Z wiedzą finansową wciąż u nas słabo

Z wiedzą finansową wciąż mamy duży kłopot, ale coraz częściej się do tego przyznajemy, zaczynamy doceniać jej znaczenie i chcemy wiedzieć więcej. To bardzo pozytywne zjawisko - pokazują je ostatnie badania. Tego, żeby o finansach więcej wiedziały nasze dzieci zaczynamy domagać się od szkoły. Poprawiła się natomiast wiedza o oszczędzaniu na emeryturę. Przyznaje się do niej 89 proc. z nas w porównaniu z 74 proc. przed rokiem, do czego mogło się przyczynić wdrażanie Pracowniczych Planów Kapitałowych.

W tegorocznych badaniach przeprowadzonych na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW zrealizowanych na przełomie lutego i marca przez CBM Indicator dokładnie połowa Polaków określa swoją wiedzę o finansach jako małą, bardzo małą lub nie była w stanie w ogóle jej ocenić. To nieco lepszy wynik niż rok temu. Ale niestety, wzrósł za to poziom negatywnej samooceny wśród młodych Polaków w wieku 18-24 lata. Zwiększył się z 83 proc. do 90 proc.

Z czym jest najgorzej?

Sami przyznajemy się, że naszą największą słabością jest brak wiedzy na temat cyberbezpieczeństwa czyli jak zapobiegać narażaniu się na przestępczość w sieci. Aż 58 proc. z nas przyznaje się do niedoboru wiedzy w tym zakresie. To nic dziwnego - okres pandemii to czas kontaktów przez Internet. Spędzamy w sieci dużo większą cześć życia niż kiedykolwiek przedtem, pracujemy zdalnie, dokonujemy operacji finansowych, a w związku z tym zaczynamy zauważać zagrożenia. 

Reklama



- W parze z tak dużą i zróżnicowaną aktywnością muszą iść odpowiednia świadomość i edukacja cyfrowa. Jednocześnie, warto aby w te wszystkie działania edukacyjne - również w obszarze finansów czy zasad funkcjonowania gospodarki - było zaangażowanych jak najwięcej podmiotów i środowisk - zarówno publicznych, prywatnych, jak i pozarządowych. Tylko w ten sposób będziemy w stanie sprostać tym wyzwaniom gospodarczym i cywilizacyjnym, które przed nami w najbliższych latach - powiedział Waldemar Zbytek, prezes WIB podczas zdalnej konferencji poświęconej prezentacji raportu o poziomie wiedzy finansowej Polaków w ramach V Kongresu Edukacji Finansowej i Przedsiębiorczości.

Drugi obszar wiedzy finansowej, w którym poruszamy się mało sprawnie to inwestowanie. Trzeci - finanse publiczne. To akurat nic dziwnego, bo rząd w czasie pandemii tak poupychał wydatki w pozabudżetowych funduszach, że nawet analitycy finansowi łamią sobie głowę z tym gdzie są pieniądze, skąd, dokąd i na co płyną.

- Ludzie nie mają dostatecznej wiedzy na temat finansów publicznych - powiedział prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz. 

Kluczowa szkoła

Z badania wynika, że coraz więcej Polaków chce o finansach wiedzieć więcej. Coraz więcej z nas jest także przekonanych o potrzebie systemowej edukacji finansowej. Mimo, że WIB i Fundacja GPW prowadzą od lat dziesiątki programów edukacyjnych, które poszerzają horyzonty finansowe tysięcy młodych ludzi, to większość badanych jest przekonanych, że najbardziej odpowiednim miejscem do nauki o finansach jest szkoła.   

O tym, że w edukacji finansowej kluczowa jest szkoła powiedziało 77 proc. badanych. Odsetek ten oznacza wzrost zapotrzebowania na zmianę roli szkoły o 11 punktów proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Zdecydowana większość badanych mówi, że edukację finansową trzeba zacząć w szkole podstawowej. Twierdzi tak 60 proc., o ponad 30 punktów proc. więcej niż rok wcześniej. 

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

- Po raz pierwszy podkreślone zostało w wynikach postrzeganie roli instytucji publicznych w realizacji działań edukacyjnych - mówił Waldemar Zbytek.

Brakowi wiedzy o inwestowaniu towarzyszą rosnące obawy związane z lokowaniem pieniędzy. Polska nie będzie zatem krajem redittorów. Z badań wynika, że aż 77 proc. Polaków nie rozważa samodzielnego inwestowania. Dlaczego? Na tak postawione pytanie 62 proc. mówi, że właśnie nie ma wystarczającej wiedzy, 37 proc. boi się strat, a 36 proc. przyznaje, iż nie ma dostatecznego kapitału.

Poprawiła się natomiast wiedza o oszczędzaniu na emeryturę. Przyznaje się do niej 89 proc. z nas w porównaniu z 74 proc. przed rokiem.

- Zawdzięczamy to zapewne procesowi wdrażania Pracowniczych Programów Kapitałowych - powiedział Wojciech Nagel, przewodniczący rady nadzorczej Fundacji GPW.

Ale choć mamy już większą wiedzę, na emeryturę wciąż nie oszczędzamy. Co jest tego powodem? Prawdopodobnie zupełna niestabilność systemów oszczędzania na starość i nieustanne, galopujące zmiany. Do tego dochodzą coraz większe komplikacje w systemach oszczędzania.

- Odbudowanie zaufania jest fundamentalnym zadaniem dla długoterminowego oszczędzania- powiedział Waldemar Zbytek.

Dobra wiadomość

Rośnie odsetek Polaków, którzy deklarują bardzo dokładne czytanie dokumentacji przed podpisaniem umów z instytucjami finansowymi. Zwiększył się on z 32 proc. w 2019 roku do 40 proc. obecnie. Spadł natomiast odsetek tych, którzy przyznają się, że umów w ogóle nie czytają albo przeglądają je tylko pobieżnie.

Skoro szkoła o finansach nie uczy, to skąd czerpiemy wiedzę? Najpopularniejszym źródłem dla ponad połowy Polaków (59 proc.) jest Internet. Na drugim miejscu (54 proc.) znajdują się banki i inne instytucje finansowe. Na trzecim miejscu (49 proc.) są media. Wzrosło znaczenie w upowszechnianiu wiedzy o finansach przez instytucje publiczne, takie jak NBP czy Komisja Nadzoru Finansowego - przyznają badani.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: finanse | wiedza ekonomiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »