W domach pomocy społecznej będzie łatwiej o lekarzy i pielęgniarki

Nowe przepisy mają uregulować zasady udzielania pomocy lekarskiej oraz status pielęgniarek zatrudnionych w domach pomocy społecznej. Projekt zmian umożliwiający DPS-om zapewnienie świadczeń zdrowotnych dla ich pensjonariuszy zostanie w ciągu dwóch tygodni przedstawiony kierownictwu Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej - informuje Prawo.pl. W 2021 r. w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej przebywało 158,4 tys. osób.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

Trudna sytuacja w DPS-ach

Jak podaje Prawo.pl, obecnie DPS-y nie mają prawa prowadzenia działalności leczniczej i nie są współfinansowane z NFZ, w związku z tym mają trudności z zapewnieniem specjalistycznej opieki medycznej dla podopiecznych oraz dostatecznie licznej kadry pielęgniarskiej.

Według serwisu pielęgniarki wolą pracować w szpitalach i przychodniach, oferujących wyższe wynagrodzenia. Wkrótce sytuacja ma się zmienić na lepsze. "Przygotowujemy projekt z Ministerstwem Zdrowia, jest on już na ukończeniu, w ciągu dwóch tygodni zostanie przedstawiony kierownictwu, a potem przejdzie proces konsultacji wewnętrznych, a następnie będzie wpis do dalszych prac legislacyjnych" - zapewniała, cytowana przez Prawo.pl, Justyna Pawlak, dyrektor Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej w MRiPS podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji ds. petycji.

Reklama

Pomoc medyczna w DPS-ach z NFZ

Serwis informuje, że projekt zakłada finansowanie pielęgniarek zatrudnionych w DPS-ach z Narodowego Funduszu Zdrowia, a nie jak teraz przez samorządy - przez co ich płace są niższe.

Cytowany przez Prawo.pl wiceminister rodziny Staniasław Szwed napisał w piśmie do Komisji ds. petycji, że nowe przepisy mają regulować także status DPS-ów jako podmiotów leczniczych.

Jak podkreślił, w drugiej połowie roku, projekt ma być przekazany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych zatrudniania lekarzy POZ lub zobligowania POZ do oddelegowania lekarza na wizyty w DPS.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

 Zakłady stacjonarne pomocy społecznej w 2021 r.

Według stanu w dniu 31 grudnia 2021 r. na terenie całego kraju działało 2015 zakładów stacjonarnych pomocy społecznej, które posiadały łącznie 127,3 tys. miejsc. Przebywało w nich 114,3 tys. mieszkańców, w tym 55,5 tys. kobiet.

Domy pomocy społecznej to blisko 45 proc. wszystkich zakładów spomocy społecznej

Placówki
Niemal 45 proc. spośród wszystkich zakładów stacjonarnych pomocy społecznej działających w końcu 2021 r. stanowiły domy pomocy społecznej, w dalszej kolejności placówki zapewniające całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku w ramach działalności gospodarczej lub statutowej (27,6 proc.) oraz schroniska dla bezdomnych (14,9 proc.). Rodzinne domy pomocy, środowiskowe domy samopomocy (z miejscami całodobowego pobytu), domy dla matek, noclegownie i pozostałe stanowiły łącznie 13,0 proc. wszystkich zakładów.

Ponad 87 proc. placówek posiadało budynki dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Najczęstszymi udogodnieniami były łazienki przystosowane dla osób z niepełnosprawnościami (posiadało je 68,4 proc. budynków), pochylnie, podjazdy i platformy ułatwiające wejście do budynku (65,4 proc.) oraz windy (61,8 proc. budynków). Prawie 13 proc. placówek, głównie schronisk i noclegowni, nie posiadało żadnych udogodnień dla osób z niepełnosprawnościami.

Około 66 proc. wszystkich miejsc w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej to miejsca w domach pomocy społecznej

Miejsca

W końcu 2021 r. spośród wszystkich dostępnych miejsc w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej 66,2 proc. przypadało na domy pomocy społecznej, 17,2 proc. na placówki zapewniające całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku w ramach działalności gospodarczej lub statutowej, a 11,6 proc. na schroniska dla bezdomnych. Natomiast rodzinne domy pomocy, środowiskowe domy samopomocy (z miejscami całodobowego pobytu), domy dla matek, noclegownie i pozostałe posiadały łącznie 5,0 proc. wszystkich miejsc.

W końcu 2021 r. spośród wszystkich dostępnych miejsc w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej 66,2 proc. przypadało na domy pomocy społecznej, 17,2 proc. na placówki zapewniające całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku w ramach działalności gospodarczej lub statutowej, a 11,6 proc. na schroniska dla bezdomnych. Natomiast rodzinne domy pomocy, środowiskowe domy samopomocy (z miejscami całodobowego pobytu), domy dla matek, noclegownie i pozostałe posiadały łącznie 5,0 proc. wszystkich miejsc.

Największa liczba miejsc była w województwie mazowieckim, najmniejsza w województwie lubuskim. W przeliczeniu na 10 tys. ludności najwięcej miejsc w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej było w województwie opolskim (48,5), a najmniej w wielkopolskim (27,3). Wskaźnik dla Polski wyniósł 33,4.

Prawie 70 proc. wszystkich mieszkańców zakładów stacjonarnych pomocy społecznej przebywało w domach pomocy społecznej 

Mieszkańcy


Według stanu w dniu 31 grudnia w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej przebywało 114,3 tys. mieszkańców. Większość stanowili mężczyźni­ - 58,8 tys. Spośród wszystkich mieszkańców 69,9 proc. to pensjonariusze domów pomocy społecznej. W placówkach zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku w ramach działalności gospodarczej lub statutowej znajdowało się 16,6 proc., a w schroniskach dla bezdomnych 10,2 proc. wszystkich osób przebywających w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej. Mieszkańcy środowiskowych domów samopomocy (z miejscami całodobowego pobytu) stanowili jedynie 0,1 proc. ogólnej liczby mieszkańców.

Kto płaci za pobyt?

Prawie 85 proc. osób przebywających w stacjonarnych zakładach pomocy społecznej finansowało, przynajmniej w części, koszty pobytu w placówkach z dochodów własnych, np. emerytury czy renty. Koszty pobytu 7,5 proc. mieszkańców opłacała w całości rodzina, a 6,1 proc. w całości opłacała gmina lub budżet państwa. Około 1 proc. mieszkańców zostało zwolnionych z odpłatności.

Wiek - osoby powyżej 65 roku życia 


Największą grupę mieszkańców zakładów stacjonarnych pomocy społecznej stanowiły osoby, które ukończyły 65 rok życia, czyli ponad połowa wszystkich pensjonariuszy. Co piąty mieszkaniec był osobą w wieku 40-59 lat. Najmniej liczną grupę stanowili młodzi mieszkańcy w wieku 17 lat i mniej (1,7 tys.).

We wszystkich typach zakładów stacjonarnych pomocy społecznej najwięcej mieszkańców przebywało w placówkach dla osób w podeszłym wieku (28,0 proc. ogólnej liczby pensjonariuszy), mniej w placówkach dla osób przewlekle psychicznie chorych (20,5 proc.) oraz w placówkach dla osób przewlekle somatycznie chorych (po 18,6 proc.). Najniższy odsetek dotyczył osób uzależnionych od alkoholu (0,1 proc.).

W ciągu całego 2021 r. w zakładach stacjonarnych pomocy społecznej przebywało 158,4 tys. osób, w tym 83,7 tys. to mężczyźni.

Co czternasty mieszkaniec (11,4 tys.) zachorował na COVID-19. Największy odsetek osób, które zachorowały, dotyczył środowiskowych domów samopomocy (z miejscami całodobowego pobytu), gdzie zachorowało 21,9 proc. wszystkich mieszkańców. W placówkach zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku w ramach działalności gospodarczej lub statutowej zachorowało 9,3 proc., w schroniskach dla bezdomnych 7,4 proc., w domach pomocy społecznej 7,1 proc., a w rodzinnych domach pomocy 6,0 proc. wszystkich mieszkańców tych placówek. W noclegowniach, domach dla matek oraz pozostałych odsetek mieszkańców, u których stwierdzono COVID-19 wyniósł mniej niż 4,0 proc.

Raport GUS



PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »