Źle wywożą śmieci? Możesz zerwać umowę - ale brak tej formalności kosztuje 5000 zł
Wielu właścicieli nieruchomości rozważa wypowiedzenie umowy na wywóz śmieci, gdy usługa nie spełnia ich oczekiwań lub jej koszt staje się zbyt wysoki. Choć jest to możliwe, wymaga dopełnienia określonych formalności – ich pominięcie może skutkować uznaniem przez gminę, że odpady nie są odbierane zgodnie z przepisami. Brak rejestracji w ewidencji umów prowadzi do kontroli, a w skrajnych przypadkach do nałożenia wysokiej kary.
- Zrezygnowanie z usług firmy wywożącej śmieci jest możliwe, ale wymaga zachowania formy pisemnej i odczekania okresu wypowiedzenia;
- Gminy prowadzą ewidencję umów na odbiór odpadów, a brak wpisu może skutkować kontrolą i wezwaniem do przedstawienia dokumentów potwierdzających legalne usuwanie śmieci;
- Nieuregulowanie kwestii odbioru odpadów prowadzi do kary w wysokości 5000 zł, a także do wydania decyzji administracyjnej nakazującej zawarcie nowej umowy.
Właściciele nieruchomości niezamieszkałych oraz osoby niezadowolone z usług obecnego operatora odbioru odpadów często zastanawiają się, czy mogą wypowiedzieć umowę na wywóz śmieci. Zasadniczo, jako że jest to zwykła umowa cywilnoprawna, jej rozwiązanie odbywa się zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego (art. 353¹ KC), co oznacza, że strony mają swobodę kształtowania jej warunków, w tym zasad wypowiedzenia.
Standardową procedurą jest złożenie pisemnego oświadczenia o rezygnacji z usług wybranej firmy. W większości przypadków obowiązuje okres wypowiedzenia wynoszący jeden lub trzy miesiące, liczony od końca miesiąca kalendarzowego, w którym pismo zostało doręczone operatorowi. Wypowiedzenie powinno zawierać dane właściciela nieruchomości, numer umowy, adres nieruchomości oraz wyraźne wskazanie okresu wypowiedzenia. Aby uniknąć sporów, zaleca się dostarczenie pisma w sposób umożliwiający uzyskanie potwierdzenia odbioru, np. listem poleconym lub osobiście, za pokwitowaniem.
Zakończenie współpracy z firmą wywożącą śmieci nie oznacza jednak, że właściciel nieruchomości zostaje zwolniony z obowiązku zapewnienia zgodnego z prawem systemu gospodarowania odpadami, ponieważ regulacje w tym zakresie wynikają nie tylko z prawa cywilnego, ale również z ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. z 2024 r., poz. 399 z późn. zm.). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 2 tej ustawy, właściciele nieruchomości są zobowiązani do posiadania dokumentu potwierdzającego, że odpady z ich posesji są odbierane zgodnie z obowiązującymi przepisami (najczęściej będzie to właśnie umowa o wywóz śmieci).
Przeczytaj też: Ponad 200 tys. Polaków otrzyma specjalny list. Wyznaczą termin, a niektórzy zapłacą grzywnę
Posiadanie umowy na odbiór odpadów komunalnych jest obowiązkiem prawnym właścicieli nieruchomości, a jego spełnienie podlega systematycznej kontroli. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, organy samorządowe są zobowiązane do prowadzenia ewidencji umów na wywóz śmieci, która umożliwia weryfikację, czy wszyscy właściciele nieruchomości zapewniają zgodne z prawem gospodarowanie odpadami. Brak wpisu w tej ewidencji może wzbudzić podejrzenie, że właściciel nieruchomości nie posiada ważnej umowy lub nie uczestniczy w legalnym systemie odbioru odpadów, co prowadzi do podjęcia przez władze lokalne działań kontrolnych.
Brak wpisu w ewidencji może skutkować nałożeniem sankcji administracyjnych i finansowych. Zgodnie z art. 10 ust. 2 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, właściciel nieruchomości, który nie posiada umowy na odbiór odpadów, może zostać ukarany grzywną do 5000 zł. Co więcej, jeśli gmina uzna, że właściciel uchyla się od obowiązku zapewnienia odbioru odpadów, nałoży na niego administracyjny nakaz podpisania nowej umowy. W sytuacjach, gdy właściciel uchyla się od wykonania tego obowiązku, gmina skieruje sprawę do sądu, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i ryzykiem dalszych kar.
Właściciele nieruchomości niezamieszkałych, którzy nie zawarli umowy na odbiór odpadów i jednocześnie nie zgłosili w urzędzie, że ich nieruchomość nie generuje śmieci, mogą zostać objęci dodatkową opłatą. Gmina, bazując na przepisach, ma prawo oszacować, ile odpadów mogłoby powstać na danym terenie, i naliczyć stosowną opłatę, nawet jeśli faktycznie nie ma tam żadnych śmieci. W praktyce oznacza to, że brak uregulowania formalności może skutkować koniecznością płacenia za odpady, mimo że nieruchomość nie jest użytkowana.
Przeczytaj też:
Gmina dokłada miliony złotych. O tak niskich opłatach większość może pomarzyć
Zwolnienie z opłat za śmieci dla emerytów. Oni zapłacą mniej
Kontrolerzy pukają do drzwi. Niektórzy dostają pisma i muszą płacić do 10 tys. zł