W banku przyszłości kupisz buty i zamówisz "chińczyka"
Kupowanie biletów, funduszy inwestycyjnych i ubezpieczeń, płacenie za buty czy wypożyczenie roweru w 2028 roku będzie w mobilnym banku oczywistością - tak twierdzi ponad 90 proc. uczestników badania #finanseprzyszlosci przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie Banku Millennium. Ponad 80 proc. respondentów przewiduje, że będzie zamawiać w aplikacji bankowej jedzenie.
Do bankowych urządzeń mobilnych przenoszą się też zakupy i programy lojalnościowe. W najbliższych latach oprócz nowych funkcjonalności, pojawią się w nich swego rodzaju "punkty handlowe" bądź połączenia z platformami smartshoppingowymi typu goodie. Tego typu narzędzia agregują informacje o zniżkach, promocjach i programach rabatowych oraz wspierają inteligentne zakupy.
Prawie wszyscy (ponad 90 proc.) są przekonani, że w ciągu 10 lat takie usługi jak doładowanie telefonu, płacenie za parking, bilety autobusowe, wypożyczenie roweru, samochodu czy autostradę będzie w bankowej aplikacji jak najbardziej możliwe również zakup biletów kolejowych/autokarowych i lotniczych w ten sposób będzie w 2028 możliwy odpowiednio dla ponad 87 i 89 proc. badanych.
84 proc. respondentów przewiduje, że będzie zamawiać w aplikacji bankowej jedzenie. Chińczyk czy mielony - nie ma znaczenia. W 2028 roku można będzie zdaniem 84 proc. badanych zamówić jedzenie za pomocą aplikacji bankowej również 77 proc. badanych uważa, że w 2028 r. będzie kupować przy użyciu aplikacji bankowej ubrania, co więcej aplikacja podpowie im gdzie kupić taniej i lepiej (takie ułatwienie przewiduje ponad 78 proc. badanych) jeśli chodzi o zakup pralek, lodówek, telewizorów, samochodów, a nawet mieszkań blisko 80 proc. sądzi, że będzie to możliwe w niedalekiej przyszłości. Widać tu wyraźny przyrost pozytywnych opinii w perspektywie 10 lat - dostęp do tych zakupów w tym roku prognozuje jedynie 55 proc. respondentów.
Prawie ośmiu na dziesięciu pytanych nie wiedziało jakie jeszcze sprawy chcieliby załatwić za pomocą aplikacji. Chyba trudno to sobie dziś wyobrazić. Wśród odpowiedzi pojawiały się sporadycznie: aktualizacja lub wymiana dowodu osobistego, możliwość zaciągnięcia kredytu i zapisu do lekarzy. Niecałe 12 proc. wskazało, że nie chciałoby załatwiać większej ilości spraw niż już wymienione.