Sbierbank rozważa wejście na GPW

- Sbierbank rozważa wejście na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie - poinformował Herman Gref, prezes tego największego banku w Rosji, którego cytuje agencja RIA-Nowosti.

Według rosyjskiej agencji, szef Sbierbanku mówił o tym w kuluarach zakończonego w niedzielę 42. Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

- Warszawska giełda wykazuje obecnie silny postęp. Jeśli zobaczymy, że na nasze akcje jest potencjalny popyt, to możliwe, że decyzja taka zostanie podjęta - oświadczył Gref.

Zastrzegł jednak, że jego bank nie ma konkretnych planów, związanych z ewentualną emisją swoich papierów w Polsce.

- Jeszcze nie rozpatrywaliśmy takiej perspektywy - powiedział.

Gref przypomniał zarazem, że Sbierbank jest zainteresowany wejściem na rynek usług bankowych w Polsce.

Reklama

- Nie mamy planów ani co do terminu, ani co do konkretnego banku. Wszelako mam nadzieję, że w najbliższych kilku latach wejdziemy na ten rynek - oznajmił.

Akcje Sbierbanku są notowane na giełdach w Moskwie (MICEX-RTS) i Londynie (LSE). Jego kapitalizacja wynosi aktualnie 1,93 bln rubli (63,67 mld dolarów). Największym udziałowcem Sbierbanku (57,6 proc.) jest Centralny Bank Rosji (CBR).

CBR planuje sprzedaż 7,6 proc. papierów Sbierbanku. Miało to nastąpić we wrześniu 2011 roku, jednak transakcja została odwołana z powodu - jak podano - niesprzyjającej koniunktury na rynku.

W miniony czwartek wiceprezes Centralnego Banku Rosji Aleksiej Uljukajew przekazał, że CBR będzie zainteresowany tą prywatyzacją, jeśli cena rynkowa akcji Sbierbanku zbliży się do 100 rubli (3,30 USD). W poniedziałek o 17 czasu moskiewskiego (14 czasu polskiego) na MICEX-RTS handlowano nimi po 89,75 RUB (2,95 dolara).

We wrześniu zeszłego roku Gref ogłosił, że Sbierbank chce w perspektywie średnioterminowej wejść na rynki Polski i Turcji.

- Określiliśmy jasną strategię naszej obecności w Europie. Jako cel średnioterminowy przyjęliśmy obecność jeszcze w dwóch krajach Europy - w Turcji i Polsce. To są dwa rynki, które nas bardzo interesują - oświadczył szef Sbierbanku, którego wypowiedź przytoczył dziennik "Wiedomosti".

Gref dodał, że swoją europejską platformę Sbierbank zamierza budować na bazie oddziałów austriackiego Volksbank International (VBI).

Sbierbank i akcjonariusze Volksbank International - austriacki Osterreichische Volksbanken AG VBAG, francuski Banque Populaire Caisses d'Epargne (BPCE) oraz niemieckie DZ Bank i WGZ Bank - we wrześniu 2011 roku podpisali w Wiedniu umowę o kupnie przez rosyjski bank 100 proc. akcji VBI.

Transakcja ma zostać zamknięta do 15 lutego 2012 roku. Sbierbank ma zapłacić za austriackie aktywa 585-645 mln euro, w zależności od wyników finansowych Volksbank International za 2011 rok.

VBI posiada 291 oddziałów w Bośni i Hercegowinie, Chorwacji, Słowenii, Serbii, Czechach, na Słowacji i Węgrzech. Bank jest też obecny na Ukrainie i dysponuje licencją bankową w Austrii. Jego aktywa - według stanu z 30 czerwca 2011 roku - wynosiły 9,4 mld euro.

Volksbank International ma też oddziały w Rumunii, jednak porozumienie ze Sbierbankiem ich nie objęło, gdyż strony mają różne wizje rozwoju rumuńskiego biznesu VBI.

- Transakcja ta otwiera nam dostęp do atrakcyjnych i szybko rosnących rynków Europy Środkowej i Wschodniej. VBI będzie platformą tak dla organicznego wzrostu, jak i dalszych zakupów w regionie - oznajmił wówczas prezes rosyjskiego giganta.

W sierpniu ubiegłego roku dziennik "Kommiersant", powołując się na źródła w bankach inwestycyjnych, informował, że Sbierbank rozważa kupno polskich instytucji - Millennium i Kredyt Banku. Sbierbank potwierdził wtedy, że "rozważa możliwość przejęć na rynku Europy Środkowo-Wschodniej, włączając w to Polskę". W kwietniu 2010 roku prezes Sbierbanku ogłosił, iż plany banku przewidują jego wejście w najbliższych czterech latach na rynki krajów WNP, Europy Środkowej i Wschodniej, a także na tzw. rynki wschodzące.

Sbierbank jest już właścicielem banków na Białorusi, Ukrainie i w Kazachstanie. W ostatnich latach kilkakrotnie podejmował próby kupna aktywów bankowych w Europie, jednak zakończyły się one niepowodzeniem. W 2010 roku Sbierbank był wymieniany wśród pretendentów do kupna Banku Zachodniego WBK, który ostatecznie przypadł hiszpańskiemu Santanderowi.

Na początku tego miesiąca "Rzeczpospolita" podała, że Sbierbank zwrócił się do polskiej Komisji Nadzoru Finansowego o spotkanie, na którym mógłby przedstawić szczegółowo swoje plany. Jednak na razie do niego nie doszło, bo - jak dowiedziała się nieoficjalnie "Rz" - KNF od 12 grudnia czeka na rekomendacje Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Polecamy: PIT 2011

PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | Rosji | RIA Nowosti | sbierbank | GPW w Warszawie SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »