Ustawa antylichwiarska pilnie potrzebna

Ministerstwo finansów zakończyło konsultacje nad projektem ustawy o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw. Autorzy wszystkich podkreślają, że ustawa chroniąca i zabezpieczająca prawa konsumentów korzystających z usług firm pożyczkowych powinna być uchwalona.

- Propozycja resortu finansów idzie w dobrym kierunku. Ustawa powinna wejść w życie jak najszybciej. Jest ona korzystna dla konsumentów. Ureguluje nieprawidłowości i wyeliminuje patologie na rynku pożyczkowym - uważa prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski.

Projekt przewiduje, że Komisja Nadzoru Finansowego będzie mogła przeprowadzać postępowania wyjaśniające, gdy dostanie jakikolwiek sygnał o zagrożeniu dla konsumentów.

W razie potrzeby kontrolerzy KNF dostaną wsparcie policji. Podwyższona ma być maksymalna kara za prowadzenie działalności bankowej bez wymaganego zezwolenia - z obecnych 3 do 5 lat pozbawienia wolności (z 5 do 10 mln zł ma wzrosnąć wysokości grzywny w takim przypadku). Maksymalna wysokość odsetek za opóźnienia w spłacie rat nie będzie mogła przekroczyć sześciokrotności stopy kredytu lombardowego NBP (według obecnej wysokości tej stopy byłoby to 18 proc).

Reklama

Wprowadzony ma być limit dotyczących maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu. Ewentualne próby obchodzenia projektowanych przepisów poprzez zawieranie kilku umów pożyczki na krótki okres (na przykład 4 pożyczki miesięczne z limitem kosztów 4x27,5 proc. zamiast jednej pożyczki na 4 miesiące z limitem kosztów 35 proc) mają być zablokowane.

Resort finansów proponuje rozwiązanie, zgodnie z którym, gdy pożyczkodawca udzieli danemu konsumentowi kolejnych kredytów w okresie 120 dni od daty wypłaty tego pierwszego, wtedy całkowitą kwotą kredytu jest właśnie całkowita kwota tego pierwszego zobowiązania. Natomiast całkowitym kosztem kredytu, z wyłączeniem odsetek, jest suma całkowitych kosztów wszystkich kredytów udzielonych w tym czasie.

W praktyce ten przepis ma zapobiec tzw. "rolowaniu pożyczek" i wpędzaniu klienta w pętlę zadłużenia. Firmy pożyczkowe i banki będą mogły wymieniać informacje w ramach Biura Informacji Kredytowej. Ma to być oparte na zasadach dobrowolności i wzajemności. Udostępnienie informacji dotyczących konsumenta będzie wymagać jego zgody.

Według wielu opinii w projekcie brakuje obowiązkowej rejestracji firm prowadzących działalność polegającą na udzielaniu kredytów konsumenckich.

Prezes UOKiK Adam Jasser podczas panelu pt. "Nowe regulacje rynku finansowego w Polsce", który był jednym z bloków tematycznych zorganizowanej w styczniu przez KIG konferencji "Gospodarcze Otwarcie Roku", stwierdził, że najpierw należałoby jak najszybciej uchwalić ustawę. Następnie sprawdzić, jak przyjęte rozwiązania będą funkcjonować w praktyce, a potem zobaczyć, czy rejestr firm pożyczkowych byłby potrzebny.

Krajowa Izba Gospodarcza popiera natomiast postulat wprowadzenie takiego rejestru jak najszybciej. Taka instytucja jest potrzebna. Dzięki niej klienci firm pożyczkowych będą się czuli pewniej na tym rynku.

W opinii KIG jest to rozwiązanie niezwykle pożądane i mogące doprowadzić do wyeliminowania działań bezprawnych i godzących w interesy konsumentów, także mikroprzedsiębiorców.

Krajowa Izba Gospodarcza

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »