Startuje program "Mój prąd"; można już pobierać druki o dofinansowanie

- Od piątku można już pobierać druki w sprawie dofinansowania instalacji fotowoltaicznych w ramach programu "Mój prąd" - zapowiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski. Maksymalna kwota pomocy wyniesie 5 tys. zł.

W piątek Tchórzewski oraz minister środowiska Henryk Kowalczyk podpisali specjalne rozporządzenie, które kończy formalności w sprawie startu programu.

- Udało nam się przygotować wszystkie niezbędne formalności do uruchomienia tego programu - powiedział szef resortu energii na wspólnej konferencji z ministrem środowiska.

Szef resortu energii zapowiedział, że "od dziś będą dostępne druki potrzebne do złożenia wniosku" w ramach programu "Mój prąd". Będzie je można pobrać na stronach ME, MŚ i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Reklama

Tchórzewski przypomniał, że program skierowany jest do gospodarstw domowych i według szacunków może z niego skorzystać 200 tys. osób. Budżet programu to 1 mld zł, a dofinansowanie sięgać będzie 50 proc. kosztów inwestycji (od 2 do 10 KW), lecz nie więcej niż 5 tys. zł. Jak mówił, realizacja programu pozwoli stworzyć instalacje o mocy ok. 1,2 tys. MW, które pracować będą w letnim szczycie, czyli wtedy, kiedy jest najwyższe zapotrzebowanie na prąd.

- Mam nadzieję, że program będzie silnym impulsem do rozwoju energetyki rozproszonej - ocenił Tchórzewski. Dodał, że w Polsce działa obecnie 85 tys. prosumentów, czyli jednoczesnych producentów i konsumentów energii elektrycznej.

Minister środowiska Henryk Kowalczyk przekonywał, że wypełnienie wniosku o dotację jest proste. Należy wypełnić dane adresowe i podać numer konta, na które NFOŚiGW przeleje pieniądze. Do wniosku należy dołączyć fakturę dokumentującą poniesione koszty, dowód zapłaty oraz zaświadczenie z zakładu energetycznego o przyłączeniu i zainstalowaniu specjalnego licznika (wpięciu się do sytemu prosumenckiego).

- Technicznie - wnioski, które zostaną złożone po dzisiejszym dniu (piątku - PAP) należy zapakować w kopertę i wysłać do NFOŚiGW. Później w ciągu kilku dni wpłyną pieniądze - tłumaczył Kowalczyk.

Dodał, że inwestycje fotowoltaiczne odpowiadają wyzwaniom polityki klimatycznej. Włączenie się w system prosumencki to też oszczędności dla konsumentów - mówił.

Kowalczyk dodał, że program "Mój prąd" uzupełnia program antysmogowy "Czyste powietrze" realizowany przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska. Można w nim wnioskować o dotacje do termomodernizacji budynków jednorodzinnych. Dostępne są również pożyczki na instalację alternatywnych źródeł energii.

Wskazał ponadto, że jeżeli inwestycja w ramach programu "Mój prąd" będzie przekraczała 5 tys. zł, to pozostałą resztę będzie można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu i w przyszłym roku odebrać zwrot podatku. Kowalczyk przypomniał, że pozwala na to nowelizacja ustawy o PIT.

Tchórzewski wyjaśnił, że 1 mld zł, które będzie przeznaczone na program dofinansowania zakupu instalacji fotowoltaicznych, pochodzić będzie ze sprzedaży niewykorzystanych uprawnień do emisji CO2 za lata 2011-2014. - Na mój wniosek Komisja Europejska zgodziła się ponownie przywrócić do życia te uprawnienia, wyznaczyła harmonogram sprzedaży - podkreślił szef ME.

Dodał, że pozostałe środki uzyskane ze sprzedaży uprawnień, czyli 4 mld zł mają trafić do Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, z którego wypłacane są rekompensaty w związku z podwyżką cen energii.

Program wsparcia budowy instalacji fotowoltaicznych "Mój prąd" został zapowiedziany przez premiera Mateusza Morawieckiego 23 lipca br.

Michał Boroń

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »