To nic, że nie oglądasz telewizji. W razie kontroli i tak wlepią 819 zł kary za abonament

Nie wystarczy unikać telewizji, by uniknąć opłat abonamentowych – liczy się to, czy sprzęt ma możliwość odbioru sygnału. Nawet jeśli telewizor służy wyłącznie do oglądania usług internetowych, powinien być zarejestrowany, inaczej właściciel ryzykuje karą w wysokości 819 zł.

  • Kara w wysokości 819 zł grozi każdemu, kto posiada telewizor lub inne urządzenie zdolne do odbioru sygnału, ale nie zgłosił go do rejestracji.
  • Poczta Polska przeprowadza wyrywkowe kontrole, a unikanie płacenia abonamentu może skutkować obowiązkiem uregulowania zaległych należności.
  • Obowiązek opłacania abonamentu dotyczy wszystkich, którzy posiadają sprzęt zdolny do odbioru sygnału, niezależnie od tego, w jaki sposób go używają.

Kara za niezarejestrowany telewizor: ile wynosi?

Wiele osób sądzi, że skoro nie oglądają telewizji i nie słuchają radia, to nie podlegają obowiązkowi płacenia abonamentu RTV. Jednak zgodnie z ustawą o opłatach abonamentowych z 21 kwietnia 2005 roku (Dz.U. z 2020 r. poz. 1689), rejestracji i opłacie podlega każde urządzenie zdolne do odbioru sygnału - niezależnie od tego, czy jego właściciel faktycznie korzysta z tych funkcji. Interpretacja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z 4 lipca 2016 roku potwierdza, że kluczowy jest sam fakt posiadania odbiornika, a nie sposób jego użytkowania. Brak rejestracji oznacza ryzyko nałożenia kary wynoszącej 30-krotność miesięcznej opłaty abonamentowej, co obecnie przekłada się na 819 złotych.

Reklama

Obowiązek ten obejmuje nie tylko klasyczne telewizory, ale także inne urządzenia zdolne do odbioru sygnału. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku II GSK 94/20 z 7 marca 2023 roku wskazał, że rejestracji podlegają również komputery, tablety i smartfony wyposażone w moduły telewizyjne lub radiowe. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli dana funkcja nie jest wykorzystywana, samo jej istnienie wystarcza do objęcia sprzętu obowiązkiem abonamentowym. Co więcej, nie ma znaczenia, czy urządzenie jest odłączone od anteny lub internetu - liczy się jego techniczna zdolność do odbioru sygnału.

W 2025 roku miesięczna opłata abonamentowa wynosi 8,70 zł za radio i 27,30 zł za telewizor lub zestaw radio-telewizyjny. Warto pamiętać, że sankcja za brak rejestracji nie kończy się na jednorazowej karze - w przypadku dalszego unikania obowiązku urząd skarbowy może egzekwować opłaty za zaległe lata. Aby uniknąć problemów, na przykład przy zmianie miejsca zamieszkania, nie wystarczy zaprzestać płacenia abonamentu - konieczne jest oficjalne wyrejestrowanie odbiornika lub udowodnienie, że sprzęt nie posiada już możliwości odbioru sygnału.

Przeczytaj też: Dostajesz tyle emerytury? Nie musisz płacić abonamentu RTV

Jak wygląda kontrola opłat abonamentu RTV?

Poczta Polska, odpowiedzialna za egzekwowanie obowiązku abonamentowego, dysponuje bazą danych osób posiadających zarejestrowane odbiorniki oraz tych, które w przeszłości płaciły abonament, ale z czasem zaprzestały wpłat. Kontrole przeprowadzane są wyrywkowo, jednak w pierwszej kolejności obejmują gospodarstwa, w których użytkownicy wyrejestrowali odbiorniki bez odpowiedniego uzasadnienia lub po prostu przestali uiszczać należności. Zdarza się również, że kontrolerzy odwiedzają nowe adresy, w których nie ma zarejestrowanych urządzeń, ale istnieje podejrzenie, że znajdują się tam sprzęty zdolne do odbioru sygnału telewizyjnego lub radiowego.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości inspektorzy mają prawo nałożyć obowiązek rejestracji urządzenia oraz obciążyć właściciela zaległymi opłatami wraz z ewentualną karą. Procedury Poczty Polskiej określają, w jaki sposób przeprowadzana jest weryfikacja, a także jakie dokumenty mogą być wymagane od użytkownika odbiornika. Jeśli ktoś faktycznie pozbył się urządzenia lub usunął z niego moduł odbiorczy, konieczne jest przedstawienie odpowiednich dowodów - na przykład zaświadczenia z serwisu potwierdzającego trwałe wyłączenie funkcji odbioru sygnału. W razie wątpliwości kontrolerzy mogą zażądać dodatkowych wyjaśnień lub dokumentacji.

Wielu właścicieli odbiorników próbuje uniknąć problemów, argumentując, że nie korzystają z telewizora do odbioru telewizji naziemnej czy kablowej. Jednak tego rodzaju wyjaśnienia nie są brane pod uwagę - liczy się wyłącznie to, czy urządzenie ma techniczną możliwość odbioru sygnału. Jeśli kontrola ujawni, że odbiornik nie został zarejestrowany, a abonament nie był opłacany, właściciel będzie musiał uiścić zaległe należności wraz z karą. Przepisy pozwalają dochodzić opłat nawet za pięć ostatnich lat.

Przeczytaj też:

Dłużnik z lubuskiego stracił 27 tys. zł. Od lat nie płacił abonamentu

Pukają do drzwi Polaków. Kiedy możesz odmówić wpuszczenia kontroli?

Nie zapomnij o tym rachunku. Konsekwencje mogą być bolesne

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kontrola | abonament | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »