Zlikwidować KRUS, przekazać jego kompetencje ZUS-owi
Projekt ustawy likwidującej Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego poprzez przekazanie jej kompetencji ZUS-owi przedstawili w czwartek w Sejmie politycy Ruchu Palikota. Przekonywali, że KRUS w obecnej formie to nieefektywna "kasa pomocy społecznej dla rolników".
Założenia projektu ustawy znoszącej KRUS przedstawił Adam Rybakowicz (RP). Przekonywał, że przyjęcie ustawy nie spowoduje likwidacji ubezpieczenia społecznego dla rolników. Podkreślał, że KRUS działa nieefektywnie, przy wysokich kosztach własnych - średnia składka roczna to 1400 zł, podczas gdy koszt obsługi jednego świadczeniobiorcy to 200 zł rocznie - podał Rybakowicz.
Przywołał ponadto dane NIK, z których wynika, że choć maleje liczba ubezpieczonych w KRUS, to rośnie liczba osób tam zatrudnionych. Jak podał, w 2011 r. koszt działalności KRUS wyniósł 570 mln zł, z czego 287 mln przeznaczono na wynagrodzenia pracowników. Rybakowicz argumentował ponadto, że ZUS mógłby przejąć istniejące oddziały KRUS, zatem świadczeniobiorcy nie straciliby dostępu do placówek.
Projekt Ruchu Palikota przewiduje zmiany w ponad 30 ustawach. Politycy Ruchu liczą, że ich ustawa uzyska poparcie rządzącej koalicji PO-PSL. Ludowcy są zwolennikami utrzymania KRUS, choć część z nich przyznaje, że potrzebne są zmiany w tym systemie. Czwartkowa "Rzeczpospolita" napisała, że jest niemal pewne, że w tej kadencji parlamentu nie dojdzie do zapowiadanych przez premiera zmian w KRUS.