Sklepy internetowe z żywnością przeżywają obecnie prawdziwe oblężenie, a na dostawę trzeba czekać już nawet 6 tygodni. Tesco postanowiło w związku z tym wprowadzić limity sprzedażowe.
"Aby móc oferować nasze usługi jak największej liczbie klientów i zapobiec hurtowym zakupom, wszelkie nowe zamówienia złożone lub zmienione od 30 marca będą ograniczone do maksymalnej wagi 80 kg na zamówienie. Jeśli osiągniesz maksymalny limit, zostaniesz o tym poinformowany w trakcie składania swojego zamówienia" - czytamy w komunikacie sieci.
Sklep ogranicza również liczbę sztuk produktów, które klienci będą mogli kupować w pewnych kategoriach produktowych.
Ponadto za zakupy będzie można zapłacić tylko online. Wyjątkiem są ci, którzy złożyli zamówienie przed 14 marca i wybrali taką formę płatności. Chodzi o maksymalne ograniczenie kontaktu z pracownikiem.