Składka zdrowotna. Powrotu do stanu sprzed Polskiego Ładu nie będzie
Składkę zdrowotną czeka rewolucja. Ministerstwo Zdrowia, w porozumieniu z resortem finansów pracuje nad zmianami w sposobie jej naliczania. Rozważane są dwie opcje: zryczałtowana składka miesięczna lub mieszany model dochodowo-przychodowy. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny podkreślił, że nie ma co liczyć zarówno na powrót do stanu sprzed Polskiego Ładu, jak i na wprowadzenie zmian w tym roku.
Jak wynika z wypowiedzi wiceministra zdrowia Wojciecha Koniecznego, rząd pracuje nad zmianą sposobu naliczania składki zdrowotnej. Pod uwagę brane są dwa rozwiązania.
- Obecnie są prowadzone analizy dotyczące możliwości sposobu zmian w naliczaniu składki na ubezpieczenie zdrowotne w odniesieniu do przedsiębiorców. Są oczywiście prowadzone we współpracy z Ministerstwem Finansów. Rozważane są różne możliwości, w tym zmiana zasad naliczania składki poprzez ryczałtową podstawę oskładkowania. Również są prace, które obejmują wyłączenie z podstawy oskładkowania przychodów ze sprzedaży środków trwałych — powiedział wiceszef resortu podczas posiedzenia sejmowej podkomisji.
Zgodnie z jego wypowiedzią obecnie trwają analizy dotyczące wpływu zmian na budżet Narodowego Funduszu Zdrowia. Wskazał jednocześnie, że wymienione przez niego opcje nie są już wybranymi, ale są "najdalej posunięte w pracach". Podkreśił jednak, że nie należy oczekiwać powrotu do stanu sprzed wprowadzenia Polskiego Ładu.
- Powrót do starego systemu, czyli wycofanie się z Polskiego Ładu zupełnie, spowodowałby uszczuplenie składek w tym roku na poziomie około 9,5 mld zł, a w roku przyszłym na poziomie 10 mld zł - powiedział Konieczny, tłumacząc, że doprowadziłoby to do większego obciążenia budżetu państwa.
Poinformował, że wraz ze zwiększaniem się składki wycofano dotację budżetową dla ochrony zdrowia w wysokości 13 mld zł.
- W związku z tym, mimo że teoretycznie tych składek jest więcej i pieniędzy przybyło, jednak wycofanie się budżetu państwa z dofinansowania budżetu NFZ spowodowało, że tego efektu nie widać. Zdajemy sobie sprawę z tego, że przedsiębiorcy czują się w jakiś sposób rozżaleni, że te zwiększone obciążenia nie przełożyły się - tak jak pewnie wszyscy oczekiwali - na poprawę jakości ochrony zdrowia - przyznał.
Piewsze z zaproponowanych przez resort rozwiązań zakłada zryczałtowaną składkę miesięczną i zmianę rozliczenia rocznego w taki sposób, "aby podstawa rocznego wymiaru składki była tożsama z wybranymi parametrami podatkowymi, wskazywanymi przez przedsiębiorców w zeznaniu podatkowym".
- Zaletą tego rozwiązania jest wyeliminowanie spoczywającego na przedsiębiorcach obciążenia w postaci konieczności prowadzenia równoległej "rachunkowości składkowej", bez której w obecnym stanie prawnym nie jest możliwe prawidłowe ustalenie podstawy wymiaru składki zdrowotnej. Jednocześnie rozwiązanie to zapewnia zgodność z konstytucyjnymi zasadami solidarności społecznej i proporcjonalności, bowiem zapewnia powiązanie podstawy wymiaru składki z rzeczywistymi dochodami ubezpieczonego, przy jednoczesnym minimalizowaniu obciążeń biurokratycznych. Czyli takie ryczałtowe opłacanie co miesiąc i ewentualne wyrównanie po roku jeżeli taka zejdzie konieczność - tłumaczył Konieczny.
Druga opcja zakłada mieszany model dochodowo-przychodowy, określenia podstawy wymiaru składki zdrowotnej.
- Przedsiębiorca decydowałby, czy chce opłacać składkę zdrowotną w formie zryczałtowanej, w oparciu o podstawy wymiaru ułożone w progresywne przedziały, gdzie o podleganiu pod dany przedział decydowałby uzyskiwany przychód podatkowy, czy też od tzw. czystego dochodu podatkowego - wskazywał wiceminister, podkreślając elastyczność tego wariantu.
Konieczny podkreślił, że zmiany w składce zdrowotnej nie nastąpią w tym roku ze względu na to, że "te zmiany muszą być wprowadzone w życie ze zmianami prawa podatkowego".
O konieczności wprowadzenia zmian w naliczaniu składki zdrowotnej obecny rząd mówił jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.
"Wrócimy do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej. Skończymy z absurdem składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych." - czytamy w "100 konkretach na 100 pierwszych 100 dni rządu" Koalicji Obywatelskiej.
Przedstawiciele Trzeciej Drogi podkreślali, że cofną regulację mówiącą o odliczeniu jej od podatku
"Przez zmiany wprowadzone przez Polski Ład nie można odliczyć jej od podatku i de facto stała się ona nowym podatkiem. Cofniemy tę regulację." - deklarowano.