Wyłudzanie odszkodowań
O tym, że istnieje przestępczość ubezpieczeniowa, wiedzą wszyscy, ale najbardziej zainteresowani - firmy ubezpieczeniowe - mówią o tym niechętnie. Najmniej zaś chętnie - o sobie.
Dzisiejsza, czwarta już konferencja na temat przestępczości ubezpieczeniowej po raz kolejny ma zwrócić uwagę na plagę, która nie jest ani nowa, ani specyficzna dla Polski. Wręcz przeciwnie, w krajach wysoko rozwiniętych zjawisko to jest dobrze znane i zbadane. Z szacunków amerykańskich wynika, że na tamtejszym rynku aż 40 proc. wypłacanych świadczeń to odszkodowania nienależne. W Skandynawii wskaźnik ten wynosi 10 proc.
W ubiegłym roku przygotowaliśmy ankietę, która miała odpowiedzieć na pytania o najczęściej występujące rodzaje przestępstw i o sposób ich ujawnienia. Niestety, odpowiedż na tę ankietę nadesłały 24 zakłady ubezpieczeniowe na życie i 27 zakładów majątkowych - powiedziała PG Dorota Habich, rzecznik Państwowego Urzędu Nadzoru nad Ubezpieczeniami. Większość nadesłanych ankiet nie została wypełniona szczegółowo, niektóre firmy ograniczyły się wręcz do stwierdzenia, że ten problem praktycznie ich nie dotyczy, bo przypadki wyłudzeń są pojedyncze.