Zadośćuczynienie za utraconą przyjemność z wczasów

Polski turysta może żądać od organizatora podróży zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową (krzywdę) w postaci zmarnowanego urlopu. Tego rodzaju roszczenie wynika z odpowiednio interpretowanych przepisów ustawy o usługach turystycznych. Biura podróży nadal jednak nie chcą przyjąć tego do wiadomości i w większości tego typu sprawy mają swój finał w sądach.

Rekompensata za zmarnowany urlop

W uchwale z dnia 19 listopada 2010 r. (sygn. akt III CZP 79/10) Sąd Najwyższy uznał, że art. 11a ust. 1 ustawy o usługach turystycznych może być podstawą odpowiedzialności organizatora turystyki za szkodę niemajątkową klienta w postaci tzw. zmarnowanego urlopu. Zgodnie z tym przepisem organizator turystyki odpowiada za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usług turystycznych, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest spowodowane wyłącznie działaniem lub zaniechaniem klienta, działaniem lub zaniechaniem osób trzecich, nieuczestniczących w wykonywaniu usług przewidzianych w umowie, albo siłą wyższą.

Reklama

Niematerialny charakter szkody w postaci "zmarnowanego urlopu" nie może budzić wątpliwości, gdyż w majątku poszkodowanego nie dochodzi z tego tytułu do jakiegokolwiek uszczerbku. Jest poza tym oczywiste - wskazał SN - że przyjemność oczekiwana w związku z podróżą (urlopem), a nieuzyskana w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zawartej umowy, pozostaje wyłącznie w sferze wrażeń i uczuć.

Wykładnia zgodna z dyrektywą

Wcześniej brakowało stanowiska Sądu Najwyższego w tej kwestii, które przecinałoby pojawiające się wątpliwości i niejednolitość orzeczniczą w zakresie roszczeń klientów biur podróży o zadośćuczynienie za spowodowaną przez nich utratę lub umniejszenie przyjemności z wczasów czy wycieczek. Nierzadko sądy powszechne uznawały, że żądanie odszkodowania (zadośćuczynienia) za utracony wypoczynek nie znajduje uzasadnienia w przepisach prawnych oraz że zadośćuczynienia nie można dochodzić na podstawie umowy.

Jednakże po implementacji w ustawie o usługach turystycznych dyrektywy 90/314/EWG z dnia 13 czerwca 1990 r. w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji i wycieczek (Dz. UE 90/150) sytuacja osób korzystających z ofert biur podróży zaczęła się poprawiać. Wydanie dyrektywy zobowiązało Polskę do pełnej transpozycji jej treści do porządku krajowego, który w tym wypadku został spełniony przez nowelizację przepisów.

Wprawdzie w polskim prawie w dalszym ciągu próżno szukać przepisu, który wprost i jednoznacznie regulowałby roszczenia o zadośćuczynienie za zmarnowany urlop czy utratę względnie zmniejszenie przyjemności z wczasów (wycieczki), jednak kluczowe znaczenie miała interpretacja pojęcia "szkody" z art. 5 dyrektywy dokonana przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniu z dnia 12 marca 2002 r. (C-168/00) w sprawie Simone Leitner przeciwko TUI Deutschland GmbH & Co. KG.


Klienci polskich biur podróży również mają możliwość domagania się odszkodowania (zadośćuczynienia) za szkodę niemajątkową, jaką jest utrata przyjemności z wykupionego pobytu wakacyjnego.


Odpowiednikiem art. 5 wspomnianej dyrektywy jest art. 11a naszej ustawy o usługach turystycznych. Skoro więc Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdza, że ten pierwszy należy interpretować jako przyznający co do zasady konsumentom prawo do zadośćuczynienia za szkodę niematerialną wynikającą z niewykonania lub nienależytego wykonania usług stanowiących zorganizowane wakacje, to i podobnie należy wykładać przepis dokonujący jego transpozycji.

Czy przyjemność z wakacji może być dobrem osobistym?

Istnieje stanowisko, że prawo do czerpania pełnej satysfakcji z imprezy turystycznej powinno być traktowane także jako dobro osobiste podlegające ochronie. Poglądu tego nie podzielił jednak Sąd Najwyższy w przywołanej uchwale, uznając, że prawo do spokojnego wypoczynku (urlopu) nie jest dobrem osobistym i nie ma wystarczających podstaw do przyjęcia w tej sprawie odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych. To oznacza, że zadośćuczynienia za zmarnowany urlop nie należy dochodzić w oparciu o przepisy art. 448 K.c. w zw. z art. 24 § 1 Kodeksu cywilnego.

Oznaczałoby to, że można żądać wyłącznie pieniężnego zadośćuczynienia za utraconą przyjemność z wczasów/wycieczki, ale już nie np. opublikowania przeprosin w środkach masowego przekazu czy zapłaty określonej sumy na wskazany cel społeczny.

Jednak w wyroku z dnia 24 marca 2011 r. (sygn. akt I CSK 372/10) Sąd Najwyższy stwierdził, że naruszenie przez organizatora podróży prawa turysty do udanego urlopu jest naruszeniem jego dóbr osobistych, zaś otwarty katalog dóbr osobistych wskazany przykładowo w art. 23 K.c. został w orzecznictwie poszerzony o prawo do wypoczynku.

Jak widać, problem ten nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięty. Niemniej również i we wspomnianym wyroku Sąd Najwyższy potwierdził, że podstawą prawną zasądzenia zadośćuczynienia za zmarnowany urlop może być art. 11a ustawy o usługach turystycznych.

Osobno odszkodowanie za szkodę majątkową

Roszczenie o zadośćuczynienie za utraconą przyjemność z wczasów jest niezależne od roszczenia o naprawienie szkody majątkowej, pokrywającej wydatki (na wyżywienie, które miało być zagwarantowane w ramach świadczeń wynikających z umowy) czy rekompensującej np. niższy standard hotelu. Te nierzadko oblicza się na podstawie tzw. Tabeli frankfurckiej.

W sprawie, która była podstawą zapytania prawnego skierowanego do Sądu Najwyższego (na które odpowiedź stanowi wspomniana uchwała) konsumenci niezadowoleni z usług organizatora podróży dochodzili zarówno obniżenia ceny imprezy o 2/3 (odszkodowania majątkowego), jak i zadośćuczynienia za utraconą przyjemność z urlopu w wysokości po 3.500 zł na osobę. Łącznie roszczenia te znacznie przekroczyły zapłaconą przez nich cenę za wątpliwe wczasy w Egipcie.

Podstawa prawna

Ustawa z dnia 29.08.1997 r. o usługach turystycznych (Dz. U. z 2004 r. nr 223, poz. 2268 ze zm.)


autor: Tomasz Konieczny
Gazeta Podatkowa nr 68 (796) z dnia 2011-08-25

GOFIN podpowiada

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »
Przejdź na