TLK/IC. Średnio o 10 proc. wzrosły również ceny biletów odcinkowych.

Reklama

Nawet 300 mln zł dla PKP, ale pod warunkiem znalezienia oszczędności w spółce oraz obniżenia cen biletów jeszcze w styczniu - taki plan ma rząd - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak podaje dziennik, "rządzący nie ukrywają, że kilkunastoprocentowe podwyżki dla pasażerów ogłoszone przez PKP Intercity zaskoczyły ich". "Jeszcze w październiku, listopadzie, gdy opracowywano budżet na 2023 r., przedstawiciele spółki kolędowali po dodatkowe pieniądze, więc dorzuciliśmy im kilkaset milionów złotych. A teraz, w roku wyborczym, wycięli nam taki numer" - przyznaje rozmówca gazety z KPRM.

"Teraz, jak słyszymy, rząd rozważa kolejną transzę pomocy publicznej dla spółki, ale obwarowaną warunkami. W grę wchodzi nawet kwota 200-300 mln zł, choć na taki ruch zapewne musiałaby się zgodzić Bruksela" - czytamy.

PKP musi szukać oszczędności

"Ale najpierw niech PKP znajdzie oszczędności u siebie i zwiększy efektywność. Już im np. wskazaliśmy lukę w systemie elektronicznej rezerwacji biletów, wskutek której część składów jeździ pusta. Tyle że łatanie tej luki trwa już kilka miesięcy. Poza tym czemu by nie wprowadzić obniżki cen biletów na najmniej oblegane dziś składy?" - mówi w w rozmowie z "DGP" osoba z rządu.

"Nasi rozmówcy chcą, by sprawa się rozstrzygnęła jeszcze w tym miesiącu. I żeby rezultatem były tańsze bilety. Jednocześnie słyszymy, że nie ma szans na obniżkę VAT, co postuluje m.in. opozycja" - czytamy.

Zobacz także:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKP | ceny biletów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »