Zachowania, których lepiej unikać w Chorwacji. Kary idą w tysiące złotych
Osoby, które wybierają się na wakacje do Chorwacji, powinny wcześniej zorientować się w lokalnych przepisach prawa, aby nie narazić się na mandat. Kary bywają wysokie. Przykładowo za spanie w samochodzie można dostać grzywnę wynoszącą od 200 do 1300 euro, czyli od około 854 zł do 5,5 tys. zł.
W ostatnich latach na popularności zyskuje podróżowanie vanem lub kamperem w czasie urlopu. Jest to alternatywa do spędzania wakacji w kurortowych hotelach, która daje swobodę i zapewnia elastyczność. Wybierający się w podróż z przyczepą lub w vanie nie muszą się martwić rezerwacjami, a jeśli w danym miejscu im się nie spodoba - mogą pojechać gdzie indziej.
Osoby, które chciałyby w ten sposób zwiedzić Chorwację, muszą wiedzieć, że przepisy w tym kraju zabraniają spania i nocowania w samochodach. Nie ma znaczenia, czy pojazd znajduje się na parkingu, czy na poboczu. Z informacji, które pojawiły się na grupach podróżniczych, wynika, że chorwacka policja podchodzi bardzo restrykcyjnie do egzekwowania tego przepisu - kontroluje parkingi i wystawia mandaty za nielegalne biwakowanie. Te - jak wynika z artykułu dnevnik.hr - są wysokie. Wynoszą od 200 do 1300 euro za osobę (około 854 zł do 5,5 tys. zł). Rozbicie namiotu w miejscu niedozwolonym będzie skutkować taką samą karą. Zwiedzając Chorwację kamperem, należy zatrzymywać się wyłącznie na kempingach.
Spanie w aucie nie jest jedynym niedozwolonym zachowaniem w Chorwacji. Niektóre miasta w ostatnich latach wypowiedziały wojnę turystom, którzy na urlopie ubierają się zbyt swobodnie - chodzą ulicami bez koszulek lub w strojach kąpielowych. Kary można dostać m.in. w Hvarze, Dubrowniku i Splicie. W miejscowościach tych poza plażą obowiązuje dress code - negliż nie jest dozwolony. Mandat za złamanie tego zakazu może wynieść nawet 500 euro (około 2,1 tys. zł) - podaje dnevno.hr.
W większości turystycznych miast Chorwacji zabronione jest też spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Przykładowo w Splicie za taki występek grozi od 150 do 300 euro mandatu (około 640 do 1,2 tys. zł). Wdanie się w pijacką bójkę może natomiast poskutkować wystawieniem grzywny w wysokości nawet 4000 euro (około 17 tys. zł).