Wiecznie żywe SKO

Szkolne kasy oszczędności liczą sobie ponad 80 lat, ale wciąż mają się dobrze, twierdzi "Dziennik Polski".

Dzieci oszczędzające w SKO, prowadzonych przy współpracy z bankiem PKO BP, uzbierały już ponad 11,5 mln zł. To łączny stan kont SKO w dniu zakończenia konkursu "Dziś oszczędzam w SKO, jutro w PKO" (w zakończonej edycji 2008/2009). Uśredniony stan oszczędności na jednego ucznia wynosi niewiele więcej niż 100 zł. Większość oszczędności zdeponowanych w szkolnych kasach pochodzi z wspólnych, uczniowskich akcji, a nie z kieszonkowego.

15 kwietnia zakończy się kolejna edycja konkursu, a bank zapowiedział rozwijanie akcji, traktowanej z powagą jako najstarszy w Polsce program tzw. społecznej odpowiedzialności biznesu.

Reklama

Pierwsze szkolne kasy oszczędności powstały w XIX wieku w Belgii; następne w Anglii, Francji, Niemczech i Austrii. W Polsce pierwsze SKO rozpoczęły działalność w 1927 r., a w 1935 r. zostały objęte zarządem wtedy jeszcze Pocztowej Kasy Oszczędności. Obecnie działa w Polsce około 2 tys. szkolnych kas, większość w szkołach podstawowych. Zrzeszają ok. 200 tys. członków.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: oszczędności | Twierdzi | KAS | Wiecznie żywy | kasy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »