Święta w hotelu coraz popularniejsze, ale dla zasobniejszych klientów

Spędzanie Wielkanocy niekoniecznie musi się kojarzyć z domem i rodzinnym stołem. Polacy, zwłaszcza ci bardziej majętni, coraz częściej decydują się na spędzanie świąt w hotelach. Szukają atrakcji, ale również tradycji.

Dla hotelarzy okres wielkanocny jest specyficzny, ponieważ nie mogą liczyć na klientów biznesowych, którzy na co dzień gwarantują im stały dopływ gotówki. Dlatego już od lat na ten czas przygotowują specjalną ofertę dla gości indywidualnych.

- Goście szukają na Wielkanoc czegoś specjalnego, a my przedstawiamy im propozycję skrojoną dla rodzin. Np. podczas gdy dzieci pozostają pod opieką animatorów, rodzice mogą odpocząć w salonie SPA - powiedział PAP dyrektor marketingu jednego z mazurskich hoteli Łukasz Kundzicz. W czasie tegorocznego świątecznego wyjazdu goście mogą tam wziąć udział w biesiadzie rycerskiej, ale nie brakuje też typowych elementów wielkanocnych, takich jak niedzielne śniadanie, przygotowywanie koszyczków z pokarmami do święcenia czy malowanie jajek.

Reklama

Na spędzanie świat w hotelu mogą sobie jednak pozwolić klienci z co najmniej średnio grubym portfelem. Za trzydniowy pakiet rodzinny w dość ekskluzywnej placówce z czterema gwiazdkami trzeba zapłacić ok. 1,6 tys. zł.

Mimo takich cen nie brakuje grup lub rodzin wielopokoleniowych, które wynajmują 5-6 pokoi i spędzają święta wspólnie - opowiada Kundzicz. W tym roku w tym mazurskim hotelu święta w ten sposób spędzi 250 osób. Byłoby ich więcej, ale odstraszyła ich mroźna pogoda, która raczej sprzyja jeżdżeniu na nartach, niż spacerom wokół jezior.

Duże obłożenie, mimo cennika na wysoki sezon, ma w czasie Wielkanocy jeden z ekskluzywnych hoteli w Karpaczu. Jak opowiada PAP jedna z jego pracownic, na spędzanie świąt w formule przygotowywanej przez ten obiekt decyduje się wiele rodzin. - W większości mamy stałych klientów. To są goście, którzy do nas wracają, spędzają u nas święta, długie weekendy, wakacje, ferie - wyliczała kobieta.

Według hotelarzy ich goście, rezygnując ze spędzania świat w domu, kierują się głównie wygodą - decydując się na wyjazd nie muszą przygotowywać posiłków, czy podejmować odwiedzających ich rodzin.

Jednak aby cieszyć się ze święconego jajka z dala od miejsca zamieszkania, nie trzeba narażać domowych finansów na zbytni uszczerbek. Rozwiązaniem w takim przypadku może być pobyt w schronisku górskim.

- Przejeżdżają do nas rodziny - z tymi, które robią to już któryś rok z kolei, spędzamy święta razem - powiedziała PAP Barbara Front ze schroniska PTTK w Beskidzie Żywieckim "Na Przełęczy Przegibek". Ceny noclegów podczas Wielkiego Tygodnia są tam takie same jak przez cały rok i wynoszą 30 zł za osobę za dobę. Do tego można jeszcze zdecydować się na śniadanie za 12 zł i obiadokolacje za 25 zł.

Ta propozycja skierowana jest do amatorów pieszych wędrówek, bo od najbliższego miejsca, do którego można dojechać samochodem do schroniska, jest godzinę marszu. Nieunikniony spacer czeka nas też, gdy zdecydujemy się na udział w nabożeństwie - bowiem do kościoła też jest ok. godzinę na piechotę. Czyste górskie powietrze i wspaniałe widoki powinny jednak zrekompensować wysiłek.

Intensywny rozwój turystyki powoduje, że odgrywa ona istotną rolę w generowaniu wzrostu gospodarczego i zatrudnienia nie tylko w Polsce, ale w całej UE. Według raportu GUS z września 2012 r. w Polsce mamy prawie 200 tys., miejsc noclegowych w hotelach i ponad 470 tys. w innych obiektach takich jak motele, pensjonaty, schroniska, czy kwatery.

Pobierz: program PIT 2012

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Szukają | Mazury | Wielkanoc | turystyka | hotel | góry | tradycja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »