W Łucku zdewastowano siedzibę oddziału rosyjskiego Sbierbanku
W Łucku, na północnym zachodzie Ukrainy, gdzie w nocy z wtorku na środę ostrzelano z granatnika polski konsulat, zdewastowana została także siedziba oddziału rosyjskiego banku Sbierbank - poinformował lokalny portal internetowy Volyn24.
Nieznani sprawcy powybijali okna w gmachu banku, który znajduje się na położonym w centrum miasta prospekcie Wolności. Do zdarzenia doszło ostatniej nocy.
W połowie marca władze Ukrainy nałożyła sankcje na pięć działających w tym kraju banków z rosyjskim kapitałem, zakazując im wyprowadzania środków za granicę. Decyzję tę podjęła Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) i zaakceptował ją prezydent Petro Poroszenko.
Sankcje objęły ukraińskie spółki córki banków: Sbierbank, VSbank, ProminvestBank, VTBbank oraz BMbank.
Wcześniej Kijów apelował o zamknięcie ukraińskiej spółki córki największego rosyjskiego banku Sbierbanku w związku z tym, że podjął on decyzję o honorowaniu dokumentów wydawanych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Domagał się tego m.in. minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.
Sbierbank działa na Ukrainie od 2001 roku, a jego właścicielem jest w 100 procentach Sbierbank Rosji.
W lutym prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret o uznawaniu przez Rosję paszportów wydawanych przez separatystów w Donbasie mieszkańcom kontrolowanych przez nich regionów. Dokumenty - w tym akty urodzenia i ślubu, dyplomy, numery rejestracyjne i dokumenty samochodów - uznawane mają być czasowo, "do politycznego uregulowania" sytuacji w Donbasie.