W 2007 kupimy w sieci za 5,6 mld zł

Wydatki Polaków na zakupy w internecie mogą wzrosnąć w tym roku prawie o 40 proc. Niemal 60 proc. udziału w rynku e-handlu należy do trzech serwisów aukcyjnych. Allegro, eBay i Świstak poprawiają ofertę, aby przyciągnąć klientów.

Adrian Bakker, dyrektor generalny QXL Poland, właściciel serwisu Allegro, zdaniem przedstawicieli branży zamierza poszerzyć działalność serwisu poza granicami Polski

Dobra wiadomość dla sprzedających w internecie - Polacy jeszcze chętniej niż w 2006 roku wydawać będą pieniądze na zakupy on-line. Dla kupujących: internetowe sklepy oraz serwisy aukcyjne pracują nad narzędziami, które mają ułatwić robienie zakupów, obniżyć ceny i zwiększyć bezpieczeństwo.

W 2006 roku Polacy wydali na zakupy w sieci - według różnych szacunków - od 4,1 do nawet 4,6 mld zł. Obroty aukcji i sklepów internetowych na koniec tego roku będą jeszcze większe. Według wstępnych szacunków, internauci zwiększą wydatki o ok. 40 proc., co oznacza, że wartość tego rynku sięgnie 5,6 mld zł.

Reklama

Portale aukcyjne, którym przypada ponad 60 proc. tego tortu, przygotowują się więc do rywalizacji o nowych klientów. Wyścig jest nierówny, bo do lidera polskiego e-commerce - portalu Allegro.pl - jego konkurentów dzieli olbrzymi dystans.

Allegro na razie niezagrożone

W należącym do spółki QXL Poland serwisie Allegro handluje ponad 5,5 mln osób. Ubiegłoroczne obroty sięgnęły 2,5 mld zł (ponad połowę całego rynku i o 66 proc. więcej niż w 2005 roku). Każdego dnia internauci mogą szukać towarów na około 2 mln aukcji.

- W 2006 roku sprzedaliśmy 46 mln przedmiotów, podczas gdy rok wcześniej 25 mln - dodaje Bartek Szambelan, rzecznik Allegro.pl.

W tym roku właściciel Allegro planuje zwiększenie obrotów o kolejne 50 proc., do około 3,75 mld zł.

Nowe narzędzia

eBay.pl i Świstak.pl - dwaj konkurenci Allegro.pl - zakończyły ubiegły rok z liczbą użytkowników odpowiednio ponad 700 tys. i 300 tys. eBay dał m.in. możliwość zakładania sklepów internetowych. Efekty były natychmiastowe: gdy zaczynał, miał niewiele ponad 400 tys. stałych użytkowników, a do końca 2006 roku ich liczba zwiększyła się do blisko 700 tys. użytkowników. Z 45 tys. do ponad 230 tys. wzrosła także liczba stale otwartych aukcji. Pod koniec roku serwis wprowadził możliwość płacenia za transakcje zagraniczne - w serwisach eBay w innych krajach - uruchamiając polską wersję zintegrowanego serwisu płatniczego PayPal.

- To nie koniec zmian. Pracujemy nad serią narzędzi, które ułatwią handlowanie na serwisach eBay w innych krajach. Przygotowujemy też nowe systemy, które jeszcze bardziej poprawią bezpieczeństwo transakcji - mówi GP Alina Prawdzik, szefowa polskiego eBay.

Liczy ona, że do zwiększenia obrotów i liczby użytkowników przyczyni się możliwość wystawiania towarów w serwisach eBay w innych krajach.

- Takiej możliwości i skali nie oferuje nikt na polskim rynku, bo nikt nie jest obecny w tylu miejscach na świecie - dodaje Alina Prawdzik.

Także Świstak.pl, który liczbę aukcji ma podobną do eBay, ale prawie o 300 tys. mniej stałych użytkowników, postanowił wprowadzić sklepy. Prezes Rafał Agnieszczak wpadł na pomysł przyciągnania właścicieli małych sklepów internetowych, których obroty często nie przekraczają 10 tys. zł. Szacuje, że jest ich w Polsce około 2 tys., a właścicieli nie stać na walkę z największymi, jak Empik bądź Merlin.pl. Ten ostatni oszacował ubiegłoroczną sprzedaż na 60-65 mln zł, co oznacza ok. 50-proc. wzrost. Dla porównania, obroty Świstaka również wyniosły około 60 mln zł, jednak wzrosły ponad 100 proc.

- Stworzymy im możliwość zaimportowania swoich sklepów do naszego serwisu. Nie będą musieli martwić się o sprawy techniczne prowadzenia serwisu ani promocję, bo my to zapewnimy. Skupią się jedynie na sprzedaży swoich towarów i logistyce - tłumaczy Rafał Agnieszczak.

W planach prowizje od sklepów

Początkowo nie będzie to nic kosztować, ale z czasem serwis będzie pobierał prowizje. - Ale nie tak jak na Allegro, gdzie kosztuje także wystawienie towaru, tylko wyłącznie od sprzedanego towaru. Prowizja może wynieść od 2-3 proc. - dodaje Rafał Agnieszczak.

Allegro nie chce ujawnić planów. Przejęcie na początku roku porównywarki cen Ceneo.pl (za 74,9 proc. udziałów Allegro zapłaciło około 4,8 mln zł) wskazuje zdaniem konkurentów na chęć budowania międzynarodowej platformy handlowej.

ZE STRONY PRAWAZanim kupisz w internecie, sprawdź:
  • nazwę i adres sprzedawcy (nie tylko adres wirtualny, ale również geograficzny - to ułatwia dochodzenie roszczeń, np. w razie reklamacji towaru),
  • regulamin sprzedaży - to integralna część umowy, która reguluje m.in. zakres usług, warunki zakupu i dostawy,
  • co dokładnie kupujesz - zanim zdecydujesz się na zakup, przeanalizuj dokładnie parametry produktu; w razie wątpliwości - dopytaj sprzedającego,
  • w jakim terminie oferta lub informacja o cenie jest wiążąca,
  • walutę, w jakiej podano cenę (przy zakupach za granicą),
  • całkowity koszt zakupu (razem z dostarczeniem towaru, podatkiem itd.),
  • sposób zapłaty,
  • w jakim terminie i w jaki sposób można zwrócić towar,
  • czy zostałeś poinformowany o prawie odstąpienia od umowy w terminie 10 dni - w tym czasie można zwrócić towar, a sklep internetowy nie ma prawa pobierać odstępnego - czyli kary umownej za rezygnację.

Michał Fura, współpraca Ewa Usowicz

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zakupy | zakupy online | Allegro | eBay | W Sieci | właściciel | wydatki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »