56 proc. pracodawców nie płaci
Najpoważniejsze naruszenia prawa pracy to niewypłacanie wynagrodzeń lub wypłata ich ze znacznym opóźnieniem. Stwierdzono je w 2005 r. u 56 proc. pracodawców skontrolowanych przez Państwową Inspekcję Pracy - poinformowała dziś w Sejmie Główny Inspektor Pracy Bożena Borys-Szopa.
Przedstawiając sprawozdanie z działalności PIP w 2005 r., powiedziała, że w zeszłym roku PIP przeprowadziła prawie 94 tys. kontroli u 67 tys. pracodawców, w przedsiębiorstwach zatrudniających łącznie ok. 3,5 mln osób.
- Na tej podstawie można określić skalę nieprawidłowości przestrzegania prawa pracy - dodała.
Wolimy do ręki?
Borys-Szopa oceniła, że niewypłacanie wynagrodzeń "to już patologia".
- Strach przed utratą pracy powoduje, że pracownicy godzą się na takie łamanie prawa - dodała. Poinformowała, że 80 proc. spośród 12 tys. złożonych w 2005 r. skarg pracowników dotyczących niewypłacania wynagrodzeń zostało rozpatrzonych przez PIP pozytywnie. W placówkach zdrowia wydano decyzje dotyczące wypłaty zaległych 18 mln zł, a w produkcji - 100 mln zł.
Co dziesiąty na rękę
Obecna sytuacja na rynku pracy powoduje że co dziesiąty zatrudniony otrzymuje część wynagrodzenia, od którego firma nie odprowadza należnych składek i podatków. W takich przypadkach pracownicy otrzymują część poborów legalnie, a część "na rękę", bez udokumentowania - informuje CBOS.
84 tys. poszkodowanych w wypadkach
W wypadkach przy pracy w 2005 roku poszkodowanych zostało 84 tys. osób. Liczba ofiar wypadków śmiertelnych to 470 osób. Główny Inspektor Pracy Bożena Borys-Szopa podkreśliła, że "wskaźniki wypadków śmiertelnych są najniższe od kilku lat". Według danych PIP, wypadkom przy pracy najczęściej ulegali robotnicy budowlani, kierowcy oraz górnicy. Wśród wypadków śmiertelnych grupą dominującą są kierowcy zawodowi. Borys-Szopa powiedziała, że problemem jest także naruszanie czasu pracy, co dotyczy ok. 30 proc. skontrolowanych w 2005 r. przedsiębiorstw. Zwróciła uwagę, że przekraczanie wymiaru czasu jest szczególnie niebezpieczne w przypadku kierowców, a inspektorzy PIP stwierdzili takie przypadki w mniej więcej połowie kontrolowanych firm.