Sprzedaż złota bije rekordy
Zainteresowanie złotem na światowych rynkach jest obecnie ogromne. W Niemczech, w 2020 roku sprzedano go najwięcej w historii - 163 tony, czyli o ponad 20 ton więcej niż w rekordowym 2011 roku. Z kolei w USA popyt na złoto w 2020 roku okazał się trzykrotnie wyższy w porównaniu z 2019 rokiem i ukształtował się na poziomie 66,4 tony.
Rekordy padły też w Turcji - tam sprzedano 121 ton, i w Kanadzie - 7,6 tony. Podaż stara się nadążyć za popytem. Rafinerie, przetwarzające złoty kruszec, pracują pełna parą. Tempa nie zwalniają centra logistyczne, również to we Frankfurcie - największe w Unii Europejskiej - które niedawno zmagało się z falą zachorowań COVID-19 - wskazują eksperci.
Samoloty ze złotymi sztabkami latają rzadziej, ale konwoje z cennym ładunkiem mkną autostradami - tak złoto jest transportowane m.in. do Polski. Kruszec stał się popularną alternatywą do inwestowania, także nad Wisłą.
Jeszcze kilka lat temu trzymanie pieniędzy na bankowej lokacie, wydawało się najbardziej optymalnym sposobem oszczędzania - bezpiecznym i dającym zysk. A jak jest teraz? Przy obniżonych z powodu pandemii koronawirusa stopach procentowych wydaje się mało prawdopodobne, by zgromadzone na terminowych depozytach środki nie traciły na wartości.
Inwestorzy lokują pieniądze w nieruchomościach, ale na tym rynku podaż również nie nadąża za popytem. Skoro na rynku jest deficyt nieruchomości, może warto rozważyć inwestowanie w akcje giełdowe czy obligacje korporacyjne? Na GPW, po ubiegłorocznych spadkach, mamy obecnie do czynienia z powolnymi zwyżkami. Granie na giełdzie to rozrywka dla inwestorów o silnych nerwach, a więc słaba alternatywa dla lokat bankowych.
To może Bitcoin? Warto jednak pamiętać, że - według niektórych ekspertów - kryptowaluty to rynek bardzo ryzykowny, niemal w takim samym stopniu jak hazard. Warto też wspomnieć, że Komisja Nadzoru Finansowego na początku roku wydała komunikat, w którym ostrzega, że inwestycja w kryptowaluty i kryptoaktywa wiąże się z wysokim ryzykiem a sam rynek jest nieregulowany.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Tymczasem złoto przez inwestorów postrzegane jest jako polisa ubezpieczeniowa, "bezpieczna przystań" przed inflacją. Inwestorzy na całym świecie stawiają właśnie na złoto.
- Złoto w 2020 roku biło rekordy popularności i sprzedaży w wielu krajach na świecie, także w Polsce. W naszym kraju szacujemy, że w minionym roku Polacy kupili 8 ton złota inwestycyjnego, czyli prawie 2 razy więcej niż w poprzednich latach. W 2021 r. trend wzrostu sprzedaży kruszcu się utrzymuje, mimo korekty na cenach. Skonfrontowani z pandemiczną rzeczywistością, w której lokaty bankowe przestały dawać poczucie bezpieczeństwa, dziś szukamy alternatywnych sposobów oszczędzania - komentuje Jarosław Żołędowski, Prezes Mennicy Skarbowej SA.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
***