Zakwalifikuj się finansowo na mistrzostwa świata

Kończy się Euro 2012, więc czas pomyśleć już o mistrzostwach świata. Ci, którzy chcą za dwa lata polecieć na mecze do Brazylii muszą się przygotować na znaczny wydatek. Potrzebne pieniądze można jednak zebrać odkładając po 200 zł miesięcznie. Expander zachęca do tego, gdyż przy okazji wyrobimy sobie nawyk systematycznego oszczędzania, bardzo potrzebny do odkładania pieniędzy na poważniejsze cele.

Ostatni mecz Euro 2012 w Polsce już za nami. Wspaniała atmosfera piłkarskiego święta zapewne pozostanie jeszcze do meczu finałowego, a później życie wróci do normy. Z futbolowymi emocjami nie rozstaniemy się jednak na dugo. Już we wrześniu ruszają bowiem eliminacje do mistrzostw świata w Brazylii w 2014 r. Zmierzymy się w nich m. in. z Anglią i naszymi współorganizatorami Euro 2012, czyli Ukrainą.

Jeśli nasza reprezentacja awansuje, to tym razem kibicom nie będzie łatwo jej towarzyszyć - podróż do Brazylii jest bowiem bardzo kosztowna. Tylko za lot trzeba zapłacić od 4000 do 6000 zł. Do tego dojdą jeszcze koszty biletów na mecze, noclegu itp. W rezultacie taka wyprawa będzie kosztować przynajmniej 5000 zł na osobę.

Reklama

Teoretycznie taka podróż jest więc osiągalna jedynie dla nielicznych kibiców. W rzeczywistości jednak wcale nie trzeba być bardzo zamożnym, aby móc kibicować na brazylijskich stadionach. Wystarczy tylko odpowiednio wcześnie zacząć oszczędzać - najlepiej od razu. Odkładając co miesiąc 200 zł, do czerwca 2014 r. zbierzemy wspomniane 5000 zł.

Polacy mają jednak problem z systematycznym oszczędzaniem. Zawsze znajduje się jakaś wymówka, żeby tego nie robić. Warto jednak zaznaczyć, że konkretny cel bardzo pomaga zmobilizować się do tego, aby nie wydawać wszystkich zarobionych pieniędzy. Ważne jest również wyrobienie sobie nawyku odkładania części środków. Zbieranie pieniędzy na mundial może być więc dobrym wstępem do dalszego oszczędzania na poważniejsze cele jak np. emerytura czy wsparcie finansowe dla dzieci.

Przy długoterminowym oszczędzaniu ważne jest jednak nie tylko samo odkładanie pieniędzy, ale także odpowiednie ich pomnażanie. Dla przykładu, odkładając 200 zł przez 10 lat zbierzemy 24 000 zł. Jeśli jednak te pieniądze będziemy inwestować, to przy średniej stopie zwrotu na poziomie 7 proc. uzyskamy o ok. 10 000 zł więcej. Nie warto więc chować oszczędności w skarpecie.

Jarosław Sadowski

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: odkładanie pieniędzy | świata | Euro 2012
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »