W poszukiwaniu bezpieczeństwa - raport Deutsche Bank PBC "Portret finansowy Polki 2013"

Są ostrożne i wolą oszczędzać. Zarabiają statystycznie mniej, ale to one zarządzają domowymi budżetami i decydują o wydatkach. Pieniądze to dla nich sposób na zagwarantowanie bezpieczeństwa sobie i bliskim, a nie cel sam w sobie. Rzadko inwestują i nie ufają swojej znajomości mechanizmów funkcjonowania produktów bankowych, choć to one mają lepszą finansową intuicję. Taki portret finansowy Polki wyłania się z badań przeprowadzonych przez Deutsche Bank PBC.

Deutsche Bank PBC przeprowadził badanie postaw finansowych Polek żyjących w gospodarstwach domowych, w których przynajmniej jedna osoba osiąga stałe dochody. Zadał szereg pytań dotyczących zwyczajów finansowych oraz produktów i usług bankowych. Uzupełniona o sondaż na grupie reprezentatywnej dla ogółu Polaków oraz ankietę przeprowadzoną wśród doradców Klienta DB PBC analiza wyników posłużyła do stworzenia przekrojowego raportu "Portret finansowy Polki 2013".

* Kobiety dysponujące stałymi dochodami aktywnie korzystają z usług bankowych - aż 93 proc. ma konto w banku, 52 proc. przyznaje, że używa karty kredytowej, 36 proc. - korzysta z lokat, a 35 proc. - z ubezpieczeń;

Reklama

* Polki częściej niż Polacy zarządzają rodzinnym budżetem i skrzętnie go kontrolują - W 47 proc. polskich domów to kobieta zajmuje się bieżącymi zakupami,

w 45,5 proc. - częściej zarządza spłatą zobowiązań (pożyczek, rachunków), w ponad 17 proc. domów decyduje, gdzie ulokować oszczędności;

* Przezorne, zapobiegliwe, myślą długoterminowo - 76,9 proc. Polek żyjących w gospodarstwach o stałych dochodach skrupulatnie kontroluje wydatki. W dwóch trzecich preferują one całkowicie bezpieczne produkty bankowe, zwłaszcza te oszczędnościowe.

- Raport pokazuje, że rola kobiet w zarządzaniu pieniędzmi polskich rodzin była do tej pory niedoceniana - mówi Monika Szlosek, Dyrektor Zarządzający Bankowością Detaliczną i Inwestycyjną w Deutsche Bank PBC. - Polki każdego dnia podejmują szereg decyzji finansowych i robią to świadomie, wykazując się przezornością, a także biorąc pod uwagę długi horyzont czasowy. To zalety, które jak się okazuje, są dużo mniej powszechne wśród mężczyzn - dodaje.

W swoim badaniu Deutsche Bank PBC skupił się na kobietach, które nie są wyłączone z rynku finansowego z powodów ekonomicznych - tzn. mają stałe źródło utrzymania, pracując same lub prowadząc gospodarstwo domowe z pracującym partnerem. W badaniu wzięły udział 1092 kobiety w wieku do 62 lat.

Badanie pokazało, że poziom ubankowienia ma niewiele wspólnego z płcią, a raczej ze statusem materialnym. W rodzinach, które dysponują stałym dochodem konto ma aż 93 proc. pań, podczas gdy w całej populacji dorosłych Polaków według danych Narodowego Banku Polskiego konto posiada niecałe 80 proc. Aż 52 proc. respondentek badania twierdzi, że korzysta z karty kredytowej, 36 proc. z lokaty, a 35 proc. z ubezpieczeń.

Czy mając do dyspozycji pieniądze i szeroki wybór produktów finansowych Polki podejmują decyzje w taki sam sposób, jak mężczyźni? Jak pokazało badanie w dużej mierze zależy to od poziomu dochodów, skomplikowania produktu (czy raczej tego, na ile potencjalnie jest on ryzykowny) i tego w jakim typie gospodarstwa domowego dana kobieta żyje (samotnie, z mężem lub partnerem, dziećmi czy rodzicami). Według deklaracji respondentek samodzielny wybór podstawowych produktów z szerokiej oferty polskich banków przychodzi im bardzo łatwo. Konto wybrało dla siebie 94 proc. badanych, lokatę 89 proc., niewiele mniej karty kredytowe czy program emerytalny (odpowiednio 87 i 86 proc).

Kiedy jednak kobieta staje przed decyzją o znacznej inwestycji lub rozważa nabycie produktu finansowego oznaczającego długoterminowe zobowiązanie, większość (ponad 54 proc.) wybierze go dopiero po konsultacji ze znajomymi, przyjaciółmi albo rodziną. Jedna trzecia poradziłaby się doradcy inwestycyjnego, a ponad 7 proc. wręcz poprosiłoby bliską osobę, by ta podjęła decyzję za nie. Jak potwierdzili ankietowani przez Deutsche Bank PBC doradcy Klienta panie w takich sytuacjach zdecydowanie dłużej się zastanawiają i zadają więcej pytań, niż klienci mężczyźni, chcąc dobrze zrozumieć mechanizm danego produktu.

Wbrew stereotypowemu obrazowi rozrzutnej kobiety szalejącej na zakupach - jak pokazało badanie Deutsche Bank PBC - Polki bardzo skrupulatnie kontrolują swój i rodzinny budżet. Ponad trzy czwarte badanych przyznało, że dokładnie monitoruje swoje wydatki i przychody. Lubią wiedzieć, ile mają pieniędzy, oraz jakie sumy i na co wydają. To bardzo dobra wiadomość dla kondycji finansowej polskich rodzin, biorąc pod uwagę, że kobiety dużo częściej niż mężczyźni odpowiadają w gospodarstwach domowych za finanse. W 47 proc. polskich domów to kobieta częściej zajmuje się bieżącymi zakupami, w 45,5 proc. częściej zarządza spłatą zobowiązań (pożyczek, rachunków), w ponad 17 proc. rodzin decyduje, gdzie ulokować oszczędności. Mężczyźni wykonują te obowiązki częściej w odpowiednio 11,5 proc., 30 proc i 13,6 proc. domów.

Badanie potwierdziło natomiast obiegowe przekonanie, że kobiety mają tendencję do martwienia się przyszłością. I tak, jeśli chodzi o finansową kondycję rodziny, choć badane Polki przyznawały, że w zasadzie nie sądzą, aby miały napotkać jakieś poważne problemy finansowe, ponad połowa myśląc o przyszłości rodziny w dłuższej perspektywie "trochę się martwi". To tłumaczy, dlaczego szukając produktu finansowego dla swoich oszczędności 62 proc. ankietowanych wybrałoby "całkowicie bezpieczny, zapewniający pewny zysk, nawet, gdyby był on niewielki". Umiarkowany pesymizm w ocenie sytuacji finansowej polskich kobiet wydaje się być źródłem charakterystycznej dla nich zapobiegliwości i potrzeby budowy "poduszki finansowej" na przyszłość. Jednocześnie może być czynnikiem, który powstrzymuje je przed długoterminowymi planami finansowymi, oszczędzaniem na czas emerytury oraz agresywniejszymi inwestycjami z wykorzystaniem zaawansowanych produktów. - Inwestycje to obszar wiedzy i zachowań finansowych, który Polki powinny jeszcze zagospodarować. Na razie korzystanie z rozwiązań inwestycyjnych pozostaje w domenie mężczyzn, podczas gdy dbałość o płynność finansową, zapobiegliwość i kontrola wydatków w domowym budżecie spoczywają w większości przypadków na kobietach - mówi Monika Szlosek, Dyrektor Zarządzający Bankowością Detaliczną i Inwestycyjną w Deutsche Bank PBC.

Więcej szczegółowych informacji można znaleźć w pełnej wersji raportu Deutsche Bank PBC "Portret finansowy Polki 2013". Stanowi on próbę kompleksowego zdiagnozowania różnic w podejściu do finansów między mężczyznami, a kobietami. Jest syntezą dwóch badań przeprowadzonych na początku 2013 roku na zlecenie Deutsche Bank PBC przez Instytut Homo Homini (badanie ogólnopolskie - kwiecień 2013, badanie ogólnopolskie z udziałem kobiet, reprezentujących gospodarstwa domowe osiągające stały dochód - maj 2013), a także wcześniejszych badań zebranych w raporcie "Portret finansowy Polaków 2012. Plany na 2013 rok". Obejmuje również wyniki ankiety przeprowadzonej w maju 2013 roku wśród 160 Doradców Klienta Deutsche Bank PBC w całej Polsce (internetowe badanie ankietowe, połączone z wywiadami indywidualnymi z wybranymi respondentami).

- Dotychczasowe badania wskazywały na wyraźne różnice w podejściu kobiet i mężczyzn do pieniędzy. Dowodziły, że kobiety deklarują mniejszą wiedzę o finansach i dysponują niższym kapitałem - mówi Monika Szlosek, Dyrektor Zarządzający Bankowością Detaliczną i Inwestycyjną w Deutsche Bank PBC. - Aby zweryfikować, jakie są rzeczywiste postawy finansowe Polek, które mają do dyspozycji określony stały dochód (swój lub drugiego członka rodziny) postanowiliśmy porównać opinie z różnych źródeł zadając pytania dotyczące finansów zarówno kobietom, ich partnerom, jak i doradcom bankowym, którzy pracują na co dzień z klientami. Mamy nadzieję, że raport "Portret finansowy Polki" pozwoli lepiej zrozumieć, jaki jest faktyczny stosunek Polek do zarządzania finansami osobistymi oraz jakie mają potrzeby w zakresie produktów oferowanych przez banki - dodaje.

Metodologia wykorzystanych badań:

Badanie ogólnopolskie: sondaż telefoniczny (CATI) przeprowadzony 30 kwietnia 2013 r. na zlecenie Deutsche Bank PBC przez Instytut Homo Homini na losowej, reprezentatywnej dla ogółu mieszkańców Polski próbie respondentów, n=1067.

Badanie ogólnopolskie kobiet: badanie telefoniczne wspierane komputerowo (CATI) przeprowadzone 14-15 maja 2013 r. na zlecenie Deutsche Bank PBC przez Instytut Homo Homini na ogólnopolskiej losowej próbie kobiet w wieku do 62 lat, rozporządzających dochodem (bądź to zarabiających, bądź pozostających w związku z zarabiającym partnerem), n=1092.

Badanie Doradców Klienta: Internetowe badanie ankietowe (CAWI) przeprowadzone w kwietniu 2013 roku na grupie Doradców Klienta pracujących w Oddziałach Deutsche Bank PBC w całej Polsce, n=161.

- - - - - -

Komentarz do badań Deutsche Bank PBC zrealizowanych przez Instytut Homo Homini

Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w Stanach Zjednoczonych, 80-90 proc. kobiet jest na jakimś etapie swojego życia odpowiedzialnych za zarządzanie finansami domowymi . Badania przeprowadzone na zlecenie Deutsche Bank PBC przez Instytut Homo Homini na reprezentatywnej grupie kobiet i mężczyzn w kwietniu 2013 roku wskazują na wyraźną asymetrię między płciami pod tym względem i w Polsce. Prawie 50 proc. respondentów zadeklarowało, że to kobiety (w przeważającej mierze lub wyłącznie) w ich domu podejmują decyzje dotyczące wydatków na podstawowe potrzeby, takie jak zakupy spożywcze, ubrania, czy niezbędne artykuły dla dzieci, podczas gdy mężczyźni podejmują takie decyzje zaledwie w niewiele ponad 10 proc. gospodarstw domowych.

Jeśli chodzi o nieco bardziej skomplikowane zadania, jak płacenie rachunków, spłaty pożyczek czy kredytów, to odpowiedzialność kobiet jest już tutaj mniejsza - nieco ponad 45 proc. respondentów wskazało je jako głównych decydentów, podczas gdy mężczyźni (w przeważającej mierze lub wyłącznie) odpowiadają za takie decyzje w 30 proc. ankietowanych gospodarstw. Taki podział ról jest jak pokazują wyniki badania dość uniwersalny, stosunkowo niezależny od wieku, wykształcenia, miejsca zamieszkania czy zamożności respondentów. Jedyną różnicę widać w odniesieniu do płci respondentów - podobnie jak w innych badaniach tego typu , mężczyźni przeceniają nieco swoją rolę i w codziennych zakupach, i bardziej skomplikowanych decyzjach, w stosunku do tego, jak widzą to kobiety.

Wyniki te są zgodne z trendami istniejącymi na świecie, zarówno współcześnie, jak i tradycyjnie. Jak wskazują Russel Belk i Marie Wallendorf oraz Vivian Zelizer, w niższych klasach społecznych dominujący schemat podziału odpowiedzialności za zarządzanie finansami polegał tradycyjnie - i nadal polega - na tym, że mąż oddawał żonie wszystkie zarabiane pieniądze, w zamian za co ona wydzielała mu pewną kwotę na "przyjemności". W wyższych klasach to mąż dawał żonie pewną kwotę do rozporządzania na domowe wydatki . Nie zmienia to faktu, że niezależnie od tego, kto zarabiał pieniądze i kto dokonywał ich podziału, tradycyjnie rola osoby odpowiedzialnej za zaopatrzenie domu w dobra podstawowej potrzeby przypadała kobiecie, podczas gdy bardziej znaczące decyzje finansowe podejmował mężczyzna. W świetle badań Deutsche Bank PBC, bardziej znaczące decyzje finansowe, takie jak zarządzanie oszczędnościami czy założenie lokaty, zainwestowanie w fundusze inwestycyjne, akcje czy obligacje,

a także zakup nieruchomości, domu czy ziemi, częściej są podejmowane przez Polaków wspólnie (43 proc. respondentów) niż jedynie przez kobietę lub mężczyznę (od 12 do 20 proc. wskazań). Z tego punktu widzenia można stwierdzić, że udział Polek w podejmowaniu znaczących decyzji finansowych, przynajmniej w ich oczach, jest znaczny, i porównywalny z np. udziałem Amerykanek .

Inne badanie Deutsche Bank PBC przeprowadzone przez Instytut Homo Homini w maju 2013 roku na grupie kobiet rozporządzających jakimś dochodem (bądź to zarabiających, bądź pozostających w związku z zarabiającym partnerem), analizowało podejście Polek do zarządzania finansami, ich znajomość produktów finansowych i skłonność do korzystania z nich. Dotychczasowe badania, prowadzone zarówno w Polsce, jak i na zachodzie Europy oraz w Stanach Zjednoczonych spójnie pokazują, że kobiety mają inne podejście do pieniędzy i do zarządzania nimi, niż mężczyźni. Kobiety bardziej martwią się o sytuację finansową swoją i swojej rodziny niż mężczyźni, wiążą z pieniędzmi bardziej negatywne emocje. Mężczyźni częściej kojarzą pieniądze z władzą czy siłą, podczas gdy kobiety łączą je z relacjami osobistymi i społecznymi oraz konkretnymi wydarzeniami czy okolicznościami, w których mogą być wydane. Dla kobiet pieniądze są związane z szerszym spektrum wartości, potrzeb, czy gratyfikacji, stanowią nie tylko symbol prestiżu, ale sposób na osiągnięcie osobistego bezpieczeństwa, spokoju, sposób na szybkie wejście w posiadanie wartościowych rzeczy, które są rozszerzeniem własnego ja, a także pewnego rodzaju środek służący do ulepszania stosunków międzyludzkich i sposób na satysfakcjonujące i wygodne życie. Dla mężczyzn z kolei, tożsamość jest bardziej związana z własnością i posiadaniem pieniędzy samych w sobie, a istotną cechą pieniędzy jest ich solidność. Kobiety także w większym stopniu odczuwają "głód pieniędzy" - są bardziej sfrustrowane, gdy nie posiadają wystarczającej (w ich odczuciu) ilości pieniędzy, częściej doświadczają uczucia zazdrości o tych, którzy mają ich więcej. Kobiety są mniej zadowolone ze swoich finansów od mężczyzn i częściej kojarzą z pieniędzmi emocje negatywne (lęk, depresja, złość, bezradność), podczas gdy mężczyźni emocje pozytywne (szczęście, ekscytacja) .

W zakresie umiejętności zarządzania własnymi pieniędzmi istnieją bardzo silnie zakorzenione stereotypy. Kobiety są mniej pewne siebie w sytuacjach związanych z finansami. Są bardziej skłonne wierzyć, że mają mniejszą kontrolę nad swoją sytuacją finansową i zarabiają mniej pieniędzy, niż na to zasługują. Uważają także, że nie zarządzają pieniędzmi tak rozsądnie, jak robią to mężczyźni, niżej też oceniają swoje kompetencje w sprawach finansowych . Postawy te widoczne są nie tylko w badaniach naukowych, ale dostrzegają je także doradcy finansowi pracujący bezpośrednio z klientami. Eve Kaplan , prowadząca warsztaty na temat zarządzania osobistymi finansami uważa, że kobiety rzadziej niż mężczyźni zadają pytania, i czują się zakłopotane kiedy czegoś nie wiedzą. Z kolei Michael Chamberlain wskazuje, że mężczyźni deklarują wyższy poziom wiedzy ekonomicznej niż kobiety, ale bardzo często jest to efekt nadmiernej pewności siebie, podczas gdy kobiety nie doceniają swojej wiedzy finansowej . Kobiety są też często postrzegane jako bardziej awersyjne wobec ryzyka finansowego niż mężczyźni, co znajduje potwierdzenie w wielu badaniach . Niestety, taka awersja do ryzyka może mieć negatywne skutki. Z jednej strony, kobiety podejmując decyzje samodzielnie, wybierają bardziej ostrożne strategie zarządzania finansami. Z drugiej strony, gdy doradcy finansowi wierzą, że kobiety są negatywnie nastawione do ryzykowania, to zwykle polecają im inwestowanie w mniej ryzykowne instrumenty czy portfele, co w długim okresie skutkuje mniejszymi oczekiwanymi zyskami . Może to stanowić poważny problem, szczególnie w kontekście stałych trendów demograficznych - kobiety zarabiają mniej i żyją dłużej od mężczyzn, a więc potrzebują większych funduszy na przykład na przyszłe emerytury. Nie zmienia to jednak faktu, że dominującym motywem zarządzania finansami u kobiet jest zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa, a nie akumulacja bogactwa.

Podobny wzorzec wyników uzyskano w badaniu polskich respondentek zrealizowanym przez Deutsche Bank PBC. Z jednej strony, ponad 3/4 badanych deklaruje, że zawsze lubi wiedzieć, ile ma pieniędzy i skrzętnie kontroluje wydatki. Jakkolwiek ludzie z reguły przeceniają nieco poziom swojej kontroli finansowej, to i tak można stwierdzić, że skrupulatność w odniesieniu do budżetu stanowi ważną wartość dla Polek. Nieco mniej skrupulatne są tylko kobiety, które mieszkają same, bez partnera i dzieci, oraz mieszkanki dużych miast. Z drugiej strony, jednoznacznie widać, że większość badanych kobiet nastawiona jest na bezpieczeństwo w zarządzaniu finansami, i na unikanie ryzyka, nawet jeśli miałoby ono skutkować niższymi potencjalnymi zyskami. Prawie 2/3 respondentek zadeklarowało, że wybrałoby całkowicie bezpieczny produkt finansowy, zapewniający jedynie niewielki zysk, a tylko nieco powyżej 5 proc. wybrałoby produkt ryzykowny. Co więcej, nastawienie na ryzyko bardziej charakterystyczne jest dla osób młodszych, bezdzietnych i zarabiających więcej od partnera (a więc prawdopodobnie, dobrze wykształconych i wykonujących zawody o wysokim statusie społecznym), podczas gdy nastawienie na bezpieczeństwo jest szczególnie widoczne u kobiet mieszkających samotnie, w tym także samotnie wychowujących dzieci.

Odpowiedzi na pytanie dotyczące potencjalnego ulokowania swoich oszczędności dostarczają jeszcze jednej, bardzo istotnej informacji. Ponad 10 proc. respondentek w ogóle nie potrafiło udzielić odpowiedzi na pytanie o to, w jaki rodzaj instrumentu finansowego byłyby skłonne ulokować swoje oszczędności, a odsetek ten był szczególnie wysoki u osób albo bardzo młodych (do 24 lat), albo starszych (powyżej 55 lat), mieszających z parterem i niepracujących, o wykształceniu podstawowym i zawodowym, i oceniających swoją sytuację finansową jako złą, niezależnie natomiast od poziomu dochodu. Związek wykształcenia z wiedzą ekonomiczną jest dość oczywisty, i potwierdza go wiele wyników badań, zarówno polskich, jak i zagranicznych . Co jednak bardziej niepokojące, w grupach, które miały znaczne problemy z udzieleniem odpowiedzi na to pytanie, pojawia się często wysoki odsetek wskazań na opcję najbardziej ryzykowną, a niski - na opcję zdywersyfikowaną (np. u respondentek o wykształceniu zawodowym i w wieku do 24 lat). Może to świadczyć o tym, że wybory opcji ryzykownej nie są podyktowane świadomym podejściem do ryzyka, ale właśnie niską wiedzą ekonomiczną, która powoduje, że respondentki koncentrują się na potencjalnych zyskach nie rozumiejąc, że oznaczają one również możliwość ponoszenia strat.

Badane przez Deutsche Bank PBC kobiety nisko oceniały swoją wiedzę za zakresu finansów. Zaledwie 10 proc. respondentek uważa, że ich orientacja w ofercie banków jest dobra, dalsze 34 proc. deklaruje elementarną wiedzę na ich temat. Ponad 30 proc. badanych deklaruje brak wiedzy dotyczącej produktów finansowych - a co gorsza, ponad połowa z tych 30 proc. wskazuje, że korzysta z produktów, których wcale nie rozumie. Nieco wyższy poziom rozumienia ofert banków można zauważyć u kobiet młodszych, lepiej wykształconych, mieszkających w dużych miastach i u tych, które mają większy wkład w budżet gospodarstwa domowego i oceniają swoją sytuacje finansową jako dobrą. Można więc spodziewać się, że osoby o niskiej wiedzy na temat produktów finansowych, w rzeczywistości wcale z nich regularnie nie korzystają, nawet jeśli są one obecne w ich gospodarstwach domowych.

Jeśli chodzi o korzystanie z produktów finansowych, zaskakujący może być w badaniu Deutsche Bank PBC wysoki odsetek wskazań dla posiadania konta osobistego. Zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego posiadanie przynajmniej jednego konta bankowego deklaruje ok. 80 proc. Polaków. Różnice te można wyjaśnić nadreprezentacją w próbie Polek przebadanych przez Deutsche Bank PBC osób o wykształceniu wyższym (ok. 41 proc. badanych) oraz z celowym objęciem badaniem wyłącznie gospodarstw domowych uzyskujących dochody, podczas gdy faktyczny poziom ubankowienia w Polsce jest związany z poziomem wykształcenia i statusem materialnym. Podobnie zaskakujący jest wysoki odsetek wskazań karty kredytowej - jej posiadanie deklaruje ponad połowa respondentek, podczas gdy zarówno dane Narodowe Banku Polskiego, jak i wyniki innych badań wskazują, że taki poziom penetracji dotyczy raczej kart debetowych, którymi posługuje się 60 proc. Polaków, niż kart kredytowych, które znajdują się w portfelach nie więcej niż 15 proc. obywateli. Można więc wyciągnąć wniosek, że Polki nie potrafią odróżnić karty kredytowej od karty debetowej, co jest kolejną przesłanką świadczą o ich niewysokiej wiedzy na temat produktów bankowych.

Zaledwie około 5 proc. procent badanych kobiet wskazało, że korzysta z szeroko rozumianych inwestycji i usług maklerskich, a odsetek ten jest nieco wyższy u osób po 30. roku życia, o wyższym statusie materialnym. Można wnioskować, że jest to blisko powiązane z wiedzą ekonomiczną tych osób z jednej strony, a z drugiej strony - z powszechnym przekonaniem, że oszczędzać i inwestować mogą tylko osoby, które mają znaczne zasoby finansowe. Bardzo niepokojący jest także fakt, że zaledwie 22 proc. badanych wskazuje na korzystanie z programu emerytalnego (przy czym i tak wydaje się że odsetek ten jest zawyżony, ponieważ Polacy często mylą dobrowolne ubezpieczenie emerytalne z drugim filarem). Nieco wyższy odsetek wskazań tego produktu jest w grupie młodszych i lepiej wykształconych respondentek, co po raz kolejny można powiązać z poziomem wiedzy ekonomicznej.

Kolejna część badania dotyczyła podejmowania decyzji dotyczącej długoterminowego zobowiązania (np. kredytu albo programu inwestycyjnego). Znakomita większość respondentek deklarowała, że skonsultowałaby taką decyzję prosząc o pomoc znajomych, rodzinę czy przyjaciół lub niezależnego doradcę. Zwrócenie się do osób, które uważamy za fachowców, lub z którymi pozostajemy w bliskich, nieformalnych relacjach, jest najczęstszą strategią postępowania przy większości zachowań konsumenckich. Nie zaskakuje więc, że pojawia się także jako dominujący sposób podejmowania decyzji przy wyborze produktów finansowych. Warto zauważyć jednak, że korzystanie z porad niezależnych specjalistów pojawia się jednakowo często jak korzystanie ze źródeł nieformalnych, co jest typowe dla produktów finansowych, a nie ma miejsca przy innych produktach konsumenckich. Samodzielne podjęcie decyzji deklaruje prawie 20 proc. kobiet. Znów nadreprezentowane są w tej grupie respondentki lepiej wykształcone i o wyższym statusie materialnym, a więc takie, które dysponują szerszą wiedzą ekonomiczną. Warto także zauważyć, że wśród badanych, które uznały swoją sytuację finansową za bardzo dobrą aż 60 proc. deklaruje chęć samodzielnego podjęcia decyzji odnośnie długoterminowego produktu finansowego, 40 proc. chciałoby skorzystać z jakiejś formy pomocy ze strony bliskich osób, natomiast żadna z tych kobiet nie zadeklarowała chęci skorzystania z pomocy profesjonalnego doradcy. Z drugiej strony, im gorzej badane oceniały swoja sytuację finansową, tym chętniej deklarowały skorzystanie z pomocy doradcy finansowego. Wydaje się, że w oczach respondentek korzystanie z porad jest strategią na uniknięcie zbędnego ryzyka - skoro moja sytuacja jest zła, to nie chcę jej jeszcze pogorszyć, a więc wolę powierzyć decyzje profesjonalistom.

Ostatnia część badania dotyczyła poczucia bezpieczeństwa i optymizmu finansowego deklarowanego przez Polki. Ponad 50 proc. badanych deklaruje, że z jednej strony trochę się martwi o przyszłość finansową, ale jednocześnie sądzi, że nie grożą im większe kłopoty w tym zakresie. Jak wspominałam, taka postawa jest dość typowa dla kobiet, które w odniesieniu do pieniędzy odczuwają zdecydowanie więcej niepokoju czy lęku, niż mężczyźni. Ponad 25 proc. badanych z kolei deklaruje, że w ogóle nie myśli o swojej przyszłości finansowej, a postawa ta - co niepokojące - jest szczególnie powszechna wśród kobiet w okolicach 40 roku życia, niepracujących, gorzej wykształconych i o niższych dochodach, a więc takich, których sytuacja finansowa np. na emeryturze może być bardzo niekorzystna, i które szczególnie powinny o nią dbać.

Podsumowując, należy się spodziewać, że kobiety myśląc o swojej aktualnej i przyszłej sytuacji finansowej są raczej nastawione na poczucie bezpieczeństwa, redukowanie niepokojów i lęków, niż na bogactwo i akumulację zasobów. Korzystanie ze wsparcia przy podejmowaniu decyzji finansowych, zarówno nieformalnego, w postaci rodziny czy znajomych, czy też formalnego, w postaci doradców finansowych, jest dla nich bardzo ważne. Można się spodziewać, że kobiety będą nastawione raczej na dobrą komunikację, zaufanie i długoterminowe relacje z doradcą finansowym, niż na uzyskiwanie szybkiego, agresywnego zysku. W dzisiejszych czasach, kobiety nie są niszą na rynku finansowym, ale jego bardzo ważną częścią. Zwiększające się na przestrzeni ostatnich lat dochody kobiet, ich poziom wykształcenia i wiedza ekonomiczna przekładają się nie tylko na chęć, ale i możliwość współdecydowania i samodzielnego decydowania o ważnych kwestiach dotyczących finansów gospodarstw domowych. Z drugiej strony, planowanie swojej przyszłości finansowej, w tym emerytury, jakkolwiek oczywiście ważne dla obu płci, wydaje się być szczególnie istotne dla kobiet. Kobiety żyją dłużej, wychodzą za mąż za starszych od siebie partnerów, co powoduje, że mają kilkukrotnie większą szansę na wdowieństwo w wieku 65 lat niż mężczyźni. Zapewnienie sobie środków na życie w takiej sytuacji jest w ich przypadku wyjątkowo ważne.

Dr Agata Gąsiorowska, badacz zachowań ekonomicznych, mechanizmów podejmowania decyzji finansowych i inwestowania Centrum Badań nad Zachowaniami Ekonomicznymi, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej, Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: bank | finansowy | polki | Deutsche Bank PBC | one | portret
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »