Triki sprzedawców w sklepach. Oto, co robią, by klient kupił więcej

Kiedy idziemy do sklepów, rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę z niewielkich elementów, które w rzeczywistości mają na nas ogromny wpływ. Sprzedawcy stosują wiele trików marketingowych, których celem jest skłonienie nas do wydania większej ilości pieniędzy w sklepie. Oto najpopularniejsze sztuczki sieci handlowych.

Ustawienie towaru ma znaczenie

Najważniejszym elementem wyposażenia sklepu są regały, na których ustawiane są towary. Jak się okazuje, ich układ na półkach nie jest dziełem przypadku. Najpierw patrzymy bowiem na produkty znajdujące się na wysokości naszego wzroku. Często to właśnie tam  znajdują się najdroższe towary w sklepie.

Znaczenie ma również gra świateł i kolorów, która przyciąga wzrok potencjalnych konsumentów. Za pomocą odpowiedniego oświetlenia sprzedawcy są w stanie kontrolować naszą ścieżkę i wyznaczać ją tak, abyśmy poruszali się po określonej trasie w sklepie. Z pewnością nie raz spotkaliśmy się także, z tym że przy kasie znajdują się drobne produkty o niewielkiej cenie. Ich rozstawienie nie pozostaje bez znaczenia, bowiem ma ono zachęcić nas do dodatkowych zakupów w ostatniej chwili.

Reklama

Muzyka w tle sprzyja większym zakupom

Muzyka, którą słyszymy w sklepach, nie została wybrana przypadkowo. Ma ona ogromne znaczenie dla naszych zachowań i decyzji zakupowych. Przeprowadzono wiele badań naukowych na temat audiomarketingu, które pokazują, że rodzaj, głośność i tempo dźwięków wpływa na to, w jaki sposób dokonujemy zakupów.

I dlatego też w niektórych sklepach, zwłaszcza w sezonie letnim słyszymy skoczną i szybszą muzykę, która wprawia nas w dobry nastrój i sprawia, że nasze zakupy są mniej przemyślane. W efekcie kupujemy szybciej oraz więcej. Z kolei w bardziej eleganckich sklepach, w szczególności zimą, nierzadko w tle leci spokojniejsza muzyka, bardziej relaksująca i powolna. Im wolniejsza muzyka, tym również wolniejsze nasze zachowania, a tym samym, jesteśmy w stanie zobaczyć o wiele więcej towaru w sklepie.

Ponadto muzyka, która wprawia nas w dobry nastrój, powoduje, że dłużej pozostajemy w sklepie - rośnie wtedy też szansa, że kupimy znacznie więcej rzeczy.

Jak zapach wpływa na nasze decyzje zakupowe?

Pracownicy sklepów dbają również o to, aby lokal był wypełniony przyjemnym i charakterystycznym zapachem. Na pewno większość z nas kojarzy niektóre sklepy z konkretnymi zapachami. Jako przykłady możemy wymienić charakterystyczny zapach unoszący się w popularnych sklepach odzieżowych. Przechodząc obok, nawet nie widząc jeszcze nazwy, można od razu je skojarzyć. 

Aromamarketing, bo tak nazywa się dziedzina zajmująca się badaniem wpływu zapachu na nasze zachowania zakupowe, potwierdza, że specyficzny zapach może zwiększyć sprzedaż w sklepach. Jednym z przykładów zastosowania aromamarketingu były działania linii lotniczych Singapore Airlines, których pracownicy nasączali ręczniki podawane pasażerom delikatnymi perfumami. W rezultacie długie loty kojarzyły się pasażerom przyjemniej i chętniej wracali oni do zakupu biletów tego przewoźnika aniżeli innych linii.

Znaczenie ma jednak, jaki to będzie zapach. Kwiatowe zapachy relaksują nas i rozluźniają, wprawiają w dobry nastrój i powodują, że nasze decyzje zakupowe są bardziej spontaniczne. Perfumeryjne, bardziej intensywne zapachy natomiast podkreślają prestiż sklepu i elegancję znajdujących się w nim towarów. W rezultacie niektóre np. ubrania mogą wydawać nam się bardziej atrakcyjne.

Podsumowując, stosowanie konkretnych mieszanek zapachowych powoduje, że niektóre przedmioty wydają nam się bardziej atrakcyjne i jesteśmy bardziej chętni do ich zakupu.

WG

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sklep | zakupy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »