UOKiK sprawdzi działanie ustawy o prawach konsumenta. Od pół roku obowiązują nowe przepisy
Inspektorzy sprawdzą, czy handlowcy dostosowali się do wymogów nowego prawa chroniącego konsumentów. Mija pół roku od wejścia w życie ustawy o prawach konsumenta i zmian w kodeksie cywilnym. Zmieniły się zasady zakupów w sklepach tradycyjnych, w Internecie i na pokazach, a także składania reklamacji.
Ustawa o prawach konsumenta obowiązuje od 25 grudnia 2014. Najważniejsze zmiany to wydłużenie z 10 do 14 dni prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy lub na odległość, wymóg uzyskania od konsumenta wyraźnej zgody na wszelkie dodatkowe płatności, nowa procedura reklamacji. Ich wejście w życie poprzedziło sześciomiesięczne vacatio legis - czas przeznaczony na dostosowanie się przedsiębiorców do nowych przepisów.
UOKiK przeprowadził w tym czasie szeroko zakrojoną kampanię edukacyjną. Mija rok od ogłoszenia ustawy i pół roku jej obowiązywania. Jak w praktyce wygląda stosowanie nowych przepisów przez przedsiębiorców? Na początku 2016 r Urząd planuje przeprowadzić kompleksowe kontrole. Jednocześnie stale monitoruje płynące od konsumentów sygnały dotyczące naruszania ich praw.
Niektóre z niedozwolonych praktyk, na które skarżą się konsumenci występowały na rynku jeszcze przed zmianą prawa, inne polegają na niewywiązywaniu się z obowiązków, które pojawiły się wraz z nową ustawą.
Do pierwszej grupy należy zaliczyć utrudnianie odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy lub na odległość. Podobnie jak przed 25 grudnia 2014, częstym naruszeniem pozostaje nieudzielanie konsumentom informacji o prawie do odstąpienia od umowy, nieudostępnianie formularza ułatwiającego realizację tego uprawnienia, a także nieuznawanie oświadczeń o odstąpieniu od umowy i niezwracanie kosztów dostarczenia przesyłki. Zgodnie z prawem, gdy konsument odstąpił od umowy przedsiębiorca powinien zwrócić mu koszt dostawy, natomiast koszt odesłania zakupów ponosi już konsument.
Jak wynika ze skarg, które płyną do Urzędu, przedsiębiorcy zawierający z konsumentami umowy na odległość często nie realizują obowiązku uzyskania zgody na rozpoczęcie wykonywania usługi przed upływem 14 dni. Zgoda na rozpoczęcie świadczenia usług w okresie odstąpienia ma znaczenie dla późniejszego ewentualnego rozliczenia się za świadczone usługi, dlatego zgodnie z prawem powinna być ona wyraźna i zachowana na trwałym nośniku.
Niektórzy przedsiębiorcy telekomunikacyjni nie spełniają także obowiązku uzyskania od konsumentów zgody na każdą dodatkową płatność. Dochodzi do tego najczęściej przy dołączaniu do usługi głównej pakietu świadczeń dodatkowych. Sprzedawcy nie informują o ich łącznej cenie i wymagają od klientów późniejszego kontaktu w celu dezaktywowania usługi dodatkowej. Zgodnie w prawem takie działanie upoważnia konsumentów do uzyskania zwrotu pobranych płatności dodatkowych.
Do UOKiK docierają także sygnały w sprawie telefonicznych działań marketingowych przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą na pokazach. Z doniesień wynika, że konsumenci, którzy nie wyrazili uprzedniej zgody na kontakt telefoniczny w celu marketingu bezpośredniego, otrzymują telefoniczne zaproszenia na prezentacje (m. in. naczyń do gotowania). Tymczasem zgodnie z prawem, przedsiębiorca może kontaktować się telefonicznie z konsumentem w celu marketingu bezpośredniego, ale musi uzyskać wcześniej na to jego zgodę.
Urząd otrzymuje także skargi na nieuczciwych sprzedawców działających w Internecie. Gdy dochodzi do sytuacji, w których konsumenci nie otrzymują zamówionego towaru ani zwrotu pieniędzy, pomimo skutecznego odstąpienia od umowy, UOKiK podejmuje współpracę z organami ścigania w ramach sieci ochrony konkurencji i konsumentów.
Na początku 2016 r. UOKiK sprawdzi, czy przedsiębiorcy dostosowali się do nowych przepisów. Odpowiedzią na stwierdzone naruszenia będą postępowania administracyjne w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. W toku takich postępowań Urząd może nakazać zaniechanie niedozwolonej praktyki oraz nałożyć karę do 10 proc. obrotu. W uzasadnionych przypadkach Urząd może też wystąpić do przedsiębiorców o dobrowolne zaniechanie niedozwolonych praktyk.